menu

Reprezentacja U-21. Urazy Bochniewicza i Bielika. Kto zagra na stoperze podczas marcowego zgrupowania?

10 marca 2019, 13:29 | Kaja Krasnodębska

Dwóch z trzech podstawowych stoperów reprezentacji Polski do lat 21 z powodów problemów zdrowotnych nie dokończyło swoich weekendowych spotkań. Dłuższa przerwa Pawła Bochniewicza, lżejszy uraz Krystiana Bielika i na niespełna dwa tygodnie przed marcowym sparingiem z Anglią w pełni zdrów jest tylko Mateusz Wieteska.

Mateusz Wieteska jedynym stoperem reprezentacji Polski do lat 21, który w ten weekend rozegrał pełne spotkanie.
Mateusz Wieteska jedynym stoperem reprezentacji Polski do lat 21, który w ten weekend rozegrał pełne spotkanie.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press

Paweł Bochniewicz i Mateusz Wieteska stanowili o środku obrony reprezentacji Polski do lat 21 przez cały czas trwania eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy do lat 21. Zawsze obok siebie w wyjściowym składzie, nie omijali praktycznie żadnej boiskowej minuty. Kres tej serii położyła choroba pierwszego z nich podczas listopadowego zgrupowania. Podczas najważniejszego, bo kluczowego w kwestii czerwcowego wyjazdu do Włoch oraz San Marino wyjazdu, Czesław Michniewicz musiał postawić na Krystiana Bielika.

Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Występujący w Charlton obrońca był wyróżniał się na plus pośród świetnie prezentujących się kolegów. Nie tylko dobrze wykonywał swoje zadania w defensywie, ale w rewanżowym starciu w Portugalii zdołał także zdobyć bramkę. Na wiosnę miał zwiększyć konkurencję na pozycji stopera i wraz z Bochniewiczem oraz Wieteską sprawić Czesławowi Michniewiczowi spory ból głowy, na kogo w kolejnych meczach stawiać od pierwszej minuty, a kogo zapraszać na początku spotkań na ławce rezerwowych.

Selekcjoner reprezentacji Polski może jednak stanąć przed zupełnie innym problemem. W piątek z powodu kontuzji opuścił boisko już w 17. minucie. Z powodu kontuzji został zastąpiony przez Dani Suareza i jeszcze przed końcem rozgrywanym w Zabrzu derbów z Piastem Gliwice, klubowi medycy starali się zrobić wszystko, by jak najszybciej postawić go na nogi. Diagnozy nie są jednak optymistyczne, a w pomeczowych wywiadach Marcin Brosz sugerował, że uraz urodzonego w 1996 roku zawodnika martwi go nawet bardziej niż porażka 0:2 z rywalem zza miedzy.

Wypożyczonego z Udinese obrońcy może zabraknąć podczas najbliższego zgrupowania reprezentacji Polski do lat 21. To rozpocznie się tuż po zakończeniu meczów 26. kolejki Lotto Ekstraklasy. Najpierw młodzi Polacy udadzą się do Bristolu, gdzie 21 marca zmierzą się ze swoimi rówieśnikami z Anglii, a pięć dni później w kraju podejmą Serbów U-21. Między tymi spotkaniami będą trenować w Grodzisku Wielkopolskim.

Na obozie powinien pojawić się także Bielik, który jest jednym z siedmiu zawodników;nf zaproszonych przez selekcjonera zza granicy. Od ostatnich meczów z orzełkiem na piersi 21-letni obrońca stał się jednym z najważniejszych zawodników występującego w League One Charlton. W lutym musiał ominąć dwa spotkania z powodu nadmiaru kartek, ale nie wpłynęło to niekorzystnie na jego pozycję w zespole. W sobotę przez 45 minut jego klubowi koledzy musieli jednak poradzić sobie samemu. Polak rozpoczął mecz z Portsmouth w wyjściowej jedenastce i solidnie spisywał się do przerwy. W drugiej z powodu lekkiego urazu został zastąpiony przez Joe'a Aribo.

Ekipa z Londynu wygrała ze swoim sąsiadem z ligowej tabeli 2:1, dzięki czemu traci do niego już tylko dwa punkty. Po 36. kolejkach plasuje się na piątym miejscu, nad kolejnym Doncaster mając osiem oczek przewagi. Wciąż znajduje się w gronie zespołów, które walczą o awans do Championship. Najpewniej weźmie udział w barażach, bowiem strata do pierwszej dwójki - Luton oraz Barnsley, jest już całkiem spora.

Optymizmu przed marcowymi sparingami może dodawać fakt, że do regularnej gry w Legii Warszawa powrócił Mateusz Wieteska. Polak skorzystał na czerwonej kartce obejrzanej przez Williama Remy'ego i w ostatnich tygodniach stał się podstawowym stoperem w talii Ricardo Sa Pinto. Sobotni mecz w Gdyni był jego 19. ligowym w tym sezonie, trzecim z rzędu w 2019 roku. 22-latek do zgrupowania powinien zagrać wszystko - do końca 26. kolejki trwa kara francuskiego obrońcy. Przed wychowankiem Polonii Grodzisk Mazowiecki więc spotkania z Rakowem Częstochowa (Puchar Polski) i Śląskiem Wrocław. W nich zagrać może także Paweł Stolarski, który zastąpił w Trójmieście kontuzjowanego Marko Vesovicia.

Boczny obrońca przez portugalskiego szkoleniowca odstawiony był na boczny tor. Powrót na boisko może pomóc mu w walce o miejsce na prawej defensywie również w kadrze. A konkurencję ma sporą - na tej pozycji występuje Robert Gumny z Lecha Poznań. Mniej tłoczno po drugiej stronie - lewa obrona to domena jedynie Kamila Pestki, który nareszcie może pochwalić się regularną grą. Zimą został wypożyczony do pierwszoligowego Chrobrego Głogów. W piątek po raz pierwszy od dłuższego czasu całe spotkanie w ekstraklasie rozegrał natomiast Mateusz Hołownia. By regularnie grać, został wypożyczony ze stolicy do Śląska Wrocław.

Nie pomoże to jednak zwiększyć konkurencji na środku. Jesienią powołanie otrzymał także Dominik Jończy. Obrońca nie doczekał się jednak debiutu, przestał też łapać się do wyjściowego składu Podbeskidzia Bielsko-Biała. Urodzonych w 1996 roku i młodszych stoperów ciężko szukać także w ekstraklasie. Kamil Dankowski, który grywał na tej pozycji, wciąż zmaga się problemami zdrowotnymi. To otwiera szansę przed Przemysławem Wiśniewskim, największym wygranym zimowych przygotowań w Górniku Zabrze. Jesienią gracz w dużej mierze rezerwowy, teraz nie ominął jeszcze ani minuty. Chwalony za spotkania m.in. pucharowe z Lechią Gdańsk, może doczekać się pierwszego powołania.

Ciężko powiedzieć, czy Michniewicz zdecydowałby się na wyciągnięcie z mundialowej reprezentacji Jacka Magiery jej największej gwiazdy - Sebastiana Walukiewicza.