menu

Euro 2020 będzie przełożone przez epidemię koronawirusa? "Trudno mi sobie to wyobrazić. Tak naprawdę nie ma innych terminów

11 marca 2020, 10:32 | JN/AIP

Szalejąca epidemia koronawirusa doprowadziła do odwołania wielu wydarzeń sportowych. Inne zaś toczą się w normalnym trybie, ale bez udziału publiczności. Premier Mateusz Morawiecki poinformował we wtorek (10 marca) o odwołaniu wszystkich imprez masowych w Polsce. Natomiast we Włoszech zawieszono wszystkie rozgrywki sportowe do 3 kwietnia. Pojawiły się obawy co do organizacji Euro 2020. Zaczęto spekulować, że piłkarskie mistrzostwa Europy trzeba będzie przełożyć na inny termin lub odwołać.


fot. fot. sylwia dabrowa / polska press

- Jeśli spojrzymy na kalendarz rozgrywek międzynarodowych dla reprezentacji, to tak naprawdę nie ma innych terminów. W przyszłym roku jest 10 terminów i one wszystkie są przeznaczone na eliminacje mistrzostw świata w Katarze. Ta decyzja musiałaby być podjęta przez wiele władz. Trudno mi sobie to wyobrazić. Miejmy nadzieję, że w nadchodzących tygodniach zasięg wirusa będzie się zmniejszał i Euro będzie niezagrożone - powiedział Maciej Sawicki, sekretarz generalny PZPN.

W ostatni wtorek zapadła decyzja, że , dwa najbliższe mecze towarzyskie reprezentacji Polski z Finlandią (we Wrocławiu) i Ukrainą (w Chorzowie) zostaną rozegrane bez udziału publiczności. To efekt decyzji rządu, który poinformował we wtorek (zrobił to na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki) o odwołaniu wszystkich imprez masowych (powyżej 999 uczestników) w Polsce.

Bez kibiców zostaną rozegrane w tej sytuacji również wszystkie mecze 27. kolejki PKO Ekstraklasy (13-16 marca). Na stadiony nie wejdą nawet przedstawiciele mediów za wyjątkiem tych odpowiadających za realizację transmisji.


Polecamy