menu

PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa gromi w Gdańsku. Taka Lechia spadnie z ligi

15 października 2022, 16:52 | Marcin Domański

PKO Ekstraklasa. Raków Częstochowa na dobre umościł się w fotelu lidera. W Gdańsku od samego początku dyktował warunki gry i pewnie wygrał z Lechią 3:0 (2:0). Biało-zieloni pozostają na przedostatnim miejscu w tabeli, a od lidera mają aż 21 punktów mniej.


fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski

fot. Przemysław Świderski
1 / 10

PKO Ekstraklasa: Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa 0:3


Lechia od samego początku oddała pole rywalom, z czego przyjezdni skwapliwie i bardzo szybko skorzystali. Raków, który musiał sobie radzić bez kontuzjowanego lidera Ivi Lopeza, już w 6. minucie objął prowadzenie. Po złym wybiciu Joela Abu Hanny piłkę na lewym skrzydle otrzymał Patryk Kun i mocnym strzałem z ostrego kąta pokonał Dusana Kuciaka.
[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1581272747694379012[/twitter]

Do tego momentu gdańszczanie nie zdołali przejść połowy częstochowskiej drużyny, ale strata gola w ogóle nie zmieniła ich nastawienia. Apatyczni biało-zieloni nadal nie zamierzali rzucić się do bardziej zdecydowanych ataków.

[przycisk_galeria]

Nie próżnowali natomiast zawodnicy lidera, którzy w 21. minucie zdobyli drugą bramkę. Po centrze z lewej strony Kuna Kuciak zdołał jeszcze obronić główkę Mateusza Wdowiaka, jednak przy dobitce z bliska Bartosza Nowaka nie miał szans na skuteczną interwencję.

[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1581292813102518272[/twitter]

Przed przerwą wynik nie zmienił się, aczkolwiek goście mieli jeszcze dwie dogodne okazje do podwyższenia prowadzenia. W 24. minucie Władysław Koczerhin uderzył nad poprzeczką, a pięć minut później golkiper miejscowych poradził sobie ze strzałem z bliska głową Zorana Arsenica.

Pierwsza połowa w wykonaniu gospodarzy była katastrofalna. Lechia, która praktycznie nie istniała na boisku, grała wolno, bojaźliwie i niedokładnie, ani razu nie zdołała zagrozić bramce przeciwnika.

W przerwie trener Marcin Kaczmarek dokonał dwóch zmian, jednak nie wpłynęło to pozytywnie na postawę jego drużyny. Gdańszczanie stracili bowiem trzeciego gola po 105 sekundach od wznowienia gry, a ta akcja skompromitowała ich defensywę.

Po centrze z rzutu wolnego Deian Sorescu zgrał piłkę głową, Stratos Svarnas przedłużył tzw. przerzutką, a pozostawiony bez opieki Wdowiak z metra skierował ją do siatki.
[twitter]https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1581277310463856641[/twitter]

W drugiej połowie Raków nadal miał zdecydowaną przewagę. Częstochowianie specjalnie już nie forsowali tempa, ale i tak odnieśli bezproblemowe zwycięstwo. A w doliczonym czasie pojedynek sam na sam z Kuciakiem przegrał Vladislavs Gutkovskis.

Piłkarz meczu: 6/10
Atrakcyjność meczu: Bartosz Nowak

Oceny piłkarzy po meczu Lechia Gdańsk - Raków Częstochowa (w skali 1-6):


Lechia Gdańsk

  • Dusan Kuciak 3
  • Rafał Pietrzak 3
  • Joel Abu Hanna 2
  • Michał Nalepa 2
  • Henrik Castegren 2 (David Stec 2)
  • Ilkay Durmus 3 (Kacper Sezonienko - bez oceny)
  • Jakub Kałuziński 2 (Marco Terrazzino 2)
  • Maciej Gajos 3
  • Jarosław Kubicki 2
  • Christian Clemens 2
  • Flavio Paixao 2 (Łukasz Zwoliński 3)


Raków Częstochowa

  • Vladan Kovacević 3
  • Stratos Svarnas 3
  • Zoran Arsenić 4
  • Fran Tudor 4
  • Patryk Kun 4
  • Władysław Koczerhin 3 (Ben Lederman - bez oceny)
  • Giannis Papanikolaou 3
  • Deian Sorescu 4 (Tomas Petrasek 3)
  • Bartosz Nowak 4
  • Mateusz Wdowiak 4 (Daniel Szelągowski 3)
  • Fabian Piasecki 3 (Vladislavs Gutkovskis 3)

źródło: własne, PAP

EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy