menu

Pogoń - Widzew 3:1. Czarna rozpacz. Łodzianie nie są już liderami. Będzie zmiana trenera?

5 lipca 2020, 19:02 | pas

Widzew roztrwania cały wypracowany punktowy kapitał


fot.

Po upokarzającej porażce w Siedlcach łodzianie nie są już liderami tabeli, a po kolejnym równie słabym spotkaniu mogą stracić nawet drugą lokatę,bowiem w niedzielę grają z trzecim GKS w Katowicach. Czy przed tym meczem dojdzie do zmiany trenera? Działacze Widzewa w tygodniu prowadzili intensywne rozmowy z Leszkiem Ojrzyńskim.

O, ironio. Pierwsze 30 minut meczu w Siedlcach to były najlepsze dwa kwadranse w wykonaniu piłkarzy Widzewa po wznowieniu rozgrywek. Do trzech razy sztuka. Ich trzeci udany, składny atak przyniósł gola. Dobrze współpracowali ze sobą napastnicy, zimną krwią w trudnej sytuacji wykazał się Robak, dobrze do środka boiska zszedł Ojamaa i zdobył efektownego gola. . Dość powiedzieć, że pierwszy groźny strzał gospodarze oddali w 33 minucie.

Niestety, im dalej w las, tym gorzej. Wszystko rozpadło się niczym domek z kart. Łodzianie przespali początek drugiej połowy i zostali za to surowo ukarani - stracili gola. Widzewiacy mieli zwracać uwagę na stałe fragmenty gry, które są największy atutem Pogoni i niestety o tym zapomnieli. Przy rzucie rożnym pogubili się zupełnie w kryciu i musieli wyciągać piłkę z siatki. Potem pozwolili Pogoni przejąć kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Gubili się w kryciu, grali wolno, bez wiary w sukces, byli bezradni jak dzieci, przy szybkim ataku rywali. Wróciły stare grzechy, co kosztowało ich stratę drugiego gola, a potem trzeciego gola i upokarzającą porażkę. Czarna rozpacz. Co się stało z łódzką drużyną? Kryzys jest bardzo głęboki. Jak z niego wyjść?

Pogoń Siedlce - Widzew 3:1 (0:1)

0:1 - Ojamaa (18), 1:1 - Repka (56, głową), 2:1 - Kozłowski (85). 3:1 - Firlej (95, karny)
Widzew Łódź: Pawłowski – Kosakiewicz (86, Turzyniecki), Tanżyna, Rudol, Kordas – Ojamaa (76, Mąka), Możdżeń, Gąsior, Gutowski – R. Wolsztyński – Robak


Polecamy