menu

Przyszłość polskiej piłki według gry FIFA 22. Piłkarze z największym potencjałem

19 października 2021, 19:13 | DW

W grze FIFA 22 umiejętności każdego zawodnika określone liczbą od 1 do 99. Podstawowych statystyk jest sześć i są to m.in. szybkość, podania, strzały. W trybie kariery niektórzy piłkarze rozwijają się wraz z biegiem lat. Możemy więc założyć, że jest to pewnego rodzaju symulacja. Niewiele ona ma wspólnego z rzeczywistością, ale jest pewnym odniesieniem, dzięki któremu możemy śledzić zmagania utalentowanych zawodników. Jak według FIFA 22 może wyglądać reprezentacja Polski za kilka lat? Oto polscy piłkarze z największym potencjałem.

Bartłomiej Drągowski - 77 -> 83 Xavier Dziekoński - 58 -> 80 Radosław Majecki - 68 -> 78 Karol Niemczycki - 65 -> 77 Marcin Bułka - 65 -> 76 Cezary Miszta - 59 -> 75 Rok temu drugim bramkarzem był Kamil Grabara, ale Electronic Arts znacznie obniżyło prognozę jego finalnych umiejętności. Jego miejsce zajmuje Xavier Dziekoński, któremu EA wróży rozwój aż o 22 punkty. Majeckiemu ocena się nie zmienia, potencjał za to spadł o 2 oczka. Niezmiennnie od czterech lat najlepiej zapowiada się Drągowski. Pierwsza liczba oznacza obecną ich ocenę, natomiast liczba po strzałce to maksymalny możliwy rozwój.
fot. brak
Kamil Piątkowski - 68 -> 83 Jan Bednarek - 76 -> 82 Sebastian Walukiewicz - 70 -> 81 Paweł Dawidowicz - 73 -> 78 Przemysław Wiśniewski - 67 -> 77 Maik Nawrocki - 59 -> 76 Duża zmiana w stosunku do poprzedniego roku, gdzie najlepiej zapowiadał się Bednarek. Dopadł go jednak drobny regres, a na czele klasyfikacji pojawił się Kamil Piątkowski. Jeśli mamy mieć w przyszłości ustawienie z trzema środkowymi obrońcami, tercet Piątkowski-Bednarek-Walukiewicz może się doskonale sprawdzić. W rezerwie są jeszcze Paweł Dawidowicz i dwóch przedstawicieli Ekstraklasy - Przemysław Wiśniewski oraz Maik Nawrocki, którego rozwój może być imponujący.
fot. brak
Michał Karbownik - 68 -> 83 Tymoteusz Puchacz - 67 -> 78 Krystian Palacz - 54 -> 73 Bartłomiej Wdowik - 60 -> 73 Może i Karbownik jest nominalnie środkowym pomocnikiem, ale na lewej obronie radzi sobie zdecydowanie lepiej. To właśnie tam może wykorzystać w pełni swoje umiejętności. Po piętach depcze mu Tymoteusz Puchacz, który zadomowił się już w reprezentacji Polski. Kamila Pestkę z poprzedniego sezonu zastąpili Krystian Palacz i Bartłomiej Wdowik.
fot. brak
Jakub Moder - 70 -> 83 Kacper Kozłowski - 62 -> 82 Krystian Bielik - 70 -> 79 Iwo Kaczmarski - 56 -> 78 Bartosz Slisz - 67 -> 78 Adrian Stanilewicz - 63 -> 77 Łukasz Poręba - 63 -> 77 Jakub Kałuziński - 58 -> 76 Na tej pozycji mamy znacznie większe pole do manewru niż w poprzednim roku. Bielik, Moder i Slisz są na tej liście znowu. Obecność Kacpra Kozłowskiego i Iwo Kaczmarka nie dziwi. Kadrę mogą uzupełnić Stanilewicz, Poręba i Kałuziński. Jest dużo opcji, a jeszcze niedawno martwiliśmy się o tę pozycję.
