menu

Olimpia - Zagłębie Sosnowiec LIVE! Jedni uciekają, drudzy gonią

23 kwietnia 2016, 10:42 | Łukasz Piekarski

W sobotę naprzeciw siebie staną dwa zespoły o zgoła innych pragnieniach. Olimpia Grudziądz chce na dobre wyswobodzić się na bezpieczną pozycję. Z kolei piłkarze Zagłębia Sosnowiec wciąż marzą o dogonieniu prowadzącej Arki i Wisły. Dla jednych i drugich w sobotni wieczór liczyła się będzie tylko wygrana.

Olimpia Grudziądz  - Zagłębie Sosnowiec
Olimpia Grudziądz - Zagłębie Sosnowiec
fot. Patryk Trybulec/Polska Press

<script type="text/javascript" src="http://widget.ekstraklasa.net/js/w.js#scorebox.html?mecz_id=55a2c19dfdeee4da6e810711&c=6&h=93&w=700"></script>

Na początek cofnijmy się w czasie o jeden tydzień. Olimpia skazywana na pewną porażkę nieoczekiwania wygrywa w Katowicach 2:0. Sosnowiczanie po czarnej serii porażek w końcu cieszą się z trzech punktów. Wygrywają z nieobliczalną Sandecją Nowy Sącz 2:0. Dla grudziądzkiego klubu komplet oczek zadziałał niczym niezwykle głęboki oddech w ciągnącym się bez końca maratonie, którego stawką jest ligowy byt. Dla piłkarzy Zagłębia pełna pula jest pewnego rodzaju psychologicznym odbiciem po blamażach, które niemalże przekreśliły szanse w walce o awans do Ekstraklasy. – Na pewno z punktu psychologicznego ważne było to zwycięstwo. Wydaje mi się, że da nam to jeszcze mocniejszego kopa i przywróci trochę wiary we własne umiejętności – powiedział na łamach klubowej telewizji sosnowickiego klubu, Grzegorz Fonfara, zawodnik Zagłębia.

Czy „Chłopcy znad Brynicy” serię porażek zamienią na serię zwycięstw? Na drodze staje im niepokonana w rundzie rewanżowej Olimpia. „Biało-zieloni” jeszcze kilka tygodni temu byli w bardzo niekorzystnej sytuacji. Zajmowali ostatnie miejsce w tabeli, tracąc jednocześnie do bezpiecznej pozycji 10 punktów. Dzisiaj grudziądzanie praktycznie wyskoczyli ze wspomnianego dołka. Wszystko dzięki kapitalnej postawie na wiosnę. – Przygotowywaliśmy się do tego meczu bardzo solidnie. Mamy swój plan na to spotkanie i chcemy go zrealizować. Jeżeli się uda, to myślę, że wszyscy w Grudziądzu będą zadowoleni – zapowiada Jacek Paszulewicz, szkoleniowiec Olimpii. W bojowych nastrojach są także sami zawodnicy. – Znamy swoją sytuację w tabeli i na pewno celem na spotkanie będzie zwycięstwo. Mamy swoją serię i chcemy ją jak najdłużej podtrzymać – dodaje Kamil Kurowski, pomocnik grudziądzkiego zespołu. W podobnym tonie o najbliższym pojedynku wypowiada się również jeden z bohaterów ostatniego meczu Olimpii z GKS-em Katowice, Jakub Szarpak (wygrana „biało-zielonych” 2:0). – Mecz z Sosnowcem będzie dla nas takim samym meczem, jak każdy inny. Walczymy o trzy punkty. Tutaj nie ma jakiegoś ciśnienia, że to jest Zagłębie Sosnowiec, za chwilę Arka Gdynia. Po prostu idziemy po swoje.

Pewnej dozy optymizmu nie brakuje również w szeregach Zagłębia. W Sosnowcu niemal każdy zdaję sobie sprawę, że potencjalna wygrana znów może zapalić delikatne światełko w dalekim tunelu. – Do meczu przygotowywaliśmy się normalnie, tak jak wygląda nasz stały mikrocykl. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas naprawdę ciężki mecz. Olimpia bardzo dobrze wygląda od początku tej rundy – dodaje Fonfara. Jesienią na stadionie Zagłębia padł bezbramkowy remis, który ówcześnie przyjęto za ogromną niespodziankę. W Grudziądz teoretycznie zdarzyć może się wszystko. – Gramy teraz na wyjeździe. Tam jest ciężki teren, więc z pewnością czeka nas bardzo trudne spotkanie – podkreśla zawodnik czwartego zespołu pierwszej ligi.

Mecz z Zagłębiem będzie dla zawodników Olimpii przedostatnim bojem z przedstawicielem ligowej czołówki. Po Sosnowcu, grudziądzan czeka wyjazd na arcytrudne spotkanie z liderem, Arką Gdynia. - Tak jak od początku tej rundy wspominam, to nie my jesteśmy faworytem tego spotkania. Ma cały czas mamy swoje plany i cele. Chcemy je realizować, a tak jak zawsze podkreślałem, to jest tylko sport i wynik jest sprawą otwartą – kończy trener Paszulewicz.

Czy Olimpia ucieknie swoim sąsiadom, którzy podobnie jak ona mają ogromne apetyty na pozostanie w pierwszej lidzie? A może Zagłębie wróci na nieco dłuższą ścieżkę zwycięstw i swoim oddechem postraszy spokojną póki co czołówkę ligowego maratonu? Odpowiedź poznamy w sobotę, około godziny 20. Samo spotkanie rozpocznie się zaś o godzinie 18.


Polecamy