Po 18 dniach przerwy Stal Mielec wraca do gry. Dziś gra z Pogonią

Ostatni raz mielczanie grali o ligowe punkty 5 listopada, gdy na własnym stadionie pokonali GKS Tychy 3:2 i zakończyli wówczas serię czterech meczów u siebie. Kolejne dwa mecze Stali zostały... odwołane. Pogoń mecz z 13 listopada przeniosła na 23 listopada z powodu powołania jednego z zawodników do kadry narodowej. Kilka dni później Sandecja Nowy Sącz poprosiła o przeniesienie planowanego na 19 listopada meczu ze Stalą Mielec na wiosnę. Murawa w Sączu po ataku zimy nie nadawała się do gry. W efekcie stalowcy na finale jesiennego okresu rozgrywkowego zanotowali nadzwyczajnie długą przerwę meczową.

- Popracowaliśmy mocniej w zeszłym tygodniu, ale po wolnej niedzieli chłopcy dobrze wyglądali - dodawał trener Smółka w Mikrofonie TV Stal. - To jest nasze marzenie, by z Siedlec przywieźć trzy punkty. Liga jest wyrównana, trzeba być czujnym i walczyć z całych sił - dodaje

- Musimy być konsekwentni w planie, który przygotowaliśmy na to spotkanie. Musimy być agresywni - kontynuuje trener Stali, a skrzydłowy Szymon Sobczak potwierdza słowa szkoleniowca: - Pomysł mamy, i nad tym czuwa sztab szkoleniowy. Dokładnie analizowali przeciwnika, a my mamy zrealizować na boisku założenie trenera. Skupiamy się nad tym, jak my zagramy i mam nadzieję, że będziemy dyktować warunki.

Ostatni raz na wyjeździe mielczanie zagrali 8 października, gdy pokonali w Bielsku-Biała Podbeskidzie 1:0. Później występowali tylko przed swoimi kibicami w Mielcu i wreszcie... grać przestali na 18 dni. Nie będzie kłopotu z koncentracją?

- Pokażemy, że na wyjazdach też możemy się zmobilizować i przywieziemy trzy punkty - zapewnia Sobczak.

Mecz Pogoń - Stal rozpocznie się o godzinie 18 w Siedlcach. Po raz ostatni w tym roku o punkty mielczanie zagrają w niedzielę 27 listopada; o godz. 15 na Stadionie Miejskim w Mielcu podejmą Górnika Zabrze.