menu

Trener Andory: Wszystko jest możliwe, zapamiętacie nas z defensywy

28 marca 2021, 16:04 | DW

Reprezentacja Andory wygrała w historii tylko trzy spotkania o stawkę, ale selekcjoner Koldo Alvarez jest pewny, że jego drużyna sukcesywnie idzie do przodu. Sam Alvarez jako piłkarz wygrał z Macedonią. Jako trener doprowadził piłkarzy tego malutkiego kraju do zwycięstwa z Węgrami i Mołdawią. - Na początku byliśmy jak małe dzieci i kroczek po kroczku rozwijaliśmy się. Teraz te kroki są jeszcze większe. Ruszamy do przodu - mówi Alvarez w rozmowie z TVP Sport.


fot. EASTNEWS

Koldo Alvarez ostrzega Polaków


Koldo Alvarez to ikona futbolu w Andorze. Przez lata strzegł bramki tej reprezentacji, a tuż po zakończeniu kariery, został jej selekcjonerem. Dopiero po siedmiu latach pracy udało im się pokonać (w 2017 roku) naszego ostatniego rywala - Węgrów. – Czekaliśmy na pierwsze zwycięstwo pod moją wodzą długi czas, ale już wcześniej na nie zasługiwaliśmy. Wielką wartością jest to, że piłkarze byli świadomi, że będziemy musieli poczekać na swój moment. To nie było tylko zwycięstwo, co więcej, zasłużone zwycięstwo. To było też udowodnienie sobie, że wszystko jest możliwe - mówi w rozmowie z TVP Sport Kordo Alvarez.

Andora już nie jest najgorszą drużyną w europejskim rankingu. Znacznie wzrosła też jej pozycja w rankingu FIFA. Z trzeciej setki drużyna Alvareza awansowała na 151. miejsce. Do rekordowego, 125. miejsca jeszcze daleko, ale praca piłkarzy przynosi oczekiwane skutki. – Reprezentacja Andory bardzo dojrzała. Na początku byliśmy jak małe dzieci i kroczek po kroczku rozwijaliśmy się. Teraz te kroki są jeszcze większe. Ruszamy do przodu – i to bardzo widać [...] Jesteśmy świadomi kim jesteśmy i jakie mamy ograniczenia. Wiemy, że mamy szanse na dobre rezultaty, wiemy też ile pracy musimy w to włożyć. Chcemy stać się zespołem rozpoznawalnym przez żelazną defensywę, nie dającym wielkich szans na gola przeciwnikom - kontynuuje Alvarez.

Mecz Polska - Andora odbędzie się na stadionie Legii Warszawa, przy ul. Łazienkowskiej. Nasze jedyne spotkanie z tą drużyną rozegraliśmy właśnie tam. Tuż przed turniejem finałowym Euro 2012 kadra Franciszka Smudy pokonała półamatorów 4:0. Znakomitą bramkę zdobył wówczas Robert Lewandowski, który po dośrodkowaniu piłki z prawego skrzydła, przyjął ją na klatkę piersiową i wolejem pokonał bramkarza.

Jak się okazuje, Lewandowski to dla Alvareza nie jedyny piłkarz, którego w naszej kadrze można podziwiać. - Polska ma także takich piłkarzy jak Grosicki, którego absolutnie uwielbiam To zespół silny fizycznie i imponujący wysokim tempem przez cały mecz i dobrą grą skrzydłami - mówi 50-latek.

Mecz Polska - Andora odbędzie się w niedzielę, 28 marca, o godz. 20:45. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport.

REPREZENTACJA w GOL24


Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele