menu

3. liga. Remis MKS Trzebinia z Podlasiem Biała Podlaska, czyli obustronny niedosyt

21 kwietnia 2018, 14:52 | Jerzy Zaborski

W szlagierze dołu tabeli grupy południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej, rozegranym w Trzebini, remis miejscowego MKS z Podlasiem Biała Podlaska nie usatysfakcjonował żadnej ze stron.

[b]Mateusz Stanek[/b] (MKS Trzebinia) nie miał szczęścia, bo zmarnował karnego.
[b]Mateusz Stanek[/b] (MKS Trzebinia) nie miał szczęścia, bo zmarnował karnego.
fot. Fot. Jerzy Zaborski

Stawka meczu najwyraźniej sparaliżowała oba zespoły. Można było odnieść wrażenie, że skupiły się na tym, żeby przede wszystkim nie stracić bramki.

Przed przerwą goście mieli dwie okazje, które mogły im przynieść powodzenie; najpierw, po strzale Kamila Kocoła, Tomasz Wróbel zreflektował się w ostatniej chwili, wypychając piłkę na poprzeczkę (30 min). Z kolei tuż przed przerwą, w zamieszaniu przed bramką, lobu próbował Sebastian Czapski, ale minimalnie przestrzelił.

Na początku drugiej części Łukasz Sochacki wywalczył karnego, którego na gola nie potrafił zamienić Mateusz Stanek (52 min), bo Luka Gugeszaszwili obronił.

Wreszcie Maciej Wojczuk doszedł do prostopadłego podania i wygrał pojedynek z Tomaszem Wróblem. - Rywale w całym meczu ograniczyli się do wybijania piłki i właśnie to było zalążkiem ich sytuacji bramkowej – ocenił Jerzy Kowalik, trener trzebinian. - Mamy w zespole „szpital”. Musiałem dokonać kilku wymuszonych zmian. Gdyby na boisku był wtedy Radek Górka, pewnie naszego rosłego obrońcy nie przeskoczyłaby piłka.

W końcówce trzebinianie szukali remisu, a goście kontrowali, Buzun zamiast jednak dogrywać kolegom, zdecydował się na strzał w krótki róg, trafiając w boczną siatkę.

W ostatniej minucie doliczonego czasu Bartłomiej Chlebda zagrał ze skrzydła, a powracający Mateusz Łakomy przy próbie wybicia piłki na korner wpakował ją do własnej bramki, ratując trzebinianom punkt.

- W optymalnym składzie nie mielibyśmy kłopotów z pokonaniem rywala, ale mamy takie bramki kadrowe, że - doprawdy nie wiem - kogo wystawię w obronie na kolejny mecz w Rzeszowie – analizował trener trzebinian. - Przed meczem remis byłby dla nas porażką, ale teraz musimy szanować punkt i grać dalej.

MKS Trzebinia – Podlasie Biała Podlaska 1:1 (0:0)
Bramki
: 0:1 Wojczuk 84, 1:1 Łakomy 90+4 samob.,

MKS Trzebinia: Wróbel – Stokłosa, Kalinowski (46 Chlebda), Górka (60 Kowalik), Jagła – Sochacki (70 Rogóż), Kłusek, Majcherczyk, Świętek – Porębski, Sołtys (39 Stanek).

Podlasie: Gugeszaszwili – Pajnowski (82 Maciak), Konaszewski, Łakomy, Andrzejuk – Kocoł (70 Iwańczuk), Syryjczyk (74 Leśniak), Kosieradzki (65 Buzun), Renkowski – Czapski (46 Wojczuk), Nieścieruk.

Sędziował: Konrad Kolak (Stary Sącz). Żółte kartki: Jagła – Pajnowski, Gugeszaszwili. Widzów: 100.


RELACJA Z MECZU SOŁY OŚWIĘCIM Z PODHALEM NOWY TARG 0:2 - TUTAJ;nf


Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce