Pomocnik Piasta Patryk Dziczek: To mój szczególny sezon. Mam nadzieję, że forma będzie szła w górę w kolejnym
- Nie jest łatwo wrócić na boisko po długiej przerwie i zagrać na dobrym poziomie. Myślę, że mi się udało, ale wymagam od siebie więcej – powiedział piłkarz Piasta Gliwice Patryk Dziczek. Latem wrócił do gry po półtorarocznej przerwie spowodowanej kłopotami zdrowotnymi.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Dziczek: Mam nadzieję, że forma pójdzie w górę w kolejnym sezonie
- To mój szczególny sezon. Mam nadzieję, że forma będzie szła w górę w kolejnym. Miałem w głowie, że może być ciężko, ale długo pracowałem indywidualnie. Wejście w trening było czymś formalnym, kiedy dostałem zgodę na powrót na boisko. Brakowało styczności z zespołem, ale ja zawsze ciężko pracowałem i pracuję, by się rozwijać, iść do przodu, więc się nie załamałem – dodał 25–letni pomocnik.
Podkreślił, że sytuacja drużyny jest zupełnie inna, niż pięć lat wcześniej, kiedy Piast dopiero w ostatniej kolejce zapewnił sobie utrzymanie w ekstraklasie wygrywając u siebie z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 4:0. Gliwiczanie - prowadzeni wiosną przez trenera Aleksandara Vukovicia - nie tylko wydostali się ze strefy spadkowej, ale zapewnili już sobie piąte miejsce w tabeli końcowej.
- Wtedy toczył się bój o być albo nie być. Teraz po pierwszej rundzie byliśmy w dole tabeli, ale dziś mamy za sobą 12 kolejnych meczów bez porażki. Forma rośnie, aż szkoda, że sezon się kończy, bo gdyby jeszcze potrwał, to moglibyśmy powalczyć o wyższe cele. Przy tym wszystkim musimy patrzeć na to, gdzie byliśmy zimą – zaznaczył Dziczek.
Dziczek o znakomitej rundzie Piasta: Mamy zasłużone piąte miejsce
Vuković zarządził start „wiosennych” przygotowań już 3 grudnia. W sobotniej ostatniej kolejce Piast podejmie zdegradowaną już Lechię Gdańsk.
- Możemy wyjść na mecz z uśmiechem, ale też z mentalnością rundy wiosennej, czyli walczyć o zwycięstwo. Chcemy zakończyć rozgrywki wygraną, a rekordową passę spotkań bez porażki podtrzymać jak najdłużej – zadeklarował piłkarz.
- Za nami ciężki okres, czujemy pewne zmęczenie. Jak widać, warto czasem pracować więcej. Mamy zasłużone piąte miejsce, przed nami zasłużone trzyygodniowe urlopy. A przed kolejną rundą musimy dać z siebie jeszcze więcej, by stać się lepszymi zawodnikami – ocenił.
Wychowanek Piasta po wywalczeniu mistrzostwa Polski w 2019 roku przeszedł do włoskiego Lazio, skąd został wypożyczony do Salernitany. W lutym 2021 zasłabł w końcówce wyjazdowego meczu z Ascoli w drugiej lidze włoskiej. Stało się to bez kontaktu z rywalem. Pod koniec sierpnia 2022 podpisał ponownie kontrakt z macierzystym klubem, w którym zaczynał futbolową przygodę w wieku siedmiu lat. PAP
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy