menu

Kamil Jóźwiak po meczu z Albanią: Wynik jest bardzo okazały, może jest nawet lepszy niż gra

3 września 2021, 08:16 | red

Kamil Jóźwiak wystąpił w meczu z Albanią w roli wahadłowego. Jak sam przyznał, miał kilka zadań defensywnych i taktyka Paulo Sousy na to spotkanie była nieco inna. Nasz reprezentant podsumował grę polskiej kadry. - Na pewno druga połowa lepsza w naszym wykonaniu. W pierwszej nie mieliśmy kontroli nad spotkaniem, zbyt łatwo oddawaliśmy piłkę przeciwnikowi i też taka prawda, że działały u nas tylko stałe fragmenty - mówił po meczu Jóźwiak.

Kamil Jóźwiak: Wynik jest bardzo okazały, może jest nawet lepszy niż gra
Kamil Jóźwiak: Wynik jest bardzo okazały, może jest nawet lepszy niż gra
fot. Szymon Starnawski

Kamil Jóźwiak: Nikt jeszcze meczu przed meczem nie wygrał


- W drugiej połowie wyglądało to lepiej, zdobyliśmy bramki i wygraliśmy bardzo ważne spotkanie u siebie na stadionie. Dawno tu nie graliśmy, także super - mówił Kamil Jóźwiak na antenie TVP Sport.

- Na pewno druga połowa lepsza w naszym wykonaniu. W pierwszej nie mieliśmy kontroli nad spotkaniem, zbyt łatwo oddawaliśmy piłkę przeciwnikowi i też taka prawda, że działały u nas tylko stałe fragmenty, dośrodkowania wyglądały nieźle. W drugiej połowie wyglądało to lepiej, zdobyliśmy bramki i wygraliśmy bardzo ważne spotkanie u siebie na stadionie. Dawno tu nie graliśmy, także super - dodał.

- Wynik jest bardzo okazały, może jest nawet lepszy niż gra. Musimy się z tego cieszyć, bo strzelić tyle bramek całkiem niezłemu zespołowi, to też nie było tutaj łatwym wyzwaniem. Fajnie, że byliśmy skuteczni pod bramką i musimy to utrzymać - kontynuował.

Jóźwiak wspomniał, że tym razem nie był wystawiony przez Paulo Sousę na wahadle, by przeprowadzać akcje ofensywne. Selekcjoner wyciągnął wnioski po Euro 2020 i mimo elastycznego ustawienia 3-4-2-1 położył większy nacisk na bronienie dostępu do własnej bramki. - Nie da się ukryć, że moja rola zmienia w każdym spotkaniu. Czasami trener wymaga ode mnie, żebym stał naprawdę wysoko z linią praktycznie napastników, a w dzisiejszym spotkaniu trochę inaczej miało to wyglądać, gdy nasz boczny środkowy obrońca wprowadzał piłkę ja miałem zejść niżej, żeby wyciągnąć tego obrońcę i zostawić miejsce dla napastnika, który miał tam biegać. Przemek był na tej pozycji właśnie po to. Na pewno mam więcej zadań defensywnych niż normalnie jako skrzydłowy, więc muszę cały czas nad tym pracować - zaznaczył reprezentant Polski.

- Nikt jeszcze meczu przed meczem nie wygrał. Wiemy, że musimy dopisać kolejne trzy punkty. Cieszymy się, bo ten mecz był ważny. Teraz musimy wygrać z San Marino. Potem w spotkaniu z Anglią mamy nadzieję, że uda się zdobyć punkty - zakończył.

REPREZENTACJA w GOL24


Więcej o REPREZENTACJA - newsy, wyniki, terminarze, tabele


Polecamy