Moyes doczekał się pomnika pod stadionem... Liverpoolu (WIDEO)
Jakże wielkie musiało być zdziwienie kibiców Liverpoolu, gdy w drodze na mecz z Chelsea Londyn u siebie mijali po drodze pomnik... Davida Moyesa. Stanął od przed Anfield za "specjalne" zasługi Szkota dla drużyny "The Reds".
fot. x-news
Skąd pomnik Davida Moyesa wziął się pod Anfield Road? Z pewnością to pytania zadawali sobie kibice Liverpoolu, którzy przybyli na stadion na mecz z Chelsea. Szkocki trener przez dekadę prowadził jednego z największych rywali "The Reds" - Everton, a przez dziesięć ostatnich miesięcy bez powodzenia objął stery w Manchesterze United, z którego kilka tygodni temu został zwolniony.
Pomnik powstał z inicjatywy jednego z irlandzkich bukmacherów, który słynie z kontrowersyjnych pomysłów. Wcześniej ta sama firma sponsorowała m.in. wycieczki byłej gwiazdy NBA, Dennisa Rodmana, do Korei Północnej. Kibice The Reds chętnie fotografowali się z pomnikiem Moyesa, pod którym widniał wymowny napis: „Za zasługi dla Liverpoolu". W trwających rozgrywkach Szkot faktycznie przysłużył się ekipie z Anfield, bowiem będąc jeszcze trenerem "Czerwonych Diabłów" dwukrotnie przegrał z Liverpoolem w lidze.
