menu

Piast Gliwice nowym liderem! Jedenastka 35. kolejki Lotto Ekstraklasy według GOL24 [GALERIA]

12 maja 2019, 20:13 | red

Lotto Ekstraklasa. To się porobiło! Na dwie kolejki przed końcem liderem został Piast Gliwice, który w niebywałych okolicznościach pokonał Jagiellonię Białystok 2:1. Zobaczcie, których piłkarzy Waldemara Fornalika umieściliśmy w jedenastce bohaterów 35. serii gier.

Lotto Ekstraklasa. To się porobiło! Na dwie kolejki przed końcem liderem został Piast Gliwice, który w niebywałych okolicznościach pokonał Jagiellonię Białystok 2:1. Zobaczcie, których piłkarzy Waldemara Fornalika umieściliśmy w jedenastce bohaterów 35. serii gier.
fot. Dziennik Zachodni
Pierwszy raz w składzie od... 13. kolejki - czyli od 27 października. Zaliczył fenomenalny powrót! Zastępując Frantiska Placha, uratował punkty z Jagiellonią Białystok. W doliczonym czasie gry obronił bowiem jedenastkę Jesusa Imaza, czyli faceta, którego skuteczność z karnych wynosiła dotąd 100 procent (6/6).
fot. Karolina Misztal
Można rzec, że postawił stempel na utrzymaniu. W trudnym spotkaniu z Miedzią Legnica zachował trzeźwość umysłu przed własną bramką i przed bramką rywala. W końcówce strzelił swojego pierwszego gola w sezonie.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Czy wiecie o tym, że Lech Poznań przy Kałuży nie oddał ani jednego celnego uderzenia? To też spora zasługa stopera, którego widzicie na zdjęciu. Na pozycji stopera spisał się bez zarzutu. W drugiej połowie mógł też zaliczyć asystę. Zabrakło centymetrów.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
On jest doskonałym potwierdzeniem, że sumienna praca popłaca. W nowym klubie zaczął źle, ale z każdym występem wzrastał. Aż błysnął w sobotę - przeciwko Koronie Kielce. Na środku obrony, mając u boku 15-latka, spisał się na złoty medal.
fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
Okazał się bohaterem meczu z Lechem Poznań. Nie dość, że pomógł wymiernie w defensywie, to jeszcze wyręczył atakujących. "Pasy" wygrały bowiem dzięki jego debiutanckiej bramce. Do siatki trafił szybko i efektownie - futbolówka z paru metrów spadła pod poprzeczkę.
fot. Bartek Syta
Brzuszek? Nadwaga? Eee tam. Gruzin w piątek uciszył krytyków. Przeciwko Zagłębiu Sosnowiec zagrał po prostu świetnie. Wiele razy potrafił się urwać i stworzyć zagrożenie. Konkrety? Ależ proszę uprzejmie - asysta przy golu Macieja Jankowskiego na 1:0 i bramka na 2:0.
fot. Piotr Hukalo
Portugalczyk talizmanem zespołu na finiszu rozgrywek Chyba tak! Zagrał w dwóch ostatnich meczach, w których udało się zdobyć komplet punktów. W meczu z Wisłą Płock zaliczył bardzo istotną asystę.
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Pięknie żegna się z zespołem (po sezonie odchodzi do Fiorentiny). W jednym z ostatnich występów, przeciwko Miedzi Legnica, zagrał na maksa. Pozostaje mu żałować jedynie tego, że po żadnym ze strzałów piłka nie zatrzepotała w siatce.
fot. Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
To dzięki niemu zespół opuścił strefę spadkową. W meczu z Wisłą Płock zdobył decydującą o zwycięstwie bramkę. Był to jego 250. występ w ekstraklasie. Na dzisiaj jest wiceliderem klasyfikacji strzelców tego sezonu i szesnastym na liście snajperów wszech czasów (118 trafień).
fot. Pawel Relikowski / Polska Press
Można powiedzieć jak Michał Żyro, że legijna przeszłość stanęła na drodze strzału, a można zachować się jak "Jodła" i po prostu strzelić przepięknego gola dla swojego aktualnego pracodawcy. Cóż to było za trafienie! Były reprezentant Polski, który przebywa na wypożyczeniu z Legii Warszawa, sprawił, że jego zespół wygrał z Jagiellonią Białystok i wskoczył na fotel lidera.
fot. Andrzej Banas / Polska Press
Wprawił w zakłopotanie faworyzowaną Legię Warszawa. To jego gol (ósmy w sezonie!) pozwolił objąć prowadzenie i w końcowym rozrachunku zremisować przy Łazienkowskiej. W tygodniu jego "Portowcy" zagrają też z Piastem Gliwice i kto wie czy znowu nie zamieszają w ścisłej czołówce. Bo w sumie tylko to im pozostało.
fot. Andrzej Szkocki/Polska Press
Ławka rezerwowych: Martin Chudy (Górnik Zabrze), Lubomir Guldan (Zagłębie Lubin), Jakub Czerwiński (Piast Gliwice), Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk), Mateusz Wdowiak (Cracovia), Dominik Nagy (Legia Warszawa), Maciej Jankowski (Arka Gdynia).
fot. Karolina Misztal
1 / 13

