menu

Podsumowanie 2. kolejki La Liga. Męki Realu i Barcelony (SKRÓTY MECZÓW)

28 sierpnia 2013, 15:09 | Jakub Seweryn

W drugiej kolejce La Liga FC Barcelona i Real Madryt pojechały po kolejne punkty do Andaluzji, gdzie stoczyły prawdziwe piłkarskie bitwy. Jak poszło ligowym faworytom w starciach z Malagą i Granadą? Czy Atletico Diego Simeone zdobyło kolejne punkty w małych derbach Madrytu przeciwko Rayo Vallecano? Jak poszło w tej kolejce Polakom? Zapraszamy do podsumowania tej serii spotkań w hiszpańskiej Primera Division.

Mecze 2. kolejki La Liga

Getafe – Almeria 2:2 (Lafita 31’, D. Castro 84’-k. – Rodri 30’, Soriano 36’)

Na początek drugiej kolejki na murawę Coliseum Alfonso Perez wyszli piłkarze Getafe i Almerii, którzy zafundowali bardzo ciekawe widowisko. Goście wyszli na prowadzenie po pół godziny gry za sprawą trzeciej bramki w tym sezonie Rodriego, ale już minutę później wyrównał celnym strzałem głową Angel Lafita. Taki wynik nie utrzymał się długo za sprawą trafienia Soriano po kolejnych pięciu minutach. W drugiej połowie przyjezdni mieli masę sytuacji, jednak byli nieskuteczni, a jak dobrze wiemy, niewykorzystane sytuacje bardzo lubią się mścić. Na sześć minut przed końcem w polu karnym swojego przeciwnika sfaulował Rafita, a do ostatecznego remisu doprowadził z jedenastu metrów niezawodny w tym elemencie Diego Castro.

Athletic Bilbao – Osasuna Pampeluna 2:0 (Arribas 30’-sam., De Marcos 81’)

W związku z budową nowego San Mames pierwsze spotkanie ‘u siebie’ Athletic Bilbao rozegrał na stadionie swojego lokalnego rywala z San Sebastian – Estadio Anoeta. Mimo to, spotkanie z Osasuną zgromadziło ponad 20 tysięcy fanów ‘Los Leones’. Gospodarze od początku przejęli inicjatywę i dość odważnie zaatakowali swojego przeciwnika, a pierwszego gola zdobyli po 30 minutach gry za sprawą samobójczego trafienia Arribasa. W drugiej połowie to goście starali się wyrównać, ale w kluczowych momentów dobrze interweniował golkiper Athletiku, Herrerin. Baskowie z kolei nastawili się na kontrataki, a jeden z nich ustalił wynik meczu, gdy w 81. minucie sytuację sam na sam wykorzystał De Marcos i przesądził o drugim triumfie zespołu z Bilbao w tym sezonie.

Elche – Real Sociedad 1:1 (Coro 2’ – Vela 74’)

Dla Realu Sociedad, który jest na bardzo dobrej drodze do fazy grupowej Ligi Mistrzów, mecz z Elche był tylko przerywnikiem w dwumeczu z Lyonem. Brak koncentracji w drużynie z Kraju Basków wykorzystała ekipa beniaminka, która już w drugiej minucie wyszła na prowadzenie za sprawą błędu Claudio Bravo i bramki Coro. Ekipa Jagoby Arrasate przebudziła się dopiero w drugiej połowie i za sprawą Meksykanina Carlosa Veli na kwadrans przed końcem zapewniła sobie jeden punkt. Były gracz Arsenalu mógł przesądzić o triumfie swojej drużyny, ale jego techniczne uderzenie z dystansu trafiło tylko w poprzeczkę bramki Manuela Herrery. Pierwszy punkt zespołu Elche po powrocie do hiszpańskiej elity.

Espanyol Barcelona – Valencia 3:1 (D. Lopez 31’, Stuani 47’, Thievy 89’ – Postiga 10’)

Przed meczem chyba mało kto się spodziewał, że Espanyol całkowicie zdominuje na Cornella El Prat Valencię. A jednak. Nawet pomimo szybko straconej bramki, to popularne ‘Papużki’ były od pierwszej do ostatniej minuty zespołem zdecydowanie lepszym. ‘Nietoperze’ Miroslava Djukicia zostały ‘zabite’ przez stałe fragmenty gry, bo to właśnie po nich głową do bramki Diego Alvesa trafiali David Lopez oraz Cristian Stuani. Kropkę nad ‘i’ postawili rezerwowi gospodarzy. Przebojowy rajd Lanzarote na bramkę precyzyjnym strzałem zamienił Thievy Bifouma. Bardzo pewne zwycięstwo Espanyolu Javiera Aguirre, który kontynuuje dobrą formę z rundy rewanżowej poprzedniego sezonu.

