W Gliwicach pompują balon z napisem "Mistrz Polski 2016". Nie za szybko?
Kampania promocyjna lidera ekstraklasy, nie budzi wątpliwości o co wiosną zagra Piast Gliwice.
fot. Łukasz Łabędzki
Mecz Górnik - Ruch 21 lutego: Bilety na Wielkie Derby Śląska z szalikiem
Wielokrotnie pytaliśmy trenera Piasta Gliwice Radoslava Latala jaki cel stawia przed drużyną w tym sezonie. Zawsze odpowiadał, że gliwiczanie mają awansować do czołowej ósemki. To zdanie nie zmieniało się nawet w kontekście zajmowania przez Piasta pierwszego miejsca w ekstraklasie.
To czego nie powiedział Latal, zdecydowanie i głośno wyartykułował zawodnik sensacyjnego lidera - Mateusz Mak. - Mamy taki cel, żeby grać o najwyższe lokaty. A najwyższa lokata, to pierwsze miejsce - mówi Mak.
Wtóruje mu kapitan drużyny Radosław Murawski. - W trakcie dwóch obozów każdy dawał z siebie wszystko. Wiemy o jaki cel gramy, będziemy chcieli udowodnić swoją wartość - stwierdził „Muraś”.
Bartosz Szeliga również daje do zrozumienia, że Piast ma ambitne plany na wiosnę. - Pełna koncentracja, wyczerpujące treningi i zaangażowanie na maksa. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do następnej rundy - przekonuje Szeliga.
Ich wypowiedzi pojawiły się w promocyjnym filmie Piasta. Akcji sprzedaży karnetów i biletów na mecze gliwickiego zespołu przed rundą wiosenną towarzyszy hasło „Czas powiedzieć to głośno. Walczymy o coś więcej! #Nadchodzimy”.
"Bądź z nami - wspieraj Niebiesko-Czerwonych! Walczymy o coś więcej!" - czytamy na profilu Piasta na Facebooku.
Nawet jeśli to wszystko, to tylko hasła marketingowe, w Gliwicach zaczęto pompować balon z napisem „Mistrz Polski 2016”.