Jakub Szmatuła (Piast Gliwice)
Pierwszy raz w składzie od... 13. kolejki - czyli od 27 października. Zaliczył fenomenalny powrót! Zastępując Frantiska Placha, uratował punkty z Jagiellonią Białystok. W doliczonym czasie gry obronił bowiem jedenastkę Jesusa Imaza, czyli faceta, którego skuteczność z karnych wynosiła dotąd 100 procent (6/6).

Paweł Bochniewicz (Górnik Zabrze)
Można rzec, że postawił stempel na utrzymaniu. W trudnym spotkaniu z Miedzią Legnica zachował trzeźwość umysłu przed własną bramką i przed bramką rywala. W końcówce strzelił swojego pierwszego gola w sezonie.

Michał Helik (Cracovia)
Czy wiecie o tym, że Lech Poznań przy Kałuży nie oddał ani jednego celnego uderzenia? To też spora zasługa stopera, którego widzicie na zdjęciu. Na pozycji stopera spisał się bez zarzutu. W drugiej połowie mógł też zaliczyć asystę. Zabrakło centymetrów.

Lukas Klemenz (Wisła Kraków)
On jest doskonałym potwierdzeniem, że sumienna praca popłaca. W nowym klubie zaczął źle, ale z każdym występem wzrastał. Aż błysnął w sobotę - przeciwko Koronie Kielce. Na środku obrony, mając u boku 15-latka, spisał się na złoty medal.

Michal Siplak (Cracovia)
Okazał się bohaterem meczu z Lechem Poznań. Nie dość, że pomógł wymiernie w defensywie, to jeszcze wyręczył atakujących. "Pasy" wygrały bowiem dzięki jego debiutanckiej bramce. Do siatki trafił szybko i efektownie - futbolówka z paru metrów spadła pod poprzeczkę.

Luka Zarandia (Arka Gdynia)
Brzuszek? Nadwaga? Eee tam. Gruzin w piątek uciszył krytyków. Przeciwko Zagłębiu Sosnowiec zagrał po prostu świetnie. Wiele razy potrafił się urwać i stworzyć zagrożenie. Konkrety? Ależ proszę uprzejmie - asysta przy golu Macieja Jankowskiego na 1:0 i bramka na 2:0.

Augusto (Śląsk Wrocław)
Portugalczyk talizmanem zespołu na finiszu rozgrywek Chyba tak! Zagrał w dwóch ostatnich meczach, w których udało się zdobyć komplet punktów. W meczu z Wisłą Płock zaliczył bardzo istotną asystę.

Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze)
Pięknie żegna się z zespołem (po sezonie odchodzi do Fiorentiny). W jednym z ostatnich występów, przeciwko Miedzi Legnica, zagrał na maksa. Pozostaje mu żałować jedynie tego, że po żadnym ze strzałów piłka nie zatrzepotała w siatce.

Tomasz Jodłowiec (Piast Gliwice)
Można powiedzieć jak Michał Żyro, że legijna przeszłość stanęła na drodze strzału, a można zachować się jak "Jodła" i po prostu strzelić przepięknego gola dla swojego aktualnego pracodawcy. Cóż to było za trafienie! Były reprezentant Polski, który przebywa na wypożyczeniu z Legii Warszawa, sprawił, że jego zespół wygrał z Jagiellonią Białystok i wskoczył na fotel lidera.

Zvonimir Kozulj (Pogoń Szczecin)
Wprawił w zakłopotanie faworyzowaną Legię Warszawa. To jego gol (ósmy w sezonie!) pozwolił objąć prowadzenie i w końcowym rozrachunku zremisować przy Łazienkowskiej. W tygodniu jego "Portowcy" zagrają też z Piastem Gliwice i kto wie czy znowu nie zamieszają w ścisłej czołówce. Bo w sumie tylko to im pozostało.

Marcin Robak (Śląsk Wrocław)
To dzięki niemu zespół opuścił strefę spadkową. W meczu z Wisłą Płock zdobył decydującą o zwycięstwie bramkę. Był to jego 250. występ w ekstraklasie. Na dzisiaj jest wiceliderem klasyfikacji strzelców tego sezonu i szesnastym na liście snajperów wszech czasów (118 trafień).

Ławka rezerwowych: Martin Chudy (Górnik Zabrze), Lubomir Guldan (Zagłębie Lubin), Jakub Czerwiński (Piast Gliwice), Lukas Haraslin (Lechia Gdańsk), Mateusz Wdowiak (Cracovia), Dominik Nagy (Legia Warszawa), Maciej Jankowski (Arka Gdynia).


Polecamy