fot. Szymon Starnawski
Jakub Kamiński - 67 -> 83 Kamil Jóźwiak - 70 -> 78 Przemysław Płacheta - 69 -> 77 Dennis Jastrzembski - 66 -> 77 Kacper Skibicki - 55 -> 74 Adam Ratajczyk - 58 -> 74 Marcel Wędrychowski - 53 -> 74 Rok temu widzieliśmy w tym zestawieniu Kamila Jóźwiaka na pierwszym miejscu. Zarówno on jak i Płacheta nieco zwolnili tempo własnego rozwoju. Na prowadzenie wybił się więc Jakub Kamiński, który zadebiutował już w reprezentacji i jest na dobrej drodze do głośnego transferu. Tuż za nimi klaruje się równa rywalizacja, w której zapowiada się najlepiej Dennis Jastrzembski, o którym w ogóle nie mówi się w kontekście powołania.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Michał Skóraś - 65 -> 78 Tymoteusz Klupś - 63 -> 77 Dawid Kocyła - 61 -> 76 Piotr Starzyński - 57 -> 75 Arkadiusz Pyrka - 59 -> 75 Sebastiana Szymańskiego i Jakuba Kamińskiego przeniesiono na inną pozycję. Na poważnych kandydatów do objęcia prawego skrzydła wyrosło dwóch zawodników Lecha Poznań. Tuż za nimi kolejni przedstawiciele Ekstraklasy. Który z nich rozwinie się najlepiej w rzeczywistości?
fot. Grzegorz Dembinski
Mateusz Bogusz 65 -> 81 Szymon Czyż - 64 -> 79 Filip Marchwiński - 62 -> 79 Nicola Zalewski - 62 -> 76 Mateusz Praszelik - 63 -> 76 Rok temu ta pozycja jako jedyna była obsadzona mniejszą liczbą graczy niż 3. FIFA 22 podarowała nam kilka opcji. Najpoważniejszą wydaje się Mateusz Bogusz, który w ostatnich latach jest coraz lepszym i bardziej dojrzałym zawodnikiem. Na duży potencjał może też liczyć Filip Marchwiński, ale musi to udowodnić na boisku. Lepszym wyborem wydaje się wypożyczony z Lazio do Warty Poznań Szymon Czyż. Mamy też niedawnego debiutanta - Nicolę Zalewskiego. Niespodziewanie znalazł się też Mateusz Praszelik, który wciąż jest młodym i obiecującym zawodnikiem. EA podarowała mu możliwość rozwoju aż o 13 punktów.
fot. Krzysztof Szymczak
Bartosz Białek - 68 -> 81 Aleksander Buksa - 60 -> 80 Mateusz Żukowski - 57 -> 76 W ostatnich miesiącach mogliśmy się dowiedzieć, czy mamy dużą głębie w linii ataku. Milika i Piątka zastąpili m.in. Karol Świderski, Jakub Świerczok i Adam Buksa. A na horyzoncie mamy już Białka, drugiego Buksę i dość nieoczekiwanie - Żukowskiego. Białek ma otrzymać szansę Wolfsburga, a Buksa udowodnił, że strzelać potrafi i to w młodym wieku.
fot. Przemyslaw Swiderski
W grze FIFA 22 umiejętności każdego zawodnika określone liczbą od 1 do 99. Podstawowych statystyk jest sześć i są to m.in. szybkość, podania, strzały. W trybie kariery niektórzy piłkarze rozwijają się wraz z biegiem lat. Możemy więc założyć, że jest to pewnego rodzaju symulacja. Niewiele ona ma wspólnego z rzeczywistością, ale jest pewnym odniesieniem, dzięki któremu możemy śledzić zmagania utalentowanych zawodników. Jak według FIFA 22 może wyglądać reprezentacja Polski za kilka lat? Oto polscy piłkarze z największym potencjałem.
fot. brak
1 / 9

[przycisk_galeria]