Gramy bez Jakuba Błaszczykowskiego? Przypuszczalny skład Polski na Austrię

fot. Krzysztof Kapica

Między słupkami mamy już jasność. Selekcjoner w środę rozwiał wszelkie wątpliwości, informując, że "jedynką" na półrocze 2019 roku będzie Szczęsny. Oby w Wiedniu zachował pierwsze czyste konto za kadencji Brzęczka! Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 3 mecze, 0 czystych kont w ogóle: 40 meczów, 17 czystych kont
fot. Krzysztof Kapica

Zagra głównie z uwagi na... problemy z obsadą lewego boku. Gdyby bowiem zdolny do gry był Maciej Rybus to numerem jeden na jego stronie pozostałby Bartosz Bereszyński. A tak "Beresia" zobaczymy w roli awaryjnego lewego obrońcy, no a "Kendiego" na jego optymalnej pozycji. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 4 mecze w ogóle: 7 meczów
fot. Mateusz Porzucek

Jesienią z jego formą było po prostu kiepsko - także w reprezentacji. Na szczęście powrót do klubu Leonardo Jardima podziałał na niego mobilizująco. Oby to się przełożyło już na pierwszy mecz kadry. Do zatrzymania jest w końcu Marko Arnautović, kolega z klubu Łukasza Fabiańskiego, który zdobył w tym sezonie siedem bramek w Premier League. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 4 mecze w ogóle: 64 mecze, 4 gole, 1 asysta
fot. Bartek Syta

Do kadry wrócił Michał Pazdan. Trener mógłby więc odtworzyć z eliminacji MŚ czy Euro 2016 kiedy "Pazdek" towarzyszył "Gliksonowi". Ale nie zrobi tego. Zbyt dobrze rozwija się Bednarek, i to w Premier League, żeby miał z niego nagle zrezygnować. To jest w końcu przyszłość kadry. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 6 meczów w ogóle: 12 meczów, 1 gol
fot. Bartek Syta

Selekcjoner powołał taką kadrę, że spośród nominalnych lewych obrońców do wyboru miał jedynie niegrającego w klubie Arkadiusza Recę... Od biedy mógłby też przestawić Artura Jędrzejczyka albo Thiago Cionka, lecz na taki ruch się nie zdecyduje. Z konieczności zagra więc Bereszyński. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 5 meczów w ogóle: 16 meczów, 2 asysty
fot. Piotr Hukalo

Na prawym boku - według "Przeglądu Sportowego" - nie zobaczymy ani Jakuba Błaszczykowskiego, ani Damiana Kądziora, ani tym bardziej Przemysława Frankowskiego. Faworytem selekcjonera na tę pozycję jest bowiem jeden z tzw. dinozaurów kadry (rocznik 1988). Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 4 mecze w ogóle: 64 mecze, 12 goli, 19 asyst
fot. Krzysztof Kapica

Pewniak u każdego trenera. U Brzęczka także rozpocznie eliminacje w środku pola. Do zatrzymania będzie mieć rywali grających w Red Bull Salzburg czy niemieckiej Bundeslidze. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 5 meczów w ogóle: 59 meczów, 3 gole, 4 asysty
fot. Krzysztof Kapica

Ustawienie się zmienia, ale on miejsca w środku nie straci. W końcu na co dzień jest rozgrywającym drużyny, która za moment może awansować do Premier League. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 5 meczów, 1 gol w ogóle: 15 meczów, 2 gole, 2 asysty
fot. Mateusz Porzucek

"Zielu" w tej drużynie nie jest odpowiednio wykorzystywany - orzekł sztab. Po analizie jego występów w klubie, gdzie gra na lewym boku, Brzęczek wraz ze swoimi ludźmi stwierdzili, że trzeba zrobić ten sam myk. Dlatego środkowego pomocnika zobaczymy na skrzydle. Czy zmiana przyniesie taki sam efekt jak w klubie? Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 5 meczów, 1 gol w ogóle: 41 meczów, 6 goli, 8 asyst
fot. Piotr Hukalo

Nie zagramy ani jednym napastnikiem, ani trzema. Szansy od pierwszej minuty nie dostanie też ulubieniec kibiców, Krzysztof Piątek. Selekcjoner do składu proponuje bowiem starszego od niego Milika, który rozgrywa sezon życia we Włoszech. Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 4 mecze, 1 gol, 1 asysta w ogóle: 45 meczów, 13 goli, 13 asyst
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Jak sądzicie, trafi po raz pierwszy za kadencji Brzęczka i zarazem po raz pierwszy od towarzyskiego meczu z Litwą? Ósmy występ z rzędu bez gola byłby katastrofą dla tej klasy zawodnika... Statystyki w kadrze narodowej: u Brzęczka: 4 mecze, 2 asysty w ogóle: 102 mecze, 55 goli, 19 asyst
fot. Lucyna Nenow / Polska Press

Fabiański, Skorupski, Jędrzejczyk, Cionek, Kamiński, Gumny, Pazdan, Reca, Szymański, Żurkowski, Góralski, Linetty, Kądzior, Frankowski, Błaszczykowski, Piątek.
fot. Sylwia Dąbrowa