menu

Rafał Murawski w Pogoni już nie zagra. "Wspaniały piłkarz i człowiek poza boiskiem" [ZDJĘCIA]

13 maja 2018, 16:55 | jakub lisowski

Rafał Murawski (37 lat) nie będzie grał w następnym sezonie w Pogoni Szczecin. Pożegnali go koledzy z zespołu, działacze i kibice.

Pożegnanie Rafała Murawskiego w Pogoni Szczecin
fot. pogonszczecin.pl
Pożegnanie Rafała Murawskiego w Pogoni Szczecin
fot. pogonszczecin.pl
Pożegnanie Rafała Murawskiego w Pogoni Szczecin
fot. Sebastian Wołosz
Pożegnanie Rafała Murawskiego w Pogoni Szczecin
fot. pogonszczecin.pl
Pożegnanie Rafała Murawskiego w Pogoni Szczecin
fot. Sebastian Wołosz
Pożegnanie Rafała Murawskiego w Pogoni Szczecin
fot. Sebastian Wołosz
1 / 6

Wszystkie wydarzenia sobotniego spotkania Pogoni z Lechią zeszły na drugi plan w 70. minucie meczu. Doszło wtedy do zmiany. Boisko opuszczał Rafał Murawski, a stadionowy spiker Adam Wosik poinformował kibiców, że to był ostatni występ zawodnika w barwach Pogoni. Wszystko było już przed meczem ustalone. Byłego kapitana zespołu i od czterech lat lidera zespołu pożegnały owacje i głośne „Rafał Murawski”.

Także po zakończeniu spotkania – cała drużyna Pogoni ustawiła na środku boiska specjalny szpaler przez który Murawski przeszedł z dziećmi.

- To był wyjątkowy mecz dla wyjątkowej osoby – podkreślił kapitan Adam Frączczak. - Rafał taką osobą był na boisku, w szatni czy prywatnie. Ja szczególnie ubolewam, że zakończył karierę, bo mógłby jeszcze grać na poziomie ekstraklasy. Szkoda, że nie udało nam się wygrać, bo to pożegnanie byłoby jeszcze lepsze. Kibice fajnie pożegnali Rafała.

- Wspaniały piłkarz i człowiek poza boiskiem. Od takich zawodników można się bardzo dużo nauczyć, nawet jeśli gra się na zupełnie innej pozycji – stwierdził jeden z młodych Jakub Bursztyn.

- Szkoda, że Rafał kończy, bo mógłby drużynie jeszcze trochę dać. Wygląda dobrze w treningu i w meczach, ma zdrowie i umiejętności. Cały Szczecin chciał, żeby Rafał został. My - jako szatnia - też byliśmy, aby jeszcze u nas został. Podjął inną decyzję, trzeba to uszanować i życzyć powodzenia na dalszą część życia. W szatni pośpiewaliśmy trochę na cześć Rafała – dodał Kamil Drygas.

Murawski trafił do Pogoni zimą 2014 r. Odchodził z Lecha Poznań w atmosferze kłótni. W Szczecinie boiskowym zaangażowaniem i umiejętnościami szybko pokazał kibicom, że zasługuje na grę. W Pogoni rozegrał w sumie 147 spotkań w lidze i Pucharze Polski (plus jeden występ w trzecioligowych rezerwach). Wcześniej grał też w Amice i Lechu, więc w ekstraklasie ma 340 spotkań. Dla Pogoni zdobył 17 bramek, przy blisko 30 asystował. - Walczcie jak „Muraś” - śpiewali kibice do piłkarzy i chyba to najlepsze docenienie zawodnika.


Polecamy