menu

Oceniamy Polaków po meczu z Irlandią. Klich dał nadzieję, przegrana walka w środku pola

11 września 2018, 23:00 | Tomasz Dębek

We wtorkowym meczu towarzyskim reprezentacja Polski zremisowała z Irlandią 1:1. Na więcej nie zasłużyła, brakowało chęci, agresji i walki. Biało-Czerwonych stać było tylko na gola rezerwowego Mateusza Klicha w końcówce. Oto, jak oceniliśmy podopiecznych Jerzego Brzęczka.

We wtorkowym meczu towarzyskim reprezentacja Polski zremisowała z Irlandią 1:1. Na więcej nie zasłużyła, brakowało chęci, agresji i walki. Biało-Czerwonych stać było tylko na gola rezerwowego Mateusza Klicha w końcówce. Oto, jak oceniliśmy podopiecznych Jerzego Brzęczka.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Kilka razy źle zagrał nogami, na szczęście bez konsekwencji. Przy straconej bramce nie wyszedł do dośrodkowania.
fot. Bartek Syta
Dość solidny w obronie, ale nie pokazywał się zbyt często w akcjach ofensywnych Biało-Czerwonych.
fot. Karolina Misztal
Gdyby nie stracona bramka, przy której mógł zachować się lepiej, zaliczyłby dobre spotkanie.
fot. Bartek Syta
Nie był najsłabszym punktem naszej defensywy. Po zejściu z boiska Glika próbował wychodzić do przodu i rozgrywać piłkę.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Podobnie jak Glik, grał cztery dni temu z Włochami. Straciliśmy bramkę po dośrodkowaniu z jego strony boiska. W drugiej połowie zbyt często tracił piłkę.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Tym razem jego dośrodkowania nie siały postrachu wśród rywali.
fot. Karolina Misztal
Nie udało mu się wygrać walki o dominację w środku pola.
fot. Karolina Misztal
Wyróżniał się głównie tatuażami. W rozegraniu piłki często musieli go wyręczać koledzy. Grał nerwowo, miał dużo głupich strat.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Po raz 102. założył koszulkę z orzełkiem na piersi, wyrównał tym samym rekord Michała Żewłakowa. Szkoda, że nadal jest bez formy. Ma na sumieniu dośrodkowanie, po którym padła bramka.
fot. Karolina Misztal
Nie pokazał formy, jaką czaruje w meczach Genoi.
fot. Karolina Misztal
Od początku aktywny. Strzelał często, ale niecelnie. Zaliczył asystę przy bramce Klicha.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Damian Kądzior: 3+ Wszedł po przerwie za Kurzawę i trochę rozruszał kolegów. Nie bał się podejmowania trudnych decyzji, był też blisko asysty. Jan Bednarek: 3 Niczego nie zepsuł. Mateusz Klich: 4- Próbował rozgrywać i strzelać z dystansu. Po akcji z Milikiem zdobył ładną bramkę na 1:1. Rafał Pietrzak: 2 Zastąpił Recę na ostatnie minuty. W jego grze było dużo nerwowości. Damian Szymański: 2+ Wszedł w końcówce i nie wykorzystał okazji na wyrównanie. Przemysław Frankowski: 3- Mógł zostać bohaterem, ale nie trafił w piłkę po dośrodkowaniu Kądziora z prawej strony. Oceniał Tomasz Dębek
fot. Karolina Misztal
1 / 13