menu

PKO Ekstraklasa. Cracovia lepsza od płockiej Wisły. Rehabilitacja po porażce z Legią

27 listopada 2020, 19:54 | DW

PKO Ekstraklasa. W pierwszym meczu 11. kolejki Cracovia mierzyła się na wyjeździe z Wisłą Płock. Obie ekipy przegrały w poprzedniej serii gier, więc chciały się zrehabilitować. Udało się to Pasom, a do wygranej wystarczył im jeden gol. W 12. minucie Florian Loshaj otworzył wynik spotkania, goście poradzili sobie w defensywie i w efekcie wywieźli z Płocka komplet punktów. Dla ekipy Michała Probierza to dopiero czwarte zwycięstwo w tym sezonie.


fot. fot. Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A.

fot. fot. Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A.

fot. fot. Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A.

fot. fot. Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A.

fot. fot. Sebastian Wiciński / Wisła Płock S.A.
1 / 5

Wisła Płock - Cracovia 0:1 (0:1)


W poprzednim sezonie oba pojedynki pomiędzy zespołami kończyły się remisami. W Płocku kibice nie zobaczyli bramek, natomiast w Krakowie był remis 1:1. Po 12 minutach wiedzieliśmy już, że nie będzie powtórki z edycji 19/20. Michal Siplak świetnie zagrał w pole karne Nafciarzy, gdzie niepilnowany był Florian Loshaj. Ten mocnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi gospodarzy. Wiślacy mogli błyskawicznie odpowiedzieć. Mateusz Lewandowski wpadł w pole karne Cracovii, dograł do Torgila Gjertsena, ale ten nie zdołał oddać strzału.

Do przerwy zarówno gospodarze, jak i goście mieli problem z wykreowaniem dobrych sytuacji strzeleckich. W 34. minucie, po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego Merebaszwiliego głową w piłkę nie trafił Alan Uryga. Obrońca Wisły miał stuprocentową szansą na zdobycie bramki. Po 10 minutach podobny błąd popełnił Sergiu Hanca, który otrzymał podanie od Fiolicia i źle dołożył stopę, w efekcie fatalnie kiksując tuż przed bramką.

Zespół Michała Probierza znacznie lepiej zniósł presję wyniku i pokazał, że w ofensywie nie brak mu potencjału. Po przerwie Pasy miały kilka okazji. Najpierw świetnie dośrodkował Hanca, do strzału doszedł Pelle van Amersfoort, ale uderzył niecelnie. Po chwili Siplak wpadł w pole karne Wisły, lecz Fiolić nie wykorzystał jego podania w tempo.

Nafciarze mogli liczyć na kilka prezentów otrzymanych od defensorów Cracovii. Jak choćby ten w 58. minucie. Fatalnie pomylił się Cornel Rapa. Giorgi Merebaszwili popędził na bramkę Cracovii, dograł do Torgila Gjertsena, ale ten stracił piłkę.

Akcent kończący tę batalię próbowała postawić Cracovia. W 80. minucie goście przeprowadzili fantastyczny kontratak po stracie Wisły. Sam na sam z bramkarzem gospodarzy stanął Milan Dimun, ale pomocnik trafił tylko w słupek.

Pasy zainkasowały trzy punkty i mają już w tej chwili ich 12 (17, gdyby nie liczyć kary za korupcję). Daje im to 10. pozycję w ligowej tabeli. Dla zespołu Radosława Sobolewskiego czas przemyśleń i ciężkiej pracy. Dla płocczan to czwarta porażka w ostatnich sześciu meczach. Coraz bliżej im do ostatniego miejsca w tabeli, które w tej chwili okupuje Stal Mielec.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Sergiu Hanca

PKO EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy