menu

Witold Bańka: "Nie angażuję w kwestie kadrowe". Czy Jerzy Brzęczek pozostanie trenerem reprezentacji Polski GOŚĆ DNIA DZ

27 grudnia 2018, 08:38 | Paulina Musialska

Ile razy minister sportu przekonywał prezesa PZPN, że Jerzy Brzęczek to nie jest najlepszy wybór? - Nigdy nie angażuję się w kwestie kadrowe - mówi Witold Bańka, Minister Sportu i Turystyki - Gość Dnia Radia Piekary i Dziennika Zachodniego. W rozmowie z Marcinem Zasadą poruszył m.in. temat organizacji Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy na Stadionie Śląskim.

Witold Bańka, minister sportu
Witold Bańka, minister sportu
fot.

Jednym z tematów poruszanych w rozmowie z Witoldem Bańką, Ministrem Sportu i Turystyki była obecna dyspozycja reprezentacji Polski w piłce nożnej. Minister z pytania o obecnego szkoleniowca kadry wybrnął bardzo dyplomatycznie. W swojej odpowiedzi w żaden sposób nie ocenił jego dotychczasowej pracy.

- Nigdy nie angażuję się w kwestie personalne, sportowe i kadrowe w związkach sportowych. Tu mają ze mną spokój. Zachowuję opinię dla siebie. Szanuję ich autonomię - mówił Witold Bańka, Minister Sportu i Turystyki. - Często trener obcokrajowiec odchodzi i nie pracuje dla polskiej myśli szkoleniowej. Dajmy szansę Jerzemu Brzęczkowi. Jeszcze nie rozpoczął eliminacji do Euro.Dajmy mu czas. Pamiętam początek trenera Nawałki i też nie było mu łatwo. Mam nadzieję, że trener Brzęczek okrzepnie z tą drużyną i będą jeszcze sukcesy - dodał Witold Bańka.

Minister Sportu odniósł się także do szans organizacji Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Kandydatów jest czterech: Mińsk, Tampere, Chorzów oraz Goeteborg. W 2019 roku poznamy dwóch głównych kandydatów. Decyzja zostanie ogłoszona dopiero w 2020 roku.

Mamy duże szanse. Obiekt mamy piękny, wsparcie Urzędu Marszałkowskiego i Ministerstwa na pewno będzie. Zrobimy wszystko, aby wykorzystać tę szansę. Jest czterech kandydatów. Jeden odpadł i to nie było nasze miasto - podkreślał Witold Bańka.

Poruszony został także kwestię kontroli antydopingowych w sporcie. Witold Bańka podkreślał, że 10 proc. medalistów olimpijskich z Rio pochodziło z krajów, w których kontrole praktycznie nie istnieją.

- Ważna jest współpraca na rzecz walki z dopingiem. 10 proc. medalistów z Rio pochodziło z krajów, które nie posiadają systemu antydopingowego albo pobierają rocznie poniżej 100 próbek. 50 proc. uczestników Igrzysk Olimpijskich pochodzi z krajów, które nie posiadają narodowych agencji dopingowych. I to są główne problemy. Koncentrujemy się na wielkich aferach dopingowych, a zapominamy, że na igrzyska startują zawodnicy nie badani - dodał Witold Bańka.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:


Uczniowie piszą, a nauczyciele płaczą HITY SZKOLNYCH KLASÓWEK

Skandaliczna impreza z modelkami w klubie w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA

Jarmark bożonarodzeniowy w Katowicach to sensacja ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Chcielibyście mieszkać w mieszkaniu klasy premium? ZOBACZCIE ZDJĘCIA

Najdziwniejsze polskie nazwiska ZOBACZ LISTE Padniesz ze śmiechu

Horoskop na grudzień 2018 dla każdego znaku zodiaku od wróżki z Katowic

Kalendarz sportowy 2018: Piękne ciała nagich sportowców ZDJĘCIA

Zachwycające zdjęcia Śląska z lotu ptaka ZOBACZCIE JE KONIECZNIE

Rejestr pedofili i gwałcicieli ZOBACZ ZDJĘCIA I NAZWISKA PRZESTĘPCÓW

Oni walczą o czyste powietrze na szczycie klimatycznym COP24 w Katowicach
[xlink]4f7c36a8-893a-f0b2-510b-2dd523fbac85,87f1e21c-2fc4-a6b7-def2-2ae8f924bc22[/xlink]


TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
[xlink]8f344195-5f1d-913c-2db1-ae7188a12da9,e529b25b-96a3-90a9-af89-d952443e6015[/xlink]