menu

Pogoń Szczecin pokonała Chrobrego. Dawid Błanik ruszył jak strzała

30 czerwca 2018, 17:40 | (sz)

Dawid Błanik strzelił jedynego gola w sparingu Pogoni Szczecin z Chrobrym Głogów.


fot. Andrzej Szkocki

Kluby dzieli różnica klasy rozgrywkowej, a łączy wspólny problem. Oba straciły późną wiosną liderów środka pola. Z Pogoni Szczecin odeszli Jakub Piotrowski oraz Rafał Murawski, natomiast z Chrobrego Głogów król strzelców zaplecza Ekstraklasy, Mateusz Machaj.

Dlatego z ciekawością spogląda się na to, co dzieje się w centrum boiska Portowców. W pierwszej połowie zagrali tam Kozulj, Drygas i Kowalczyk, natomiast po przerwie Majewski oraz Wawrzynowicz wspierani przez Adama Frączczaka. Zabrakło tam miejsca dla Tomasza Hołoty, dlatego wylądował na pozycji stopera.

Hołota nie wybrał złego losu na loterii. Do niego było najmniej pretensji po pierwszej połowie, w której płynnych akcji Pogoni brakowało. Najbardziej podobała się ta reżyserowana przez Kamila Drygasa w 23. minucie, którą zakończył celnym strzałem Zvonimir Kozulj. Interweniował bramkarz Sławomir Janicki. Odpowiedział Konrad Kaczmarek uderzeniem w poprzeczkę bramki Pogoni.

Obecni na murawie przed przerwą szczecinianie postanowili nieco podnieść sobie ocenę za występ w ostatniej minucie. Rzutem na taśmę wyszli na prowadzenie. Między zdezorientowanych obrońców Chrobrego wbiegł jak strzała Dawid Błanik, następnie jak profesor położył Sławomira Janickiego i ze stoickim spokojem uderzył na 1:0. To druga bramka Błanika w Pogoni. Druga sparingowa, mimo to wyglądał na mocno zadowolonego.

Brawo Dawid Błanik, co za wykończenie⚽️[unicode_pictographs]%F0%9F%91%8F[/unicode_pictographs] @FairSportAgency pic.twitter.com/FE9BKmIgpi— Rafał Kędzior (@rkedzior) 30 czerwca 2018


Portowcy mieli czego bronić i robili to skutecznie. W pierwszej połowie podopieczni Grzegorza Nicińskiego mieli trzy bardzo dobre szanse na gola, a w drugiej zero. Za Kaczmarka wbiegł na murawę były napastnik Pogoni, Damian Kowalczyk, ale pokazał równie niewiele jak w czasach szczecińskich.

Najbliżej podwojenia przewagi Pogoni był Spas Delew, którego dwa uderzenia zatrzymał bramkarz. I bez trafienia Bułgara granatowo-bordowi odnieśli swoje drugie zwycięstwo w okresie przygotowań. Wynik 1:0 był adekwatny do dalekiego od rewelacji obrazu meczu. Ci, którzy skoncentrowali się w stu procentach na mundialowym starciu Francji z Argentyna, nie mają czego żałować.

Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów 1:0 (1:0)
Bramka: Błanik (45)
Pogoń: Budziłek (46 Bursztyn) - Rapa (46 Niepsuj), Hołota (46 Rudol), Dwali (46 Malec), Matynia (46 Nunes), Kozulj (46 Wawrzynowicz), Drygas (46 Majewski), Błanik (46 Stec), Kowalczyk (46 Frączczak, 74 Benedyczak), Listkowski (46 Delew) Benyamina (46 Buksa)


Polecamy