menu

Olimpia - Legia LIVE! Wielkie święto w Grudziądzu

26 marca 2013, 08:42 | Sebastian Kuśpik

Wielkie święto w Grudziądzu stało się faktem - Legia przyjeżdża na rewanżowy mecz 1/4 finału Pucharu Polski i choć losy awansu są już praktycznie rozstrzygnięte, to emocji w starciu z ambitnym pierwszoligowcem nie powinno zabraknąć.

Grudziądzanie powalczą dziś o zwycięstwo z Legią
fot. Sylwester Wojtas / Ekstraklasa.net
Sektor fanów Olimpii na Łazienkowskiej 3
fot. Sylwester Wojtas / Ekstraklasa.net
1 / 2

Olimpia Grudziądz - Legia Warszawa LIVE! - relacja na żywo w Ekstraklasa.net!

Legia rozpoczynała rundę wiosenną od spotkania z Olimpią zakończonego wysokim zwycięstwem 4:1. Spora zaliczka nie przyszła jednak łatwo podopiecznym Jana Urbana, którzy nie dość, że przegrywali do przerwy, to jeszcze dwie bramki zdobyli w samej końcówce spotkania, gdy goście zupełnie opadli z sił. Następnie Legia rozegrała jeszcze cztery mecze ligowe, z których dwa wygrała (Podbeskidzie, Górnik Zabrze), jeden zremisowała (GKS Bełchatów) i jeden przegrała (Korona Kielce).

Zespół Tomasza Asensky'ego bardzo udanie zainaugurował wiosnę na boiskach 1. ligi, pokonując sensacyjnie aspirującą do awansu Flotę Świnoujście 2:1. Oba gole strzelił dla Olimpii Adam Cieśliński - najskuteczniejszy piłkarz zespołu w tym sezonie i wielki nieobecny pierwszego meczu 1/4 finału PP przy Łazienkowskiej.

Jeśli chodzi o pierwszoligowe rozgrywki, to ze strony Olimpii byłoby wszystko tej wiosny, ponieważ dwa kolejne mecze z Dolcanem w Ząbkach i z Polonią Bytom na własnym obiekcie zostały przełożone ze względu na fatalne warunki atmosferyczne.

W drodze do tego ćwierćfinału Olimpia pokonała Pogoń Szczecin (1:0), Lech Poznań (2:1) i Górnik Wałbrzych - ćwierćfinał krajowego pucharu to największe osiągnięcie w 90-letniej historii klubu.

- Nie wiem czy o honor, ale na pewno zagramy dla naszych kibiców. Legia Warszawa nigdy nie była jeszcze w Grudziądzu, więc postaramy się sprawić tam niespodziankę - mówił nam po pierwszym spotkaniu strzelec bramki na Łazienkowskiej, Piotr Ruszkul.

Przy ponad 3-tysięcznej publiczności (do Grudziądza wybiera się również 500-osobowa grupa sympatyków warszawskiej Legii) w to środowe popołudnie Olimpia powalczy o swój historyczny sukces, jakim z pewnością byłoby pokonanie osłabionej brakiem reprezentantów warszawskiej Legii.

- Jan Urban ma bardzo dobrą i szeroką kadrę. Nawet gdy ze składy wypadnie dwóch trzech zawodników to na ich miejsce są równorzędni zmiennicy posiadający takie same albo i lepsze możliwości. W tym spotkaniu wszystko będzie zależało od nas. To jak będziemy poruszali się na boisku, realizowali nałożoną taktykę i wykorzystywali swoje sytuacje. To jest klasowy zespół, ale nie stoimy na straconej pozycji - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener Olimpii, Tomasz Asensky.

W ekipie Legii zagrać powinni m.in. powracający po urazach Jakub Rzeźniczak, Jorge Salinas i Tomasz Jodłowiec oraz 18-letni Aleksander Jagiełło, który awizowany jest do gry w wyjściowej "11" na lewym skrzydle. Występ w Grudziądzu byłby debiutem Olka w pierwszym zespole. W kadrze znaleźli się również bramkarz Igor Berezowski oraz obrońcy Dickson Choto i Marko Suler.

W ekipie Tomasza Asensky'ego do gry wracają Adam Cieśliński, Dariusz Kłus i Dariusz Gawęcki, a do dyspozycji trenera powinni być również narzekający ostatnio na ból pleców Piotr Ruszkul i Marcin Woźniak, który miał obrzęk na prawej kostce.

O awansie do półfinału nikt chyba realnie w Grudziądzu nie myśli, bo strat z Warszawy raczej odrobić się nie uda, ale piłkarze Olimpii są w stanie uszczypnąć lidera ekstraklasy. W końcu pod wodzą obecnego trenera na Stadionie Miejskim przy Piłsudskiego 14 jeszcze nie przegrali...

Legia Warszawa

LEGIA WARSZAWA - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Twitter Sebastian Kuśpik


Polecamy