Pracowita sobota w Rybniku. Zawodnicy ROW-u rozegrali dwa sparingi
W sobotę podopieczni Piotra Piekarczyka na swoich obiektach stanęli do dwóch towarzyskich spotkań. Najpierw zmierzyli się z Pniówkiem Pawłowice Śląskie, by zaledwie kilka godzin później stanąć do boju z Unią Turza Śląska.
fot. Michal Gaciarz / Polska Press
Do rozpoczęcia piłkarskiej wiosny w II lidze pozostał jeszcze miesiąc, ale piłkarze ROW-u już od trzech tygodni pracują na pełnych obrotach. Sytuacja ROW-u w tabeli delikatnie mówiąc nie należy do najlepszych - na półmetku rozgrywek, podobnie jak Polonia Warszawa mają na swym koncie 18 punktów, co sprawia, że znajdują się dopiero na 15 miejscu. Do bezpiecznej pozycji tracą jedno oczko.
30 stycznia rozpoczną obóz przygotowawczy w Rybniku-Kamieniu, podczas którego oprócz codziennych treningów czeka ich aż siedem sparingów, w większości z drużynami z II lig. I tak staną do walki między innymi z Rakowem Częstochowa, Rozwojem Katowice czy Puszczą Niepołomice.
Zanim jeszcze podopieczni Piotra Piekarczyka zaczęli się pakować w sobotę stanęli aż do dwóch bojów. Pierwszy - punktualnie o 10.00 okazał się dla nich nadzwyczaj udany. Rybniczanie bardzo pewnie, bo aż 7-2 pokonali trzecioligowy Pniówek Pawłowice Śląskie. Pierwsza połowa, która przyniosła prowadzenie 2-1 dla gospodarzy, jeszcze nie wskazywała na tak wysoki wynik. Piłkarze ROW-u rozstrzelali się dopiero w drugiej części gry, po kilku zmianach dokonanych w przerwie. Na listę strzelców wpisali się Paweł Jaroszewski, Kamil Spratek, Marian Jarabica oraz Sebastian Musiolik i Przemysław Brychlik, którzy zdobyli po dwa gole. Sobotnie trafienie szczególny smak musiało mieć dla Jarabicy, nieoficjalnie debiutującego w barwach nowego klubu. Po raz pierwszy w trykocie ROW-u do boju stanął również Mariusz Zganiacz.
W meczu z beniaminkiem III ligi grupy III, Unią Turza Śląska Piekarczyk wystawił już zupełnie inną jedenastkę. Dał szansę mniej grywającym na co dzień zawodnikom oraz kilku juniorom. Pierwsza połowa należała jeszcze do wyrównanych - rybniczanie nawet prowadzili po bramce z rzutu karnego w wykonaniu Sebastiana Siwka, ale w drugiej części gry lepsi już byli goście. Podnieśli się z wyniku 0-2 (po niespełna godzinie gry gola zdobył jeszcze Dawid Koleczko), do rezultatu 3-2. Piłkę w siatkę przeciwnika umieścili kolejno Mateusz Sitnik, Paweł Staniczek oraz Szymon Sosna. Tym samym niejako odegrali się za pierwszy sparing miedzy tymi zespołami, który ROW zwyciężył w grudniu 3-0.
ROW 1964 Rybnik - Pniówek Pawłowice Śląskie 7-2 (2-1)
ROW 1964 Rybnik: Kacper Rosa (Daniel Kajzer) – Witold Cichy (Piotr Dudzik), Marian Jarabica, Dawid Bober, Dawid Gojny, Mariusz Zganiacz (Kamil Spratek), Szymon Jary, Dawid Kalisz, Paweł Jaroszewski, Sebastian Musiolik, Przemysław Brychlik
ROW 1964 Rybnik - Unia Turza Śląska 2-3 (1-0)
1-0 Sebastian Siwek (16 min.)
2-0 Dawid Koleczko (58 min.)
2-1 Mateusz Sitnik (73 min.)
2-2 Paweł Staniczek (80 min.)
2-3 Szymon Sosna (84 min.)
ROW 1964 Rybnik: Aleksander Łubik - Piotr Dudzik (46. Dawid Szymik), Tomasz Balul, Bartłomiej Polok (Krzysztof Jurczyk), Szymon Popiela (Patryk Kaczmarzyk), Sebastian Szombierski, Paweł Polak, Sebastian Siwek (Aleksander Barteczko), Damian Koleczko (Piotr Kwoska), Marek Gładkowski, Dawid Drozdowski (46. Damian Gorzawski).
Unia Turza Śląska:
I połowa: Marcin Musioł (30. Karol Wacławiec) - Michał Szczurek, Krystian Dudała, Dawid Mikołajec, zawodnik testowany, Dariusz Pawlusiński, Paweł Staniczek, Marcin Zarychta, Jonatan Domin, Paweł Kulczyk, Bartosz Wojtków.
II połowa: Karol Wacławiec (60. Dawid Fugiel) - Jan Chlebik, Krystian Dudała, Dawid Mikołajec, zawodnik testowany (61. Michał Szczurek), Dariusz Pawlusiński (60. Szymon Sosna), Kamil Kuczok, Marcin Zarychta (60 Paweł Staniczek), Bartłomiej Sikorski, Mateusz Sitnik, Bartosz Wojtków (70. Dawid Skrzyszowski)