menu

Piłkarze Sandecji Nowy Sącz nie dali szans Garbarni Kraków w swym ostatnim przed ligą sparingu

3 lutego 2018, 15:12 | Jerzy Filipiuk

Piłka nożna. W sparingowym meczu, rozegranym w Nowym Sączu, ekstraklasowa Sandecja rozgromiła II-ligową Garbarnię Kraków 6:0. Grano trzy razy po 45 minut.


fot. Adrian Maraś

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 10

Dla Sandecji był to pierwszy występ po powrocie ze zgrupowania w Turcji i zarazem ostatni sprawdzian przed wznowieniem ligowych rozgrywek (10 lutego beniaminek zagra w Szczecinie z Pogonią).

Pierwotnie Sandecja miała rozegrać aż dwa sparingi, z Garbarnią i słowackim Partizanem Bardejov. Ostatecznie zagrała tylko
z beniaminkiem II ligi, ale umówiono się, że sparing potrwa aż 135 minut.

Garbarnia rozegrała trzeci sparing zimą, tym razem na boisku rywala. Wcześniej u siebie, na sztucznej murawie, przegrała z trzecioligową Skrą Częstochowa 0:3 i pokonała czwartoligowy GKS II Tychy 4:0.

W Nowym Sączu jako pierwsi okazję do zdobycia gola mieli krakowianie. W 5 min po strzale Tomasza Ogara piłka odbiła się od poprzeczki, a potem od murawy. Sygnalizował on, że przekroczyła linię bramkową całym obwodem, ale sędzia był innego zdania.

W 8 min Marcin Cabaj w bardzo dobrym stylu obronił najpierw strzał Patrika Mraza, a potem dobitkę Filipka Piszczka. Wkrótce potem ten drugi wykorzystał jednak wrzutkę Wojciecha Trochima.

Wynik podwyższył Piszczek po akcji Trochima i Macieja Małkowskiego. Kolejne okazje mieli Mraz (piłkę z linii bramkowej wybił jeden z garbarzy) i Trochim (po świetnym podaniu Piszczka zmarnował sytuację sam na sam).

W drugiej części spotkania do siatki gości trafił Tomasz Brzyski, wykorzystując rzut wolny pośredni. Przy stanie 3:0 arbiter mógł podyktować rzut karny dla gości, ale nie dostrzegł faulu na Norbercie Piszczku. Od 67 min oba zespoły grały w niemal całkowicie zmienionych składach.

Na początku trzeciej kwarty golem z rzutu wolnego popisał się Aleksandar Kolew. Wkrótce potem do siatki trafił testowany Ukrainiec Anton Szynder (ostatnio rosyjski Amkar Perm), a wynik ustalił Hubert Maślanka, który wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem.

Kwadrans przed końcem spotkania mogło być nawet 7:0, ale tym razem Kolew przegrał pojedynek z golkiperem Garbarni.

Sandecja Nowy Sącz - Garbarnia Kraków 6:0 (2:0, 1:0, 3:0)

Bramki: Mraz 12, Piszczek 24, Brzyski 56, Kolew 98, Szynder 105, Maślanka 123.

Sandecja: Gliwa (61 Radliński, 105 Pietrzkiewicz) - Basta (67 Kuban), Szufryn (67 Kraczunow), Piter-Bućko (70 Benga), Mraz (67 Straus) - Małkowski (67 Danek), Kasprzak (67 Baran), Grić (67 Cetnarski), Trochim (67 Kolew), Brzyski (67 Maślanka) – F. Piszczek (67 Szynder).

Garbarnia: Cabaj (67 Kozioł) – Furtak (67 N. Piszczek), testowany (67 Kalęmba), Garzeł (Moskal), Borovicanin (67 Krykun) – Wójcik (67 Liput), Pietras (105 Wojcieszyński), Wojcieszyński (67 Serafin), Janiec (67 Kitliński) – Ogar (67 testowany), Siedlarz (67 Adisa).

Sędziował: Konrad Kolak (Nowy Sącz).


Follow @sportmalopolska

Sportowy24.pl w Małopolsce

#TOPSportowy24 - SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU


[wideo_iframe]//get.x-link.pl/ed82c63b-e38a-ebb9-0aa2-a36b49ae6755,d0eee85a-3642-382a-4086-05c0e3692b58,embed.html[/wideo_iframe]


Polecamy