menu

Pracowita "majówka" ŁKS. Łodzianie rozpoczną przygotowania do "hitu sezonu"

28 kwietnia 2015, 16:47 | Monika Wantoła

Niedzielny mecz pomiędzy Polonią, a Łódzkim Klubem Sportowym określono w Warszawie "hitem sezonu". W najbliższą środę przygotowania do tego pojedynku rozpoczną biało-czerwono-biali. Spotykać się będą codziennie do dnia rozegrania spotkania, którego, jak podkreśla Jacek Karbowniak, z niecierpliwością oczekują.

Łódzki Klub Sportowy pokonał przed własną publicznością Wartę Sieradz. Teraz zmierzy się na wyjeździe z Polonią Warszawa.
Łódzki Klub Sportowy pokonał przed własną publicznością Wartę Sieradz. Teraz zmierzy się na wyjeździe z Polonią Warszawa.
fot. Krzysztof Szymczak / PolskaPresse

Zwycięstwo nad Wartą Sieradz pokazało, że praca Marka Chojnackiego i Dariusza Bratkowskiego z podopiecznymi w końcu przyniosła skutek. Szkoleniowcy wreszcie mogli pochwalić zespół z al. Unii Lubelskiej za dobrą postawę w defensywie i spore postępy w ofensywie. Co prawda nadal pojawiały się w jego grze pewne mankamenty, które jednak nie wpłynęły na wynik spotkania. O ich wyeliminowanie trenerzy postarają się przed kolejnym meczem, którego zawodnicy nie mogą się już doczekać.

- Ostatni sukces z sieradzanami poprawił morale w zespole i dał nam wiarę w to, że możemy wygrywać i to w sposób przekonujący. Humory od razu są lepsze, dlatego z niecierpliwością czekamy na niedzielny mecz - przyznaje Jacek Karbowniak. Szczególnie ten dwudziestoletni obrońca ma powód, by odliczać godziny do zbliżającego się spotkania. - Po raz pierwszy zagram przy Konwiktorskiej 6 jako gość, co jeszcze wywołuje u mnie dodatkowe emocje - nawiązuje do swojej przeszłości w Polonii Warszawa łódzki defensor.

Zawodnicy Łódzkiego Klubu Sportowego, w związku z przygotowaniami do starcia z Czarnymi Koszulami, nie mogą liczyć na ani jeden wolny dzień w trakcie majowego długiego weekendu. W środę i czwartek czeka ich popołudniowy trening na obiekcie Orła, zaś w piątek i sobotę spotkają się na głównym boisku przy al. Unii Lubelskiej. Potem już zostaje tylko niedziela i pojedynek ze stołeczną Polonią, z którą jeszcze nie tak dawno łodzianie mogli mierzyć się w Ekstraklasie.

Obserwuj

Polecamy