menu

Michał Pazdan: Przed nami najważniejszy trening w Arłamowie

28 maja 2016, 14:19 | Miłosz Bieniaszewski

Dzisiaj polskich kadrowiczów czeka gra wewnętrzna, która może dać odpowiedź Adamowi Nawałce w kwestii przydatności poszczególnych piłkarzy.

Ćwiczymy zarówno organizację gry w ataku, jak i obronie - mówił Michał Pazdan
Ćwiczymy zarówno organizację gry w ataku, jak i obronie - mówił Michał Pazdan
fot. Łukasz Solski

- Zdajemy sobie sprawę, że to najważniejszy trening na tym zgrupowaniu - powiedział Michał Pazdan, obrońca polskiej reprezentacji.

Polacy mają za sobą już sześć treningów w Arłamowie, na których ćwiczyli trochę nowych elementów, aby zaskoczyć rywali na Euro. - Ostatnie 20 minut każdego treningu poświęcone było stałym fragmentom gry, w głównej mierze na mecz z Irlandią Północną - stwierdził pomocnik Sławomir Peszko. - Ćwiczymy zarówno organizację gry w ataku, jak i obronie - dodał Pazdan.

Wczoraj Irlandczycy z Północy zagrali mecz sparingowy z Białorusią, który wygrali 3:0. - Cały sztab oglądał to spotkanie, a mieliśmy też swojego człowieka na stadionie - mówił Hubert Małowiejski, członek sztabu Adama Nawałki. - Ostatnio często zaczynają mecze trójką obrońców, ale w trakcie meczu przechodzą na czwórkę z tyłu. W szczegóły wchodził nie będę, bo nie chcemy ujawniać, tego co sami wiemy. Na pewno uświadomili tym wynikiem wszystkim, że mecz z nimi nie będzie łatwy - dodał. - Nie możemy sobie doliczyć punktów już przed meczem - zdaje sobie sprawę Peszko.

Dzisiejszy dzień troszkę się różnił od pozostałych, bo trening odbędzie się już o godz. 17. Wszystko przez finał Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt zmierzy się z Atletico Madryt. - Bardzo żałuję, że Robert nie może w nim zagrać. Kibicowałem jemu i Bayernowi. Liczę na ciekawe widowisko, dogrywkę i karne - powiedział Peszko. - Ja będę za Realem - dodał Pazdan.

Jutro kadrowicze mają wolne, a w poniedziałek selekcjoner ogłosi 23-osobową kadrę, która pojedzie na Euro. - Wierzę, że to będzie mój ulubiony poniedziałek - uśmiechał się Peszko.