menu

Powołania dotrzymanych obietnic. Brzęczek wybrał zawodników na mecze z Portugalią i Włochami

1 października 2018, 17:05 | Kaja Krasnodębska

Jak obiecał, tak zrobił. Jerzy Brzęczek nie zaskoczył powołaniami na mecze z Portugalią i Włochami. Powrót Artura Jęd-rzejczyka i Kamila Grosickiego.

Wrześniowi debiutanci: Rafał Pietrzak i Damian Szymański ponownie otrzymali zaproszenia na zgrupowania reprezentacji kraju.
Wrześniowi debiutanci: Rafał Pietrzak i Damian Szymański ponownie otrzymali zaproszenia na zgrupowania reprezentacji kraju.
fot. Karolina Misztal

Kontuzja kolana odniesiona podczas ligowego meczu z Cracovią sprawiła, że Adam Dźwigała na ewentualny debiut w reprezentacji Polski poczeka jeszcze co najmniej kilka tygodni. Niespodziewanie powołany we wrześniu, teraz sprzed telewizora będzie oglądał poczynania swojego klubowego kolegi Damiana Szymańskiego. Kapitan jest jedynym zawodnikiem Wisły Płock zaproszonym na mecze z Portugalią (11.10) i Włochami (14.10). Tych grających na co dzień w Lotto Ekstraklasie jest nieco więcej: ponownie zobaczymy Przemysława Frankowskiego z Jagiellonii Białystok, a mimo gorszej formy Wisły Kraków, powołanie ponownie otrzymał także jej zawodnik Rafał Pietrzak. Tym razem o miejsce w składzie zawalczy m.in. z Arturem Jędrzejczykiem. Obrońca, który jeszcze latem był odsunięty od pierwszej drużyny Legii Warszawa, teraz jest jej kapitanem. Regularnie spędza na boiskach po 90 minut, nie inaczej było w ubiegły wtorek w Pucharze Polski czy w piątek przeciwko Arce. I choć, podobnie jak cały zespół Wojskowych, zagrał raczej przeciętnie, to po jednym zgrupowaniu przerwy powraca do grona wybrańców selekcjonera. Jest jedynym aktualnym zawodnikiem mistrza Polski, który ma szansę zagrać na Stadionie Śląskim.

Pojawi się tam natomiast kilku byłych piłkarzy klubu z Warszawy. W defensywie zobaczymy m.in. Bartosza Bere-szyńskiego, a wśród bramkarzy pojawiło się nazwisko Łukasza Fabiańskiego. - Umówiliśmy się z selekcjonerem, że w Lidze Narodów czekają nas po dwa spotkania. Ja zagrałem we Włoszech i zagram u nas z Portugalią, a Wojtek Szczęsny odwrotnie. Nie było przekazania hierarchii, tylko informacji, jak będą wyglądały najbliższe miesiące - mówił podczas wrześniowego obozu golkiper West Ham. Selekcjoner słowa dotrzymał, bo ponownie powołał na bramkę tę samą trójkę. Uzupełnia ją Łukasz Skorupski.

W niedzielę, podczas Ligi+ Extra Jerzy Brzęczek zapowiadał brak niespodzianek i nie ma ich również w ataku. Oprócz kapitana Roberta Lewandowskiego, skuteczni w ostatnich dniach Arkadiusz Milik oraz Krzysztof Piątek. Pierwszy z nich jest jedynym, który w poprzednim tygodniu nie zdobył ani jednego gola. Występujący w Serie A polscy napastnicy nie tracą formy. W środę Arkadiusz Milik zdobył dwa gole w meczu z Parmą, w sobotę nie zdołał powtórzyć tego sukcesu przeciwko Ju-ventusowi Turyn. Co mecz bramki zdobywa jedynie aktualny lider klasyfikacji strzelców Serie A, sprowadzony latem z Cracovii Piątek. Polski napastnik jak dotąd notował trafienia we wszystkich oficjalnych meczach Genoi: cztery w jednym spotkaniu Pucharu Włoch, a w lidze ma ich już osiem. W sobotę dopisał sobie dwa z nich, w ciągu zaledwie trzech minut zapewniając swojemu zespołowi wygraną z Frosinone Calcio, w którym występuje Bartosz Salamon. Stoper w reprezentacji Polski wystąpił dziewięć razy, ale na dziesiąte spotkanie na razie się nie zanosi.

Po przerwie do łask powraca natomiast Kamil Grosicki. Najpierw zaczął pojawiać się w na boisku w barwach Hull City, teraz 60-krotny reprezentant kraju może pojawić się na Stadionie Śląskim i po raz pierwszy zagrać w oficjalnym spotkaniu obok Damiana Kądziora. Jego dobra forma prezentowana w barwach Dinama Zagrzeb nie uszła uwadze selekcjonera. Nenad Bjelica stawia na niego głównie w lidze oraz Pucharze Chorwacji, ale Polak na boisku pojawił się również podczas starcia w Lidze Europy. Niedawno zdobył swoją pierwszą bramkę po transferze, ale w 1. HNL najskuteczniejszy wciąż jest Łukasz Zwoliński. Napastnik nie strzelił jednak w ten weekend, dał się dogonić rywalom i w konsekwencji na ewentualny debiut w Biało-Czerwonych barwach jeszcze poczeka.

Tym razem debiutantów nie będzie. Szansę ponownie dostanie Paweł Olkowski. Decyzja o wypożyczeniu do Bolton Wanderers okazała się trafioną: obrońca regularnie występuje w klubie z Championship, jest chwalony przez angielskie media, a teraz - po trzech latach przerwy - wraca na zgrupowanie reprezentacji. Debiutował na początku kadencji Adama Nawałki, teraz spróbuję przekonać do siebie Jerzego Brzęczka.


Polecamy