Villarreal – Real Valladolid 2:1 (Giovani 37’-k., Cani 83’ – Guerra 5’)

Idealny początek sezonu notuje beniaminek z Villarreal. Żółta Łódź Podwodna ma już na swoim koncie sześć punktów, po tym jak w sobotę wieczorem pokonała Real Valladolid. Gospodarze bardzo źle zaczęli ten mecz, bo już w 5. minucie stracili gola autorstwa Javiego Guerry. Jeszcze przed przerwą jednak doprowadzili do remisu, po tym jak bezsensownym faulem w polu karnym ‘popisał się’ Alcatraz, a rzut karny wykorzystał Meksykanin Giovani Dos Santos. W drugiej połowie długo za wiele się nie działo, ale w 83. minucie na El Madrigal przyszło ostateczne rozstrzygnięcie, gdy kapitalną bramką po indywidualnej akcji popisał się doświadczony Cani.

Atletico Madryt – Rayo Vallecano 5:0 (R. Garcia 17’, 89’, D. Costa 20’, Arda 35’, Tiago 52’)

Prawdziwe lanie zafundowali zespołowi Rayo Vallecano piłkarze stołecznego Atletico. Drużyna Diego Simeone na własnym stadionie wygrała aż 5:0, a dwa gole zdobył w tym meczu nominalny rezerwowy Raul Garcia. Los Rojiblancos co chwila wjeżdżali jak w masło w defensywę Rayo, które rozegrało doprawdy koszmarne spotkanie. Na tyle koszmarne, że po meczu Paco Jemez nie pozostawił na swoich piłkarzach suchej nitki, ale więcej o tym niżej.

Levante – Sevilla 0:0

Na Ciutat de Valencia kibice nie zobaczyli wielkiego widowiska. Obie drużyny zagrały niezwykle asekuracyjną piłkę, co bezpośrednio przełożyło się na wynik oraz ilość sytuacji strzeleckich. Najsłabsze spotkanie tej kolejki, bezbramkowy remis i pierwsze punkty Sevilli oraz Levante w nowym sezonie.

Malaga – Barcelona 0:1 (Adriano 44’)

Po bardzo trudnym meczu wyjazdowym w Superpucharze Hiszpanii z Atletico, dla Barcelony przyszedł równie ciężki pojedynek w Maladze. Podopieczni Gerardo Martino bardzo się męczyli z drużyną z La Rosaleda, ciężko przychodziło im konstruowanie akcji ofensywnych, ale ostatecznie zwyciężyli 1:0 po bramce z dystansu niezawodnego w trudnych momentach Brazylijczyka Adriano. W końcówce gospodarze mieli trzy klarowne sytuacje do wyrównania, jednak Olinga trafił tylko w słupek, a w doliczonym czasie gry Buonanotte i Tissone nie potrafili pokonać Victora Valdesa. Barca pozostaje liderem ligowej klasyfikacji. W Maladze swój debiut wreszcie zaliczył Bartłomiej Pawłowski, który przez 62 minuty nie pokazał na boisku nic wielkiego.

Betis Sewilla – Celta Vigo 1:2 (R. Castro 90’ – Charles 67’, Nolito 74’)

‘Niewykorzystane sytuacje się mszczą’ – to mogą sobie powiedzieć zawodnicy Betisu Sewilla po niedzielnym meczu. Andaluzyjczycy dwoili się i troili, aby w pierwszej połowie wyjść na prowadzenie, stwarzali sporo sytuacji bramkowych, ale za każdym razem zatrzymywał ich golkiper Celty, Yoel, oraz ich własna nieskuteczność. W drugiej połowie podopieczni Luisa Enrique wyczuli swoją szansę i po dwóch akcjach Nolito, byłego gracza Benfiki Lizbona, zapewnili sobie ważną wyjazdową wygraną. Gol Rubena Castro w samej końcówce okazał się tylko bramką na otarcie łez dla gospodarzy – trzy punkty pojechały do Vigo. Dla kibiców reprezentacji Polski jedna niemiła informacja – kolejnej kontuzji w tym meczu doznał Damien Perquis, którego czeka miesięczna przerwa w grze.

