menu

PKO Ekstraklasa. Cenne zwycięstwo Śląska Wrocław. Błysk Picha i Praszelika

29 sierpnia 2020, 19:22 | DW

PKO Ekstraklasa. Śląsk Wrocław wygrywa drugi mecz z rzędu w tym sezonie i tym samym dołącza do Zagłębia Lubin i Górnika Zabrze. Wrocławianie zagrali wyjątkowo pragmatycznie z krakowską Wisłą i wykorzystali swoje okazje. Bohaterami WKS-u zostali Mateusz Praszelik i Robert Pich. Nowy nabytek wywalczył rzut karny i zanotował asystę, natomiast Pich ustrzelił dublet. Wiślacy odpowiedzieli tylko jednym trafieniem.

Niesamowita skuteczność Śląska. Trzy gole i trzy punkty!
fot. brak
29.08.2020 krakow, mecz wisla krakow - slask wroclaw, nz rafal janicki, fot. andrzej banas / polska press
fot. brak
29.08.2020 krakow, mecz wisla krakow - slask wroclaw, nz jakub labojko, yaw yeboah, fot. andrzej banas / polska press
fot. brak
29.08.2020 krakow, mecz wisla krakow - slask wroclaw, nz yaw yeboah, jakub blaszczykowski, gieorgij zukow, sedzia - szymon marciniak fot. andrzej banas / polska press
fot. brak
29.08.2020 krakow, mecz wisla krakow - slask wroclaw, nz robert pich, waldemar sobota, israel puerto, mathieu scalet, fot. andrzej banas / polska press
fot. brak
29.08.2020 krakow, mecz wisla krakow - slask wroclaw, nz maricusz pawelec, dawid szot, fot. andrzej banas / polska press
fot. brak
1 / 6

Wisła Kraków - Śląsk Wrocław 1:3 (1:1)
Śląsk Wrocław ma w ostatnich latach sposób na krakowską Wisłę. WKS wygrał w poprzednim sezonie na inaugurację ligi 1:0. Wtedy przepięknym trafieniem popisał się Dino Stiglec. W 2. kolejce nowego sezonu Stigleca zabrakło. Byli za to Robert Pich i Mateusz Praszelik. Młodzieżowiec w 10. minucie dał się we znaki Mateuszowi Lisowi, a po chwili wywalczył rzut karny dla Śląska. Jedenastkę pewnie wykorzystał Robert Pich.

Wisła wyrównała tuż przed przerwą. Stoper Śląska próbował zablokować dośrodkowanie Yaw Yeboaha, ale niefortunnie pokonał własnego bramkarza. Uderzenie skrzydłowego Białej Gwiazdy było mocne, ale gdyby nie interwencja rywala, na pewno zostałoby zablokowane przez innego zawodnika.

Do przerwy oba zespoły grały jak równe sobie. Po zmianie stron częściej do sytuacji dochodzili nawet gospodarze. Raz za razem brakowało jednak precyzji. Yeboah przeprowadził świetną akcję indywidualną, po której podał do Savicia. Ten jednak strasznie zepsuł całą akcję i Wisła straciła swoją szansę. Po chwili Fatos Beciraj miał świetną okazję do zdobycia gola, ale pogubił się na piątym metrze od bramki Matusa Putnockiego.

Na kwadrans przed końcem Śląsk znów wyszedł na prowadzenie. Goście uśpili defensywę Wisły, która wyszła nieco wyżej. W środku pola został niepilnowany Robert Pich. Słowak dostał prostopadłe podanie od Praszelika, wykorzystał zawahanie Lisa, minął go i strzelił na pustą bramkę.

Pod koniec spotkania wiślacy sprokurowali drugiego karnego. Lukas Klemenz zahaczył nogą Roberta Picha, ale tym razem jedenastkę strzelił Waldemar Sobota.

Śląsk notuje drugie zwycięstwo z rzędu w tym sezonie. Wisła ma dużo materiału do analizy. Krakowianie mieli dużo okazji, prowadzili grę i po raz kolejny dali się w prosty sposób zaskoczyć w defensywie.

Piłkarz meczu: Mateusz Praszelik
Atrakcyjność meczu: 7/10

PKO EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy