menu

5 wniosków dotyczących Brzęczka i jego kadry po spadku z Dywizji A Ligi Narodów

15 października 2018, 08:38 | jsob

W niedzielny wieczór sprawdziły się najgorsze przeczucia kibiców. Po słabym meczu z Portugalią przyszedł jeszcze gorszy z Włochami. Porażka z Azzurri boli jeszcze bardziej, ponieważ to właśnie po niej Polacy spadli z Dywizji A w Lidze Narodów. Co poszło nie tak? Czy Jerzy Brzęczek mógł tego uniknąć? Przedstawiamy pięć wniosków po spotkaniu z zespołem Roberto Manciniego.

W niedzielny wieczór sprawdziły się najgorsze przeczucia kibiców. Po słabym meczu z Portugalią przyszedł jeszcze gorszy z Włochami. Porażka z Azzurri boli jeszcze bardziej, ponieważ to właśnie po niej Polacy spadli z Dywizji A w Lidze Narodów. Co poszło nie tak? Czy Jerzy Brzęczek mógł tego uniknąć? Przedstawiamy pięć wniosków po spotkaniu z zespołem Roberto Manciniego.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Było jasne, że po porażce z Portugalią i krytyką, jaka spadła na kadrę, a w szczególności na kilku zawodników indywidualnie, trener Jerzy Brzęczek będzie szukał innego rozwiązania. Szkoda, że czas na eksperymenty przyszedł w spotkaniu „o coś”, a nie w meczu towarzyskim. Selekcjoner szybko przekonał się, że popełnił błąd. W przerwie dokonał dwóch zmian, ale czasu, który został zmarnowany w pierwszych 45 minutach, nikt nie zwrócił.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Forma reprezentantów Polski budziła zastrzeżenie już w momencie, gdy Jerzy Brzęczek ogłaszał powołania na mecze Ligi Narodów. Jakub Błaszczykowski w tym sezonie Bundesligi rozegrał zaledwie 12 minut, Jan Bednarek w Premier League 80 minut, Kamil Grosicki w Championship 193 minuty, a Arkadiusz Reca ma za sobą tylko 90 minut w III rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europy (ostatnio nie mieści się nawet na ławce Atalanty).
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Konsekwencją złego przygotowania zawodników i braku regularnej gry była sytuacja z 88. minuty. Polacy, zamiast walczyć o jak najlepszy rezultat do samego końca, musieli myśleć o zmianie lewego obrońcy na… lewego obrońcę. Arkadiusz Reca odczuwał skurcze i nie był w stanie dokończyć spotkania. Jakby tego było mało, w jego miejsce wszedł Artur Jędrzejczyk, który zgubił krycie w polu karnym przy stałym fragmencie gry, co pozwoliło Włochom na wygranie meczu.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Włosi przed przyjazdem do Polski nie obawiali się ani Roberta Lewandowskiego, ani Arkadiusza Milika. To Krzysztof Piątek miał być naszą tajną bronią na pokonanie Azzurri. Gdzie był wczoraj? Decyzją trenera całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych, nawet wtedy, gdy ponad 40 tysięcy osób na Stadionie Śląskim skandowało jego nazwisko.
fot. Lucyna Nenow / Polska Press
Jerzy Brzęczek przekonał się, że gra w ataku pozycyjnym i stopniowe budowanie akcji nie będzie naszą mocną stroną. Adam Nawałka zawiódł się na systemie z trójką obrońców, obecny selekcjoner natomiast zobaczył, że gra bez skrzydłowych na ten moment nie ma przyszłości w biało-czerwonych szeregach. „Ofiarą” tego systemu był m.in. Damian Szymański.
fot. Karolina Misztal
1 / 6

Polecamy