Pogromca dolnośląskich klubów przyjedzie do Głogowa

Czwarta w tabeli Bytovia na rozkładzie ma już Miedź Legnica (wygrała z nią w 4. kolecje 1:0 - przyp. red.), Zagłębie Lubin (wyeliminowała ,,Miedziowych” w 1/16 finału Pucharu Polski w takim samym stosunku bramkowym) oraz Śląsk Wrocław (,,wojskowi” zostali zmieceni z boiska w 1/8 finału PP. Przegrali w Bytowie aż 0:3).

Czytaj także:
Na koszulkach Śląska pojawi się napis Wrocław?

Teraz podopieczni Tomasza Kafarskiego zamierzają przywieźć komplet punktów z Głogowa. Czy ,,pomarańczowo-czarni” uratują honor dolnośląskich zespołów? Szanse są, ale faworytem będą przyjezdni.

Zespół prowadzony przez Ireneusza Mamrota ostatnio gra w kratkę - raz wygrywa, raz przegrywa. Głogowianie w ostatnich pięciu meczach zdobyli sześć punktów, wszystkie przed własną publicznością. Być może wsparcie trybun i tym razem przyczyni się do tego, że goście wyjadą z ulicy Wita Stwosza 3 w Głogowie bez punktów.

Zespół z województwa pomorskiego ostatnio zaliczył dwa z rzędu remisy. O ile podział punktów z liderującym Zagłębiem i to w Sosnowcu można uznać za korzystny rezultat, o tyle już remis z Wigrami Suwałki na własnym stadionie chluby nie przynosi. Co prawda początkowo klub z Suwalszczyzny był objawieniem sezonu, ale po kilku kolejkach spuścił z tonu i nie powinien być dla jednej z najsilniejszych kadrowo ekip w I lidze przeszkodą nie do przejścia.

W składzie Chrobrego na ten mecz może dość do kilku zmian. Po przegranej 1:2 z Olimpią Grudziądz z poprzedniej serii gier trener Mamrot zapowiedział, że podejmie kilka ważnych decyzji personalnych.

- Kiedyś mieliśmy Jarotę Jarocin w drugiej lidze, a teraz Olimpię w pierwszej, z którą nie dość, że notorycznie przegrywamy, to jeszcze zawsze gramy słaby mecz. Muszę teraz może nie tyle poważnie porozmawiać z zespołem, co podjąć poważne decyzje odnośnie kolejnego meczu - mówił tydzień temu zdenerwowany szkoleniowiec Chrobrego.

Czy oznacza to zmiany w wyjściowej jedenastce? O tym przekonamy się w piątek około godz. 17, gdyż mecz rozpocznie się o godz. 18. Poprowadzi go Mariusz Korpalski z Torunia.

Drugi dolnośląski zespół na tym poziomie rozgrywkowym swoje spotkanie rozegra w sobotę. Miedź Legnica uda się do Mielca na mecz z tamtejszą Stalą. Tegoroczny beniaminek na razie pałęta się w ogonie tabeli, ale u siebie jest groźny. ,,Biało-niebiescy” siedem z jedenastu punktów wywalczyli właśnie w Mielcu.

Dla podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza będzie to trzeci z rzędu mecz na wyjeździe. Warto przypomnieć, że legniczanie muszą rozegrać siedem kolejnych spotkań na obiektach rywali, ponieważ na stadionie Orła Białego w Legnicy trwa instalacja podgrzewanej murawy.

W tym tygodniu zerwano resztki starej nawierzchni, wywieziono nadmiar ziemi oraz rozpoczęto montaż rur, które będą częścią instalacji podgrzewającej trawę.

Program 14. kolejki I ligi
Piątek: Chrobry Głogów - Bytovia Bytów (godz. 18), Znicz Pruszków - Sandecja Nowy Sącz (g. 19)
Sobota: Stomil Olsztyn - MKS Kluczbork (g. 14), Chojniczanka Chojnice - Olimpia Grudziądz (g. 16), Stal Mielec - Miedź Legnica (g. 17), Zagłębie Sosnowiec - Wigry Suwałki (g. 17.45), Wisła Puławy - GKS Tychy (g. 18), Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Siedlce (g. 18).
Niedziela: GKS Katowice - Górnik Zabrze (g. 17.45).