menu

El. MŚ 2022. Polska może stracić miliony, jeśli nie awansuje na mundial. Kwota jest porażająca

16 listopada 2021, 10:36 | Jakub Niechciał

Komentujący w studiu TVP porażkę Polski z Węgrami Mateusz Borek poinformował, że jeśli nie zagramy barażu u siebie, to PZPN z straci tego tytułu około 15 milionów złotych. Straci o wiele więcej, jeśli nie pojedziemy na mundial w Katarze

Porażka z Węgrami może nas (dosłownie) bardzo drogo kosztować
Porażka z Węgrami może nas (dosłownie) bardzo drogo kosztować
fot. fot. szymon starnawski / polska press

Mateusz Borek w studio #tvpsport: jeśli nie zagramy barażu u siebie, PZPN z tego tytułu straci około 15 milionów złotych. #kadra2021— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 15, 2021

Wspomniane przez dziennikarza 15 mln to tzw. przychody z dnia meczowego (m.in. sprzedaż biletów). Gdyby podopieczni Paulo Sousy wygrali z Węgrami, byliby pewni rozstawienia w barażach. A wtedy pierwszy mecz w fazie play-off rozegraliby na własnym obiekcie (na PGE Narodowym w Warszawie). W takiej sytuacji zainteresowanie kibiców z pewnością byłoby ogromne.

Teoretycznie wciąż mamy szansę na rozstawienie (zdecydują o tym wyniki wtorkowych meczów w innych grupach). Mecz na wyjeździe to jednak nie tylko strata finansowa, przede wszystkim zmniejszają się szanse Polaków na to, by znaleźć się w gronie uczestników przyszłorocznych mistrzostw świata. A to by już była finansowa katastrofa.

[polecany]22208463[/polecany]

Za sam awans na mundial PZPN zarobi 12 mln dolarów (ponad 47 mln zł). Opłaca się więc pojechać do Kataru nawet w przypadku, gdybyśmy odpadli już po fazie grupowej. Na tym nie koniec, bo za wyjście z grupy można zarobić jeszcze więcej. Drużyny, które dotrą do ćwierćfinałów mogą liczyć na 18 mln dol. Czwarty zespół świata otrzyma 25 mln, brązowy medalista 30, finaliści otrzymają po 40 mln, a mistrz świata 50 (czyli prawie 200 mln zł). napisał:

Na to, że Polska wygra mundial nikt raczej nie liczy. W optymalnej dyspozycji zespół Paulo Sousy stać byłoby jednak na dojście do czołowej ósemki. Na razie nie jest jednak pewne czy w ogóle pojedziemy do Kataru. Szanse właśnie sobie zmniejszyliśmy. Na własne życzenie.