Granada – Real Madryt 0:1 (Benzema 11’)

Jak Barcelona męczyła się w Andaluzji, tak identycznie ciężko miał w poniedziałek w tym regionie Real Madryt. Królewscy Carlo Ancelottiego wprawdzie bardzo szybko zdobyli gola za sprawą Karima Benzemy, jednak w dalszej części meczu nie prezentowali wielkiego futbolu. Problem Granady polegał na tym, że drużyna Lucasa Alcaraza była praktycznie bezradna w ofensywie. Dopiero w samej końcówce pod bramką Diego Lopeza zrobiło się gorąco, ale bramki już nie padły i Real, po czterech porażkach z rzędu w Andaluzji w poprzednim sezonie, w ostatnim meczu drugiej kolejki La Liga odniósł tam wreszcie skromne zwycięstwo.

Statystyki 2. kolejki La Liga
Padło 25 goli
Pokazano 52 żółte i 1 czerwoną kartkę
Mecze obejrzało 206 tysięcy widzów (20,6 tys. na mecz)

Mecz kolejki: Espanyol – Valencia 3:1

Jedenastka kolejki: Yoel (Celta) – Adriano (Barcelona), H. Moreno (Espanyol), Pepe (Real M.), J. Costa (Villarreal) - Soriano (Almeria), R. Garcia (Atletico), Arda (Atletico) – Vela (R. Sociedad), D. Costa (Atletico), Nolito (Celta)

Ławka rezerwowych: Herrerin (Athletic), Filipe Luis (Atletico), Cani (Villarreal), Susaeta (Athletic), Stuani (Espanyol), Di Maria (Real M.), Coro (Elche)

Piłkarz kolejki: Arda Turan (Atletico)

Reprezentant Turcji poprowadził swoje Atletico do wysokiego derbowego zwycięstwa nad Rayo Vallecano, notując w tym spotkaniu bramkę oraz dwie asysty i rozpoczynając większość akcji ofensywnych Los Rojiblancos.

Cienias kolejki: cały zespół Rayo Vallecano

Ciężko wymienić jednego piłkarza tej drużyny, który by był zdecydowanie najgorszy w kompromitującym meczu z Atletico . Sam Paco Jemez pojechał po bandzie, mówiąc: „W tej lidze jest 19 drużyn, a my jesteśmy tą 20. Jesteśmy największym gównem w lidze”.

Negatywne wyróżnienie kolejki: nieskuteczność graczy Betisu Sewilla

Piłkarze Pepe Mela mieli ogromną ilość sytuacji bramkowych w pierwszej połowie meczu z Celtą Vigo, ale ani razu nie potrafili pokonać golkipera drużyny z Galicji. Po przerwie to się na nich zemściło i Verdiblancos przez to nadal muszą czekać na pierwsze punkty w tym sezonie.

Bramka kolejki: Gol Caniego w meczu z Valladolid

Rajd pomocnika Villarreal zakończony uderzeniem w samo okienko był najpiękniejszym trafieniem w tej kolejce.

Tabela La Liga po 2. kolejce:

1. Barcelona 6pkt, bramki 8:0
2. Atletico 6, 8:1
3. Athletic 6, 4:1
4. Villarreal 6, 5:3
5. Real M. 6, 3:1
(…)
16. Levante 1, 0:7
17. Betis 0, 2:4
18. Valladolid 0, 2:4
19. Malaga 0, 0:2
20. Osasuna 0, 1:4

Rozkład 3. kolejki La Liga

Almeria – Elche (piątek, 23)
Rayo – Levante (piątek, 23)
Celta – Granada (sobota, 19)
Valladolid – Getafe (sobota, 21)
Osasuna – Villarreal (sobota, 23)
Real M. – Athletic (niedziela, 12)
Espanyol – Betis (niedziela, 17)
R. Sociedad – Atletico (niedziela, 19)
Sevilla – Malaga (niedziela, 21)
Valencia – Barcelona (niedziela, 21)

Skróty wszystkich spotkań 2. kolejki La Liga:


Polecamy