menu

PNA 2017: Obrońcy tytułu nie dali rady DR Kongo, Maroko pewnie wygrywa z Togo

21 stycznia 2017, 09:04 | Bartosz Głąb

W siódmym dniu Pucharu Narodów Afryki 2017 rozgrywanym w Gabonie reprezentacja Wybrzeża Kości Słoniowej nieoczekiwanie tylko zremisowała z Demokratyczną Republiką Kongo 2:2, natomiast Maroko wywalczyło trzy punkty w starciu z Togo.

Wybrzeże Kości Słoniowej tylko zremisowało
Wybrzeże Kości Słoniowej tylko zremisowało
fot. AFP/EAST NEWS

W pierwszym meczu drugiej kolejki grupy C afrykańskiego turnieju naprzeciw siebie stanęły jedenastki Wybrzeża Kości Słoniowej i Demokratycznej Republiki Kongo. Na papierze dużo lepsze wrażenie sprawiali ci pierwsi, zresztą obrońcy tytułu, ale całość zweryfikowało boisko. Już w 9. minucie po fantastycznie rozegranym rzucie z autu mocny strzał po ziemi oddał grający w angielskim Fulham Neeskens Kebano dając tym samym prowadzenie swojej reprezentacji. Na odpowiedź "Słoni" nie trzeba było długo czekać. Kwadrans później po rzucie rożnym piłka trafiła idealnie na głowę Wilfrieda Bonyego, który precyzyjnym strzałem pokonał bramkarza rywali. Jednak ostatnie słowo należało jednak do zawodników DR Kongo. W 28. minucie świetną wrzutkę jednego w pole karne Iworyjczyków wykorzystał kompletnie niepilnowany w polu karnym Junior Kabananga wystepujący na co dzień w FK Astana. Takim bardzo nieoczekiwanym wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. W drugiej części meczu Iworyjczycy podkręcili tempo czego efektem była bramka wyrównująca w 67. minucie spotkania. Serey Die popisał się indywidualną akcją i oddał mocny strzał zza pola karnego, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki bramki DR Kongo. "Słonie" próbowały zdobyć zwycięską bramkę, ale zespół Konga dzielnie się bronił i zdołał wydrzeć ten jeden punkt.

Wybrzeże Kości Słoniowej - Demokratyczna Republika Kongo 2:2


Bramki: 25'Bony, 67'Die, - 9'Kebano, 28'Kabananga

67' GOOOOOOAL!!!! 2-2 & it's the captain Serey Die with the @FIFCI_tweet equaliser #AFCON2017 [unicode_pictographs]%F0%9F%87%A8[/unicode_pictographs][unicode_pictographs]%F0%9F%87%AE[/unicode_pictographs] pic.twitter.com/62Xm3Qj8tC— DiskiStyle (@DiskiStyle) 20 stycznia 2017


W drugiem piątkowym meczu rozgrywanym na stadionie w Oyem reprezentacja Maroka podejmowała Togo z Adebayorem w składzie i to właśnie ci drudzy w mgnieniu oka objęli prowadzenie. Już w 5. minucie po fantastycznej, szybkiej kontrze Mathieu Dossevi wykończył całą akcję precyzyjnym strzałem. Na wyrównanie nie trzeba było jednak długo czekać. W 14. minucie po rzucie rożnym do strzału głową doszedł Aziz Bouhaddouz i wpakował piłkę do bramki rywali. Siedem minut później "Lwy Atlasu" zdobyły drugą bramkę po strzale głową. Tym razem po rzucie wolnym piłka powędrowała w pole karne Togo, a tam najlepiej odnalazł się Romais Saiss i piłkarz grający na co dzieńw Championship dał prowadzenie swojej drużynie. W drugiej połowie, a konkretnie w 72. minucie spotkania Maroko zadało ostatni cios. Youssef En-Nesyri występujący w Maladze zdecydował się na strzał z dalszej odległości, a fatalną próbą interwencji popisał się bramkarz Togo, który nie zdołał złapać tej piłki i "Lwy Atlasu" mogły się cieszyć z pierwszych na tym turnieju trzech punktów.

Maroko - Togo 3:1


Bramki: 14'Bouhaddouz, 21'Saiss, 72'En-Nesyri, - 5'Dossevi

W sobotę zakończymy drugą kolejkę rozgrywek na turnieju mistrzowskim w Gabonie. W 17:00 na murawę stadionu w Port-Gentil wybiegną jedenastki Ghany i Mali, a o 20:00 na tym samym stadionie zmierzą się drużyny Egiptu i Ugandy. Tutaj w najlepszej sytuacji są "Czarne Gwiazdy", które jako jedyne w tej grupie mają komplet punktów.

HIGHLIGHTS: Morocco 3-1 Togo pic.twitter.com/BnOwXrNoA3 @TheAtlasLions #AFCON2017 — DiskiStyle (@DiskiStyle) 20 stycznia 2017



TOP 10 gwiazd Pucharu Narodów Afryki

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!


Polecamy