menu

Polska - Włochy 1:1. Historyczne spotkanie na Arenie Lublin

5 kwietnia 2019, 19:55 | KK

W pierwszym, historycznym meczu kobiecej reprezentacji Polski w piłce nożnej na Arenie Lublin, biało-czerwone zremisowały z Włoszkami 1:1. Starcie obejrzało z trybun ponad siedem tysięcy kibiców. To rekord frekwencji na domowym spotkaniu Polek.


fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski

fot. Łukasz Kaczanowski
1 / 32

Początek rywalizacji nie należał do porywających. Piłka była rozgrywana w wolnym tempie i obie drużyny nie kwapiły się do ofensywnej gry. Najczęściej bramce przyjezdnych próbowała zagrażać Patrycja Balcerzak, jednak jej próby z dystansu oraz z rzutu wolnego były niecelne.

W 26. minucie Włoszki wyszły na prowadzenie. Pięknym strzałem z rzutu wolnego popisała się Valentina Cernoia. Stojąca między słupkami polskiej bramki Katarzyna Kiedrzynek nie zdołała w tej sytuacji zainterweniować.

Już 120 sekund później Polki doprowadziły do remisu. Po wrzutce w pole karne Balcerzak i małym zamieszaniu w szesnastce, piłkę do siatki skierowała Ewa Pajor.

Kolejne godne odnotowania akcje miały miejsce w końcówce pierwszej połowy. Najpierw, strzał nad poprzeczką z dalszej odległości oddała w 40. minucie Agnieszka Winczo. Następnie, swoje okazje miała ekipa "Squadre Azzurra". Jednak uderzenie Barbary Bonansey z pola karnego minęło słupek. Chwilę później, po przechwycie w okolicy linii środkowej Włoszki przeprowadziły groźny atak, lecz nie potrafiły go skutecznie wykończyć.

Do przerwy na boisku był remis, a po zmianie stron z większym animuszem do przodu ruszyła drużyna gości. Dwukrotnie przed utratą gola reprezentację ratowała Kiedrzynek, która popisała się bardzo dobrymi paradami w 59. i 67. minucie.

Biało-czerwone odpowiedziały strzałem w boczną siatkę Dominiki Grabowskiej oraz niecelnym uderzeniem z rzutu wolnego w wykonaniu Natalii Chudzik. Aktywna była także świetnie wyszkolona technicznie Ewa Pajor, lecz jej strzał w środek bramki nie zaskoczył Laury Giuliani.

W 83. minucie Polki wróciły z dalekiej podróży, po tym jak strzał jednej z rywalek na słupek sparowała Kiedrzynek. Piłka zatańczyła jeszcze na linii bramkowej, ale ku rozpaczy Włoszek, nie przekroczyła jej całym obwodem. Zaraz potem mogło być 2:1, lecz w sytuacji sam na sam Pajor trafiła prosto w bramkarkę.

Ostatecznie, więcej goli na Arenie Lublin nie padło i podopieczne trenera Miłosza Stępińskiego zremisowały z uczestniczkami tegorocznych mistrzostw świata.

Polska - Włochy 1:1 (1:1)
Bramki: Pajor 28 - Cernoia 26

Polska: Kiedrzynek - Sikora (78 Matuschewski), Grzywińska, Mesjasz, Chudzik, Matysik, Balcerzak (77 Zdunek), Grabowska (84 Jaszek), Zawistowska (62 Olszewska), Winczo, Pajor. Trener: Miłosz Stępiński

Włochy: Giuliani - Gama, Linari, Giugliano (74 Alborghetti), Mauro (82 Boattin), Bartoli (81 Serturini), Giacinti (62 Sabatino), Bonansea (82 Tarenzi), Galli (62 Parisi), Cernoia, Bergamaschi. Trener: Milena Bertolini

Żółte kartki: Balcerzak - Galli, Bonansea

Sędziowała: Michalina Diakow (Polska)

Widzów: 7205