menu

Miss Polonia 2019 przyniosła szczęście ŁKS. Święty Mikołaj, prezenty i piękne hostessy [Zdjęcia]

2 grudnia 2019, 12:27 | R. Piotrowski

W niedzielę podczas meczu z Cracovią piłkarzy ŁKS wspierał komplet widzów. Wśród nich najpiękniejsza Polka, Karolina Bielawska.

Nieco ponad tydzień temu poznaliśmy laureatkę konkursu Miss Polonia 2019. W tymże konkursie, którego stawką była bursztynowa korona wygrała łodzianka Karolina Bielawska, kibicka ŁKS, za którą ściskali kciuki kibice, piłkarska oraz siatkarska sekcja klubu z al. Unii 2, a także dumny tata czyli Łukasz Bielawski, w przeszłości prezes Łódzkiego Klubu Sportowego. To on kilka lat temu szefował klubowi, gdy ten rozpoczął mozolną wspinaczkę w hierarchii polskiego futbolu od czwartej ligi. Dziś regularnie pojawia się na meczach Rycerzy Wiosny i często towarzyszy mu córka - nowa Miss Polonia.

Najpiękniejsza Polka często odwiedza stadion, na którym swoje mecze rozgrywają piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego, nie zabrakło jej także podczas niedzielnego spotkania zespołu trenera Kazimierza Moskala z Cracovią. Karolina Bielawska w asyście obecnego prezesa ŁKS Tomasza Salskiego zaprezentowała się kibicom, podziękowała sympatykom ŁKS za wsparcie i przy okazji przyniosła ełkaesiakom szczęście, bo beniaminek po golu Daniela Ramireza pokonał Cracovię 1:0.
Warto dodać, że zdobywczyni bursztynowej korony Miss Polonia, która warta jest 50 tys. zł będzie reprezentowała nasz kraj w najbardziej prestiżowym konkursie piękności czyli Miss World.

Wizyta Karoliny Bielawskiej nie była jedyną atrakcją niedzielnego meczu, bo ze względu na zbliżające się Mikołajki na kibiców czekało wiele niespodzianek ufundowanych m.in. przez sponsora ŁKS czyli firmę Forbet. Piłkarzy na środek boiska wyprowadziły tym razem hostessy ubrane w trykoty wspomnianego sponsora, był Święty Mikołaj i Śnieżynka, a najmłodsi sympatycy ŁKS mieli okazję wysłać list ze świątecznym ełkaesiackim życzeniem. Klub (oczywiście w porozumieniu ze Świętym Mikołajem) postara się spełnić życzenia trzech wybranych kibiców, a dodamy tutaj uchylając nieco rąbka tajemnicy, że młodzi sympatycy łódzkiego klubu mogą liczyć m.in. na spotkanie z ulubionym piłkarzem ŁKS, autografy lub spacer po stadionie.

Nikt spośród młodych kibiców nie opuścił w niedzielę stadionu z pustymi rękoma, bo każdy otrzymał upominek, w dodatku w przerwie spotkania kilkudziesięciu szczęśliwców zdobyło meczowe koszulki piłkarzy ŁKS, a i jeden z fanów wygrał tablet ufundowany przez firmę Cosinus.

Dodajmy, bo to także ciekawe, że spotkaniu ŁKS z Cracovią z trybuny stadionu w al. Unii 2 przyglądał się Gino Lettieri. Włoski trener (stracił kilkanaście tygodni temu posadę w Koronie Kielce) w przeszłości często odwiedzał różne ligowe areny i jak widać nadal darzy ekstraklasę sympatią.


Polecamy