menu

Liga Narodów. Reprezentacja trenuje przed meczami z Czechami i Portugalią

12 listopada 2018, 19:43 | Paweł Stankiewicz, Sopot

Reprezentacja Polski rozpoczęła zgrupowanie w Trójmieście. Biało-czerwoni trenowali w poniedziałek na stadionie przy Traugutta, a w czwartek (godz. 18) na Stadionie Energa Gdańsk rozegrają towarzyski mecz z Czechami. Reprezentanci mieszkają w hotelu Sopot Marriot Resort & Spa. Trenować będą, także po meczu z Czechami, na stadionie przy Traugutta. W poniedziałek rano wylecą za to z Gdańska do Porto, gdzie we wtorek 20 listopada (godz. 19.45) zagrają z Portugalią na zakończenie rywalizacji w Lidze Narodów.


fot. Lucyna Nenow / Polska Press

To, co najbardziej może martwić selekcjonera Jerzego Brzęczka, to kontuzje. W najbliższych meczach znowu będzie problem z lewą obroną, bo w kadrze nie ma Macieja Rybusa i Arkadiusza Recy, a jedyni nominalni lewi obrońcy to Rafał Pietrzak z Wisły Kraków i Hubert Matynia z Pogoni Szczecin.

- Chcemy, żeby z nami trenowali, abym mógł im się przyglądać. Nie wykluczam jednak, że wzorem poprzednich spotkań na lewej stronie wystawię nominalnego prawego obrońcę. Jeśli chodzi o Maćka Rybusa, to wreszcie zagrał mecz ligowy, chociaż ja byłem tym faktem zaskoczony - nie ukrywał Brzęczek. - Wcześniej spotkał się z doktorem w Warszawie i według ustaleń miał przez dziesięć dni trenować indywidualnie, a do gry wrócić po przerwie reprezentacyjnej. Stało się jednak inaczej i to mnie zdziwiło. Rozmawiałem z Maćkiem i wiem, że zagrał na środkach przeciwbólowych i zastrzykach. Takie ryzyko podjął sztab Lokomotiwu Moskwa i i mam nadzieję, że nie będzie żadnych konsekwencji - dodał.

To nie koniec problemów, bo selekcjoner mówił o urazach także w kontekście Roberta Lewandowskiego i Damiana Kądziora.

- Damian zgłosił uraz już po meczu ligowym, ale obejrzy go lekarz jak już do nas dotrze. Do tego problemy z kolanem, po ostatnim meczu ligowym, ma Robert Lewandowski - zdradził selekcjoner.

Kapitan reprezentacji był również na poniedziałkowej konferencji prasowej w hotelu, więc od razu odniósł się do całej sytuacji.

- Często są takie sytuacje, że narzekam na jakieś bóle. Mam nadzieję, że to jednak nic takiego, a ból szybko minie. Na pewno chcę zagrać zarówno w meczu z Czechami, jak i Portugalią - zapowiedział z uśmiechem Lewandowski. I był w dobrym humorze, po dwóch golach strzelonych dla Bayernu w spotkaniu z Borussią Dortmund, które jednak zakończyło się porażką mistrzów Niemiec 2:3.

Brzęczek zdradził jak będzie wyglądało ustawienie taktyczne reprezentacji.

- Będziemy opierać grę na dwóch systemach 4-4-2 i 4-2-3-1 - powiedział. - Nowa taktyka nie funkcjonowała jak należy, a po powrocie do starych ustawień nasza gra wyglądała lepiej. Będziemy pracować nad taktyką i doskonaleniem tych ustawień. Właściwe na mecz będziemy dobierać w zależności od przeciwnika. Jesteśmy teraz w małym szpagacie. Nie wszyscy ze starszych zawodników są teraz do mojej dyspozycji, a do tych doświadczonych trzeba dobrać młodych, którzy będą się uczyć, a potem przejmą pałeczkę. Jestem spokojny o efekty - zapewniał.

Dla reprezentacji to ostatniej zgrupowanie przed startującymi w marcu eliminacjach do mistrzostw Europy.

- To ostatnie przygotowania. Jest mecz z Portugalią, ale też ważny w Gdańsku z Czechami. Chcemy je zagrać w podobnym składzie i na losowanie utrzymać miejsce w pierwszym koszyku - powiedział Brzęczek.

Jeśli chodzi o konkretne decyzje, to w czwartkowym meczu w bramce pojawi się Łukasz Skorupski, który w meczach mistrzowskich i eliminacyjnych jest tym trzecim.

- Już wcześniej ustaliliśmy, że Łukasz dostanie szansę występu w meczu towarzyskim. Zatem jeśli nic nagłego się nie wydarzy, to zagra z Czechami - zadeklarował Brzęczek, który do tej pory stawiał na tej pozycji na Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. Obaj bronili u niego dwukrotnie: Fabiański w Bolonii z Włochami (1:1) i Portugalią w Chorzowie (2:3), z kolei Szczęsny z Irlandią w Poznaniu (1:1) oraz Włochami w Chorzowie (0:1).

Skorupski nie tylko u Brzęczka musi pogodzić się z rolą trzeciego golkipera. Również za kadencji Adama Nawałki był jedynie żelaznym rezerwowym. Ostatni raz dane mu było zagrać w marcu z Koreą Południową w Chorzowie (3:2). Po przerwie zmienił wtedy Szczęsnego. Na MŚ załapał się jedynie na listę rezerwową. Zamiast niego do Rosji poleciał Bartosz Białkowski.

Od czerwca 27-letni Skorupski jest zawodnikiem Bolonii. W 12 ligowych meczach 2 razy zaliczył czyste konto. Wpuścił 18 bramek. Jego zespół zajmuje szesnastą lokatę. Ma punkt przewagi nad strefą spadkową.


Kadra na mecze z Portugalią i Czechami

Bramkarze: Wojciech Szczęsny (Juventus), Łukasz Fabiański (West Ham United), Łukasz Skorupski (Bologna).

Obrońcy: Jan Bednarek (Southampton), Marcin Kamiński (Fortuna Dusseldorf), Bartosz Bereszyński (Sampdoria), Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa), Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), Hubert Matynia (Pogoń Szczecin), Paweł Olkowski (Bolton Wanderers), Rafał Pietrzak (Wisła Kraków), Thiago Cionek (SPAL Ferrara).

Pomocnicy: Kamil Grosicki (Hull City), Piotr Zieliński (SSC Napoli), Grzegorz Krychowiak (Lokomotiw Moskwa), Jacek Góralski (Łudogorec Razgrad), Rafał Kurzawa (Amiens), Mateusz Klich (Leeds United), Damian Kądzior (Dinamo Zagrzeb), Przemysław Frankowski (Jagiellonia Białystok), Damian Szymański (Wisła Płock).

Napastnicy: Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Arkadiusz Milik (SSC Napoli), Krzysztof Piątek (Genoa), Adam Buksa (Pogoń Szczecin).


Polecamy