menu

U-20: Polacy przegrali z reprezentacją Włoch. Koncertowy mecz 18-latka z Serie A

6 września 2018, 21:17 | Joanna Sobczykiewicz

Reprezentacja Polsku U-20. O godz. 19 wybrzmiał pierwszy gwizdek czeskiego arbitra na stadionie Widzewa w Łodzi. Polacy, prowadzeni przez trenera Jacka Magierę ulegli (0:3) reprezentacji Włoch. Dwa gole dla gości strzelił Moise Kean, a jedno trafienie dorzucił Gianluca Scamacca. W poniedziałek 10.09 nasi reprezentanci zmierzą się ze Szwajcarią w Montreux.

Porażka młodzieżówki jest przedsmakiem jutrzejszego starcia?
Porażka młodzieżówki jest przedsmakiem jutrzejszego starcia?
fot. Marlena Penc

Nie ulega wątpliwości, że faworytami spotkania byli Włosi, co udowodnili natychmiast po pierwszym gwizdku czeskiego arbitra. Zdominowali podopiecznych trenera Jacka Magiery, a zanim na zegarze upłynęła 5. minuta, już prowadzili 1:0. Goście rozpoczęli swoją akcję prawą stroną boiska, a następnie piłka została zagrana w pole karne, gdzie przeleciała pomiędzy nogami kilku zawodników. Ostatecznie doszedł do niej Moise Kean, który precyzyjnym uderzeniem posłał ją w kierunku dalszego słupka i nie dał szans Marcinowi Bułce.

Polacy chcieli bardzo szybko odpowiedzieć, szczególnie przy gorącym dopingu kilku tysięcznej publiczności, która zgromadziła się tego wieczoru w Łodzi. Indywidualną akcją popisał się Jakub Bednarczyk. Zawodnik Bayeru 04 Leverkusen przedarł się bliżej szesnastki, zszedł do środka i huknął, ale tylko nad poprzeczką. Kilka minut po nim świetną okazję na doprowadzenie do wyrównania miał Jakub Moder, lecz piłka po jego strzale odbiła się od słupka.

Z upływem czasu obraz gry nie zmienił się, a dyrygentem Włochów był 18-latek z Juventusu — Kean. Koledzy wykorzystywali go prawie przy każdej akcji ofensywnej i choć piłkarze Magiery próbowali wyłączyć go z gry, czasami też nieprzepisowo, to wydawało się, że utalentowany gracz Serie A nic sobie z tego nie robi. W 38. minucie goście z Italii podwyższyli prowadzenie na 2:0, po błędzie polskiego bramkarza. Arbiter podyktował rzut wolny pośredni z około 5. metra i choć Polacy postawili autobus na linii bramkowej, to i tak Gianluca Scamacca wpakował ją do bramki.

W drugiej połowie 18-letni Kean po raz drugi pokonał naszego golkipera, a Włosi prowadzili już 3:0 i nie zanosiło się na to, by losy spotkania uległy zmianie. Zakończyło się ono pewnym zwycięstwem gości, choć w końcówce refleksem popisał się Bułka i obronił trzy, groźne strzały zawodników Paolo Nicolato. Młodych Polaków czeka jeszcze jeden sprawdzian. W poniedziałek (10.09) zagrają w Montreux ze Szwajcarami.

U-20: Polska - Włochy 0:3 (0:2)
Bramki:
Moise Kean (5. min, 67. min), Gianluca Scamacca (38. min)

Polska U-20: Bułka - Michalski (75’ Olszewski), Szota, Chrzanowski, Gryszkiewicz - Walukiewicz (85’ Pawłowski), Łyszczarz - Kopacz (85’ Slisz), Moder (75’ Strózik), Bednarczyk (85’ Drawz) - Benedyczak (61’ Tymoteusz Puchacz).

Włochy U-20: Cerefolini (46’ Pizzari) – Del Prato, Tripaldelli (81’ Pellegrini), Gabbia, Boungiorno, Marcucci (72’ Danzi), Melegoni, Colpani, Kean (89’ Zappa), Brignola (46’ Capone), Scamacca (46’ Pinamonti).

REPREZENTACJA w GOL24


Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele

Najdroższe transfery w historii Ekstraklasy

[wideo_iframe]//get.x-link.pl/eb2395de-27c7-5c62-19a4-9b1881cb2075,552a2f07-2601-e674-331c-5091de71da50,embed.html[/wideo_iframe]