menu

Liga Narodów uświadomiła wszystkim, jak zbędne są mecze towarzyskie

12 września 2018, 18:23 | Michał Skiba

Nowe rozgrywki UEFA zaliczyły udany start i złożyły kibicom piłki nożnej obietnicę, że już nigdy nie będzie wiało nudą na europejskich stadionach.

Polacy w dobrym stylu zainaugurowali Ligę Narodów. W Bolonii zremisowali z Włochami 1:1. Liderem grupy są Portugalczycy, którzy pokonali Włochów 1:0. Polacy pauzowali, zagrali bardzo nudny sparing z Irlandią (1:1).
Polacy w dobrym stylu zainaugurowali Ligę Narodów. W Bolonii zremisowali z Włochami 1:1. Liderem grupy są Portugalczycy, którzy pokonali Włochów 1:0. Polacy pauzowali, zagrali bardzo nudny sparing z Irlandią (1:1).
fot. Karolina Misztal

Liga Narodów UEFA to projekt, który sprawia, że spotkania bez żadnej stawki nie będą miały już racji bytu, a kibice zapomną o towarzyskich „widowiskami” jak to we Wrocławiu pomiędzy reprezentacją Polski i Irlandii. Gdy UEFA proponuje zwycięzcy (prócz pucharu i gwarancji gry w Euro 2020) 7,5 mln euro, to aż chce się grać. A zarobią wszyscy. Nawet drużyna dywizji D (tej najsłabszej sportowo), i to taka która przegra wszystkie spotkania, dostanie od Europejskiej Federacji Piłkarskiej pół miliona euro.

Bez cienia wątpliwości za podejście do Ligi Narodów można pochwalić reprezentację Hiszpanii. „La Roja” wygrała z Anglikami na Wyspach po jedenastu latach przerwy (tamto spotkanie pamięta jedynie Sergio Ramos), a we wtorkowy wieczór zdemolowała Chorwatów 6:0. A wicemistrzowie świata nie wybrali się do Elche rezerwami. Hiszpańskie media są zachwycone reprezentacją, z którą dopiero zaczął prace Luis Enrique. W każdym poważnym dzienniku słowo „Recital” jest odmieniane przez wszystkie przypadki. - Robimy wszystko, by zmienić wizerunek po mundialu w Rosji, który zawaliliśmy - powiedział Marco Asensio, który z Chorwacją strzelił gola, a przy kolejnych trzech asystował.

We wtorkowy wieczór działo się również w grupie C dywizji A, czyli „polskiej” grupie. Portugalczycy, wciąż bez Cristiano Ronaldo, wypunktowali reprezentację Włoch. Co prawda wygrali tylko 1:0, ale dobitnie pokazali, że Roberto Mancini ma jeszcze wiele do poprawienia. W pierwszej połowie „Squadra Azzurra” wymieniła tyko 167 podań, co jest jej najgorszym wynikiem od dwóch lat.

Liga Narodów zmusiła również do szybkiego konsensusu między Duńskimi piłkarzami, a związkiem. W towarzyskim spotkaniu w Trnawie ze Słowacją (0:3) mogli w reprezentacji Danii, amatorzy z niższych lig, czy reprezentanci Danii w futsalu, ale groźby UEFA przed spotkaniem Ligi Narodów z Walią już poskutkowały. Christian Eriksen i spółka bardzo szybko dogadali się w sprawie korzystania z ich wizerunku i z Walią zagrali najsilniejszym składem. Efekt? Zwycięstwo 2:0 z Walią.

Nowy projekt UEFA to hity takie jak Niemcy - Francja (0:0), czy Francja - Holandia (2:1), w których piłkarze grają z pełnym zaangażowaniem, ale są to również spotkania na peryferiach wielkiej piłki. I tak oto wciąż możemy obserwować eksplozję formy luksemburskiej piłki. Luksemburczycy najpierw rozbili u siebie Mołdawię 4:0, a następnie wygrali na wyjeździe z San Marino 3:0. W tym drugim spotkaniu 90 minut zagrał pomocnik Legii Warszawa Chris Philipps.


Polecamy