menu

Pogoń - Sandecja LIVE! Otrząsnąć się po porażkach

20 sierpnia 2011, 12:28 | Szymon Tomaszewski

Obie ekipy mają za sobą kompromitujące porażki w pucharze Polski oraz zaskakujące przegrane na ligowych boiskach. Czy Pogoń wróci na fotel lidera? A może Sandecja sprawi niespodziankę i utrze nosa cierpiącym na zbytnią pewność siebie portowcom?

W ostatnim spotkaniu obu drużyn mieliśmy remis (1:1 w Szczecinie)
W ostatnim spotkaniu obu drużyn mieliśmy remis (1:1 w Szczecinie)
fot. Arkadiusz Lewicki / fotoevents.com.pl

Pogoń Szczecin - Sandecja Nowy Sącz LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net od 19

Ostatni tydzień nie był najszczęśliwszym dla piłkarzy Sandecji. Mając zwycięstwo w kieszeni oddali 3 punkty próbującej się podnieść z kolan drużynie z Bytomia. Mimo nie najgorszej gry oddali zwycięstwo teoretycznie słabszej drużynie Polonii. Kilka dni później zostali wyeliminowani z Pucharu Polski przez spisującego się zaskakująco dobrze Gryfa Wejcherowo. Możliwe, że główną przyczyną tych porażek było zlekceważenie przeciwnika. A to na pewno im nie grozi w spotkaniu z Pogonią.

W bardzo podobnej sytuacji są Portowcy. Przegrana na wyjeździe z Piastem była efektem zlekceważenia przeciwnika. Z kolei porażka w pucharze Polski z OKS-em Olsztyn próbuje być tłumaczona chęcią skupienia się na lidze. Nie jest to najlepsze tłumaczenie gdyż taka marka jak Pogoń, bez zbędnego wysiłku powinna przejść kilka etapów pucharu Polski, przynajmniej tych rozgrywanych jeszcze jesienią. Szczególnie, że Portowcy dysponują bardzo szeroką i równą kadrą.

Obie drużyny muszą się zrehabilitować. Zarówno Pogoń i Sandecja są najbardziej skutecznymi zespołami w lidze. Zdobyły one po 7 bramek, co wskazuje na duży ofensywny potencjał obu zespołów. Obie drużyny mają problem z formacją defensywną. Piłkarze z Nowego Sącza stracili aż 7 bramek, a to tylko jedna stracona mniej od Polonii Bytom. Z kolei wśród Portowców mnożą się groźne kontuzje wśród stoperów. W meczu z Sandecją nie zagrają na pewno Błażej Radler i Dawid Kucharski. Ostatnim stoperem jaki został do wyboru trenerowi Sasalowi był do niedawna Paweł Grocholski, lecz włodarzom Pogoni udało się przeprowadzić awaryjny transfer sprowadzając do drużyny doświadczonego Emila Nolla.

Na stadionie imienia Floriana Krygiera możemy spodziewać się wielu emocji. Obu jedenastkom potrzebne jest zwycięstwo. W tym spotkaniu nie ma zdecydowanego faworyta. Piłkarze Sandecji na pewno nie zlekceważą przeciwnika, a Pogoń nie przegrała na własnym boisku od kompromitującej porażki z GKS-em Katowice 18 Listopada zeszłego roku. Jeżeli Sandecja nie postawi autobusu w bramce, a Portowców nie zgubi zbytnia pewność siebie to możemy być świadkiem bardzo ciekawego spotkania.


Polecamy