menu

Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1 [ZDJĘCIA, RELACJA]

20 sierpnia 2016, 19:48 | Paulina Szczerkowska

W 3. kolejce III ligi widzewiacy wygrali 1:0 z Pelikanem Łowicz. Jedyną bramkę w meczu zdobył Piotr Burski, który 67. minucie z bliskiej odległości pokonał Przemysława Perzynę. Zawodnikom gospodarzy brakowało skuteczności, a do łodzian tym razem uśmiechnęło się szczęście.

Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1
fot. Paweł Łacheta
Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1
fot. Łukasz Kasprzak
Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1
fot. Łukasz Kasprzak
Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1
fot. Łukasz Kasprzak
Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1
fot. Łukasz Kasprzak
Pelikan Łowicz - RTS Widzew Łódź 0:1
fot. Łukasz Kasprzak
1 / 6

Rywal widzewiaków nie był łatwy, bo Pelikan to jedną z rewelacji rundy wiosennej zeszłego sezonu. W czasie wiosny miejscowi zawodnicy doznali tylko jednej porażki, a od tej chwili przegrali tylko raz – z rezerwami Jagielloni Białystok w zeszłej kolejce.

LKS Gałkówek - RTS Widzew Łódź 0:10

Przed meczem zawodnicy Pelikana mieli na swoim koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę, widzewiacy natomiast mogli pochwalić się nienaganną statystyką. Zwyciężali dwukrotnie, cztery razy trafiali do siatki rywala i nie stracili żadnej bramki. Trener łodzian, Marcin Płuska jak zwykle miał ciężki orzech do zgryzienia przy ustalaniu składu. Tym razem poza kadrą znaleźli się m.in. Kamil Bartos, Fabian Woźniak czy Patryk Strus. Do drużyny po problemach zdrowotnych wrócił natomiast Princewill Okachi (zaczał mecz na ławce) oraz Piotr Burski, któremu ostatnio w dniu meczu wypadł chrzest dziecka.

Jedenastka Widzewa była kopią tej z pierwszego meczu w lidze – zwycięskiego 2:0 ze Świtem Nowym Dwór Mazowiecki. Spotkanie z Pelikanem nie zaczęło się jednak dla widzewiaków tak dobrze, bo gospodarze mieli szansę na zmianę wyniku już w 2 minucie gry. Nieznacznie pomylił się jednak Fabian Fałowski. Po chwili znów mogło być groźnie, ale tym razem dobrze w obronie zachował się Maciej Szewczyk. W pierwszych minutach gry widzewiakom brakowało zdecydowanych ataków i to gospodarze byli zespołem, który przeważał na boisku. Łowiczanie napędzili stracha łódzkim kibicom jeszcze kilka razy, ale najpierw dobrze interweniował Norbert Jędrzejczyk, a później o centymetry przy strzale z dystansu pomylił się Rafał Parobczyk.

Najgroźniejsza akcja Widzewa to ta z 19. minuty, kiedy niespodziewanie z dystansu huknął Daniel Mąka. Mocny strzał odbił się jednak od słupka bramki strzeżonej przez Przemysława Perzynę. Później takich okazji brakowało. Łodzianom bardzo trudno było się przebić w pole karne Pelikana, a kiedy to się udawało, to ataki były skutecznie utrudniane przez obronę gospodarzy. Ostatnie minuty I połowy do porywających nie należały i ta część gry zakończyła się wynikiem 0:0.

RTS Widzew Łódź - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:0 [ZDJĘCIA]

W II połowie trenerzy zdecydowali się tylko na jedną zmianę. W drużynie Widzewa Macieja Szewczyka zastąpił Princewill Okachi. Doskonale rozpoczęli gracze Pelikana, którzy wynik meczu mogli zmienić już w 49. minucie. Przemysław Bella silnie uderzył z okolic 20.metra boiska, ale piłka nieznacznie minęła bramkę. Mnóstwo szczęścia mieli widzewiacy także po chwili, kiedy futbolówka uderzona przez Wojciecha Wojcieszyńskiego trafiła w poprzeczkę! Widzewiacy nie potrafili odpowiedzieć zawodnikom Pelikana, którzy w tej części gry byli zdecydowanie lepsi. Groźnie było także w 59. minucie, ale Grzegorz Wawrzyński trafił prosto w Michała Chorosia.

Lekarstwem na problemy Widzewa mogła okazać się zmiana. Mariusza Zawodzińskiego zastąpił Mateusz Michalski, a w międzyczasie w drużynie Pelikana boisko musiał opuścić kontuzjowany Daniel Bończak. Na murawie pojawił się za niego Kamil Kuczak. Po chwili było już 1:0 dla widzewiaków, a do bramki szczęśliwie trafił Piotr Burski. Szczęśliwie, bo Pelikan zmarnował wcześniej kilka świetnych sytuacji, a dla łodzian był to pierwszy strzał na bramkę w tej połowie. Łowiczanie próbowali jeszcze doprowadzić do remisu, ale za każdym razem na posterunku był Michał Choroś. A dobre okazje mieli i Wojciech Wojcieszyński i Bartosz Bujalski.

W piłce nożnej za styl nie ma punktów, dlatego z kolejnych trzech oczek cieszą się widzewiacy. Zwycięstwo jest o tyle ważne, że pozwala im po krótkiej przerwie wrócić na fotel lidera III ligi. Kolejny mecz łodzianie rozegrają już w najbliższą środę (24 sierpnia) o godzinie 17. Rywalem będzie Concordia Elbląg. Zawodników Pelikana natomiast czeka pojedynek z Łódzkim KS-em (środa, godz. 18).

Pelikan Łowicz – RTS Widzew Łódź 0:1 (0:0)

67′ Burski

Pelikan:
Perzyna – Bella, Wawrzyński, Broniarek, Adamczyk, Mroczkowski, Bończak (63′ Kuczak), Parobczyk, Wojcieszyński, Bujalski – Fałowski (74′ Glushko)


Widzew:
Choroś – Tlaga (71′ Kozłowski), Jędrzejczyk, Czaplarski, Gromek – Rodak, Szewczyk (46' Okachi) – Mąka, Zawodziński (63′ Michalski), Budka – Burski (88′ Sabiłło)


Żółte kartki: Rodak, Gromek

Sędzia: Michał Dzwonkowski (Warszawa)

Widzów: ok. 2000

WKRÓTCE ZDJĘCIA Z MECZU

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 8-14 sierpnia 2016 roku


Polecamy