menu

PKO Ekstraklasa. Beniaminek ograł mistrza! Duet Jędrzejczyk-Wieteska to sabotaż

18 grudnia 2020, 22:25 | DW

PKO Ekstraklasa. Legia Warszawa mogła znakomicie zakończyć rok i mieć duży komfort przed rundą wiosenną. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza, w spotkaniu na własnym stadionie, trzy razy podarowali Stali Mielec rzut karny i przegrali to spotkanie 2:3. Bohaterem mielczan był Łukasz Zjawiński - zaliczył hat-trick wywalczonych jedenastek. Dwie z nich wykorzystał Maciej Domański, a jedną Grzegorz Tomasiewicz.

Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)
fot. brak
1 / 9

Legia Warszawa - Stal Mielec 2:3 (2:2)


To, co wydarzyło się w Warszawie, jeszcze na długo zapamiętają kibice Stali. Beniaminek przyjechał na Łazienkowską na ostatni mecz 2020 roku pełen nadziei, ale lepiej tego meczu po prostu nie mógł zacząć. Już w 4. minucie Łukasz Zjawiński został sfaulowany przez Artura Jędrzejczyka. Z 11 metrów nie pomylił się Maciej Domański, który zmylił Artura Boruca, strzelając w lewy, górny róg bramki.

Po kwadransie mogło być już 0:2 dla gości, ale świetne uderzenie Dadoka wybronił Boruc. Niewykorzystana sytuacja zemściła się minutę później. Składna akcja gospodarzy z zagraniem na prawą stronę pola karnego do zupełnie niepilnowanego Pawła Wszołka, który wrzucił na środek szesnastki do Bartosza Slisza. Ten uderzył "szczupakiem", a piłka po rękach Michała Gliwy wpadła do siatki.

Gospodarze szli za ciosem i w ciągu następnych kilku minut wyszli na prowadzenie. Tym razem spisał się niezawodny w tym sezonie Tomas Pekhart. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka odbiła się od kolana Andrei Prokicia i leciała w stronę bramki Stali. Tomas Pekhart wyciągnął nogę, by czymś na wzór "skorpiona" skierować ją do siatki.

W szeregach Legii obecni dziś byli dwaj sabotażyści. Byli to Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk. Ten pierwszy faulował w polu karnym Zjawińskiego tuż przed przerwą. I znów świetnie poradził sobie z presją Domański. Na półmetku mieliśmy więc rezultat 2:2. Artur Jędrzejczyk - po pierwszym faulu w polu karnym - spuentował swój występ kolejnym przewinieniem i kolejną jedenastką. Tę wykorzystał już Grzegorz Tomasiewicz.

Tuż po bramce dla Stali mistrzowie Polski nie mieli wątpliwości, że potrzebny jest im zryw. Ten mógł nadejść błyskawicznie, ale Bartosz Frankowski nie zobaczył w 63. minucie zagrania ręką przez Marcina Flisa we własnym polu karnym. Do końca meczu wynik już się nie zmienił.

Atrakcyjność meczu: 9/10
Piłkarz meczu: Łukasz Zjawiński

PKO EKSTRAKLASA w GOL24


Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy


Polecamy