menu

El Euro 2020. Jerzy Brzęczek odkrył karty - znamy skład, w jakim Polska zagra z Austrią. Klich w środku, Błaszczykowski na ławce

21 marca 2019, 19:28 | Jakub Niechciał

PIŁKA NOŻNA ELIMINACJE EURO 2020 AUSTRIA POLSKA POLSKA ŁOTWA. Znamy już skład, w jakim reprezentacja Polski zagra w czwartek (początek o 20.45, transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport). Selekcjoner Jerzy Brzęczek zdecydował się ustawić w środku pola Mateusza Klicha i przesunąć na skrzydło Piotra Zielińskiego. Na ławkę powędrował Jakub Błaszczykowski.

Krzysztof Piątek
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Mateusz Klich
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Jakub Błaszczykowski
fot. Bartek Syta
Jerzy Brzęczek
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Robert Lewandowski
fot. Bartek Syta
Kamil Grosicki
fot. Karolina Misztal
Wojciech Szczęsny znów jest numerem jeden w polskiej bramce
fot. Bartek Syta / Polska Press
Łukasz Fabiański musi czekać
fot. fot. sylwia dabrowa /polska press
1 / 8

Jerzy Brzęczek nie zaskoczył. Strzeleckie popisy Krzysztofa Piątka, Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika sprawiły, że kibice i część mediów sugerowały selekcjonerowi Biało-Czerwonych wystawienie w meczu z Austrią w pierwszym składzie całą trójkę napastników.

AUSTRIA - POLSKA: BRZĘCZEK SCEPTYCZNIE O TRÓJCE W ATAKU

Brzęczek wydawał się podchodzić do tych sugestii sceptycznie. - Oczywiście teoretycznie takie rozważania są, ale to by było do zrealizowania przy dłuższym zgrupowaniu, kiedy można by przećwiczyć więcej wariantów - przyznał we wtorek, na konferencji prasowej w warszawskim hotelu DoubleTree by Hilton. - Ale co by było, gdybym wystawił całą trójkę na mecz i stracilibyśmy bramkę. Co wtedy? Jaki wariant? Miałbym zdejmować w takiej sytuacji jednego z napastników? To by mogło być uznane za kontrowersyjną decyzję - sam sobie od razu odpowiedział.

- Nie ilość napastników decyduje o jakości gry w ofensywie. Żeby napastnicy strzelali bramki muszą otrzymywać podania. Co z tego, że zostawimy trójkę w polu karnym? W drużynie musi być jakiś balans - dodał Brzęczek. Nie bez racji, bo dwa najlepsze mecze za jego kadencji - wyjazdowe z Włochami i Portugalią - kadra rozegrała mając w składzie tylko jednego nominalnego napastnika.

Z Włochami był nim Lewandowski, z Portugalią Milik. W obu przypadkach za ich plecami operował Piotr Zieliński, który strzelił nawet Włochom bramkę.

AUSTRIA - POLSKA: SZCZĘSNY W BRAMCE, GDZIE ZAGRA PIOTR ZIELIŃSKI

Kwestia obsady bramki została rozstrzygnięta w środę, bo Brzęczek ogłosił, że numerem jeden znów będzie Wojciech Szczęsny. Jedyną niewiadomą pozostawała jeszcze pozycja, na której zagra Piotr Zieliński. Czy obok Grzegorza Krychowiaka na środku pomocy, czy za plecami Lewandowskiego, czy może na lewym skrzydle, gdzie ustawia go ostatnio w Napoli trener Carlo Ancelotti.

Ostatecznie Brzęczek zdecydował się na wariant z Zielińskim na skrzydle i Mateuszem Klichem w środku. Oznacza to, że na ławkę rezerwowych powędrował w Wiedniu Jakub Błaszczykowski.

SKŁAD REPREZENTACJI POLSKI NA MECZ Z AUSTRIĄ:

Wojciech Szczęsny - Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Kamil Grosicki, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Piotr Zieliński - Arkadiusz Milik, Robert Lewandowski.

Tak zagramy z Austrią! [unicode_pictographs]%F0%9F%87%B5[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%B1[/unicode_pictographs] #AUTPOL pic.twitter.com/wqQ38e2WDS— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 21 marca 2019

AUSTRIA - POLSKA. BRZĘCZEK OSTRZEGA PRZED AUSTRIĄ

Wielu wskazuje właśnie na Polskę jako faworyta grupy. Choć selekcjoner stara się tonować nastroje. - Zaczynamy kwalifikacje EURO 2020 z faworytem do zwycięstwa w grupie. Austriacy to wyrównana, bardzo niewygodna i nieprzyjemna drużyna. Ich przygotowanie fizyczne jest na wysokim poziomie. Wielu zawodników występuje w niemieckiej Bundeslidze i austriackiej, a to jest ich wielka siła i musimy mieć tego świadomość – ostrzega Jerzy Brzęczek.

Jerzy Brzęczek przed meczem z Austrią: Teoretycznie mógłbym zagrać trójką napastników