Właściciel Polonii Warszawa: Prywatnie włożyłem w klub 3 miliony
Polonia Warszawa wraca na szczebel centralny. Czarne Koszule awansowały do eWinner 2 Ligi i są już tylko (lub aż) o dwa kroki od PKO Ekstraklasy. Gregoire Nitot, właściciel klubu, zdradził na łamach Przeglądu Sportowego, że wyłożył na klub 3 miliony złotych z prywatnych środków.
fot. KS Polonia Warszawa
Nitot od samego przejęcia klubu zapowiadał, że chce stworzyć z Polonii zespół na miarę PKO Ekstraklasy. Klub został zdegradowany w 2013 roku po odejściu Józefa Wojciechowskiego. Do tego potrzebne są jednak duże koszty. Polsko-francuski przedsiębiorca zdradził, ile już przeznaczył na swój cel.
- W tym roku dałem 3 mln zł na Polonię, z czego milion to sponsoring od mojej formy Sii, a 2 mln wkładam w klub prywatnie. W eWinner 2 Lidze Sii da 2 miliony, a ja 3. Na koniec roku klub z reguły generuje stratę i ja ją pokryję. Jeśli nie przekroczy 3 mln zł, to jakoś dam radę. Największą część budżetu pochłania pion sportowy – wynagrodzenia dla piłkarzy, sztabu, wynajem boisk. Teraz dojdą do tego podróże po całej Polsce, hotele, benzyna. Przewiduję premie za wygrane mecze i za awans. - powiedział Nitot w Przeglądzie Sportowym.
Jako beniaminek Polonia nie zamierza płacić frycowego. Zdaniem Nitota jego drużynę stać na to, aby już w pierwszym sezonie dostać się minimum do strefy barażowej.
- Teraz chcemy skończyć II ligę w pierwszej szóstce. Sukces klubu to samodzielność finansowa, żeby nic mnie nie kosztował i nie musiałbym zapewnić wkładu własnego - podkreśla.
Przy okazji właściciel Polonii zwrócił uwagę na największą anomalię w polskiej piłce. Mowa oczywiście o występach polskich drużyn w europejskich pucharach.
- Ja nie rozumiem czemu w takim dużym i bogatym kraju nie ma silnego klubu grającego regularnie w Europie. Zawsze trzymam kciuki za Lecha Poznań. Oby się dostał do Ligi Mistrzów - dodał. Wypowiedź zakończył, że chciałby widzieć Polonię w pucharach w ciągu najbliższych 15 lat, ale do tego wymagana jest pierwszorzędna organizacja.