menu

Piłkarskie Orły: Mateusz Gawlik z KKS 1925 Kalisz, czyli obrońca, który przebił snajperów

14 września 2022, 12:54 | Mariusz Kurzajczyk/Maciej Lehmann

Mateusz Gawlik w sierpniu wygrał ranking „Piłkarskie Orły”. To nowy projekt Polska Press Grupy, który obejmuje profesjonalnych piłkarzy od ekstraklasy do III ligi.


fot.

fot.

fot.

fot.
1 / 4

W tej klasyfikacji ranking prowadzony jest zarówno na skalę ogólnokrajową jak i wojewódzką. Prowadzimy go pod patronatami Ministerstwa Sportu i Turystyki, Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz Muzeum Sportu i Turystyki. Pod uwagę brane są osiągnięcia roczne, ale też w poszczególnych miesiącach. I właśnie sierpień był miesiącem Mateusza Gawlika z KKS 1925 Kalisz. Obrońca II-ligowca wygrał zarówno w Wielkopolsce jak i w całym kraju!

[polecane]23790151[/polecane]

W rankingu uwzględniane są bramki strzelone w roku kalendarzowym przez piłkarzy i piłkarki grających w polskich klubach na poziomie Ekstraklasy, Ekstraligi I, II, III ligi oraz Pucharze Polski, a także europejskich pucharach.

Zdobyte bramki zostaną pomnożone przez odpowiedni współczynnik dla:

  • Ekstraklasy i Ekstraligi - x2
  • I ligi - x1,75,
  • II ligi - x1,5,
  • III ligi - x1,
  • dla Pucharu Polski - x2,
  • europejskich pucharów - x2,5

Co dało sukces Mateuszowi Gawlikowi?

Pucharowy mecz KKS Kalisz z Widzewem spowodował, że o Mateuszu Gawliku usłyszała cała Polska. Zazwyczaj rzuty karne wykonują w II-ligowcu Piotr Giel i Nestor Gordillo, tyle że gdy sędzia odgwizdał pierwszą jedenastkę, nie było już ich na boisku! Gawlik bez wahania ustawił piłkę i strzelił mocno przy lewym słupku. Podobnie uczynił za drugim razem. Mecz zakończył się wynikiem 5:5 i o awansie decydowały rzuty karne. Mateusz Gawlik strzelał w ostatniej, decydującej serii. Po raz trzeci uderzył tak samo i piłka po raz trzeci zatrzepotała w siatce. A on stał się bohaterem Kalisza.

Warto zauważyć, że grający na stoperze piłkarz w ostatnich trzech sezonach w meczach ligowych strzelił w sumie dwie bramki. Natomiast w tym sezonie w II lidze trafił już dwa razy, a kolejne trzy gole zdobył w Pucharze Polski (karny przeciwko Wigrom Suwałki i dwa karne z Widzewem). Nic więc dziwnego, że zasłużenie zajął pierwsze miejsce w rankingu „Piłkarskie orły”.

Mateusz Gawlik 13 sierpnia skończył 31 lat, ale w meczu Pucharu Polski pomiędzy KKS-em Kalisz (II liga) a Widzewem Łódź (ekstraklasa) udowodnił, że daleki jest od piłkarskiej emerytury. Nie tylko znakomicie kierował linią obrony KKS-u, ale dodatkowo strzelił aż trzy gole z rzutów karnych, w tym tego najważniejszego, który dał jego drużynie awans do kolejnej rundy PP.

Gawlik pochodzi z Bogatyni, a karierę piłkarską zaczynał w tamtejszej Granicy. Już jednak po szkole podstawowej przeniósł się do Legnicy, gdzie skończył gimnazjum i liceum, występując w drużynach juniorskich tamtejszej Miedzi. Co ciekawe, wtedy występował zwykle na pozycji napastnika. W wieku 17 lat zadebiutował w drużynie seniorów w linii pomocy. Miedź reprezentował przez cztery lata, z czasem przekwalifikowując się na środkowego obrońcę.

W 2012 r. na pół sezonu odszedł do Chojniczanki, a kolejne półtora roku spędził w drugoligowej Calisii Kalisz. Gdy ten klub się rozpadł, Gawlik został w Kaliszu, wzmacniając mającego duże ambicje czwartoligowca. Z KKS-em awansował najpierw do III, a potem do II ligi. Dodajmy, że niebagatelny wpływ na jego drogę kariery sportowej miał fakt, że w pobliskim Turku poznał przyszłą żonę Monikę.

W rankingu ogólnopolskim kaliski obrońca, który zgromadził 9 punktów, minimalnie wyprzedził (0,5 pkt) swojego kolegę klubowego Nestora Gordillo, który w sierpniu zdobył również pięć bramek. Kolejne miejsca zajęli Bartosz Śpiączka (Korona Kielce, 4 bramki 8 pkt), Ivi Lopez (Raków, 3 gole, 7 pkt), Joao Odilon Mgonda Ndilu z trzecioligowej Mławianki Mława (7 bramek, 7 pkt), Marcin Przybylski (MKS Kluczbork, III Liga, 7 goli, 7 pkt), Luis Fernandez (z Wisły Kraków, 4 gole, 7 pkt), Mateusz Bochnak (Chrobry Głogów, I liga, 4 gole, 7 punktów).

[polecane]23793217[/polecane]

Natomiast w rankingu wojewódzkim Mateusz Gawlik wyprzedził oprócz Nestora Gordillo, lechitów Mikaela Ishaka (3 bramki, 7 pkt) i Kristoffera Velde ( 2 bramki, 5 pkt) , Piotra Giela (KKS 1925 Kalisz, 3 bramki, 4,5 pkt), Krzysztofa Bartoszaka (Jarota Jarocin, III liga, 4 bramki, 4 pkt) i Adama Zrelaka (Warta Poznań, 2 bramki, 4 pkt).

Faworytem do wygrania „Piłkarskich Orłów” we wrześniu jest oczywiście Mikael Ishak, który w tym miesiącu strzelił dwa gole Villarrealowi (5 punktów) i dwa w ekstraklasie (4 punkty). Wysoko w klasyfikacji powinien być też „świeżo upieczony” reprezentant Polski Michał Skóraś.