menu

Centralna Liga Juniorów. AP Ostróda płaci frycowe, Olimpia Elbląg celuje w utrzymanie

22 października 2018, 22:19 | Jacek Czaplewski

Okręg warmińsko-mazurski ma dwóch przedstawicieli w Centralnej Lidze Juniorów. AP Ostróda zbiera pierwsze (bolesne) doświadczenia w kategorii U-15, natomiast Olimpia Elbląg w U-17 zawzięcie walczy o utrzymanie, czyli tak naprawdę o prawy gry w rundzie wiosennej.

Akademia Piłkarska Ostróda - siódme miejsce w grupie A CLJ U-15
Akademia Piłkarska Ostróda - siódme miejsce w grupie A CLJ U-15
fot. AP Ostróda

Akademia Piłkarska z Ostródy skupia blisko 300 adeptów w 10 grupach wiekowych. W czerwcu rocznik 2003 wywalczył awans do CLJ U-15, pokonując w barażowym dwumeczu ŁKS Łódź (6:1 u siebie, 1:4 na wyjeździe). Dzięki temu o rok młodsi chłopcy (rocznik 2004) mogą zbierać teraz cenne lekcje w meczach z topowymi rówieśnikami z kraju: ze szkółek Escoli Varsovia, Jagiellonii Białystok czy Legii Warszawa. Trener Maciej Czerkawski nie ukrywa, że szczebel centralny to ogromne wyzwanie: - Trafiliśmy do elity. Jestem przekonany, że z naszej grupy ktoś powalczy o prymat w skali całego kraju. My nie możemy rywalizować z tymi akademiami jak równy z równym. Nie prowadzimy selekcji. Bazujemy na osobach z Ostródy i jej okolic.

Beniaminek w szalonym tempie musiał zbudować skład na jesień. Niektóre kluby z regionu nie chciały wypożyczyć mu swoich piłkarzy. W efekcie na trzy tygodnie przed startem kadra liczyła zaledwie dziesięć nazwisk. Trener Czerkawski, który lubi podejmować wyzwania, nie załamał się i na grę namówił m.in. chłopców z Morąga, Gietrzwałdu czy właśnie Ostródy. Każdy z nich zdążył coś wnieść do zespołu, choć nie wszyscy od razu. Zresztą początek w lidze okazał się twardym zderzeniem z rzeczywistością; na "dzień dobry" 0:11 od Escoli, potem 2:6 od GKS-u Bełchatów, który tak jak AP walczy jedynie o byt. Optymizem powiało dopiero w 3. kolejce, gdy udało się wbić cztery bramki Legii. Ten mecz jednak także zakończył się porażką (4:6).

Drużyna z Ostródy traci najwięcej bramek w lidze - średnio 6,8 na spotkanie. - Chłopcy robią co mogą - podkreśla z bólem serca trener Czerkawski i dodaje: - Porażka uczy więcej niż byle jakie zwycięstwo. Tego staram się uczyć moich podopiecznych. CLJ to bardzo dobry projekt, bo daje możliwości rozwoju takim małym akademiom jak nasza. Gdyby można było coś w niej zmienić, to wybrałbym system spadków i awansów. Lepiej jest przecież rozegrać dwie rundy, a nie jedynie 14 spotkań. Przez 7 meczów jako nowicujsze dostosowujemy się do poziomu, a przez 7 następnych próbujemy coś wskórać. To za mało.

Najlepszym strzelcem drużyny jest Kacper Okoniewski. Dobre wrażenie sprawiają też Mateusz Błaut i Aleksander Pawelec. Niewykluczone, że ten tercet wybije się z blisko 35-tysięcznej Ostródy. Kilka lat temu w świat ruszył stąd Paweł Dawidowicz, który zdążył już zagrać w ekstraklasie, zadebiutować w kadrze narodowej oraz zostać bohaterem transferów do rezerw portugalskiej Benfiki Lizbona, niemieckiego VfL Bochum czy włoskiego Palermo i Hellas Werona.

Obecnie z Akademii Piłkarskiej Ostróda trzech juniorów z rocznika 2003 jest wypożyczonych do drużyny U-17 Lechii Gdańsk: to Kacper Sezonienko, Jakub Kisiel oraz Oskar Chmielewski.

AP Ostróda po 10 kolejkach CLJ U-15 (grupa A):
Pozycja w tabeli: 7 (4 punkty)
Bramki: 14-68
Najwyższa wygrana: 5:1 (z UKS Varsovia)
Najwyższa przegrana: 0:11 (z Escolą Varsovia i Legią Warszawa)

Strzelcy AP Ostróda:
7 BRAMEK: Kacper Okoniewski
2 BRAMKI: Aleksander Pawelec
1 BRAMKA: Adrian Liberacki, Dawid Kołodziej, Michał Ruciński, Szymon Wójcik, Mateusz Złotowski.

***
Cztery mecze prawdy czekają jeszcze Olimpię Elbląg. W kategorii do lat 17 jedyna drużyna z Warmii i Mazur zajmuje na razie ostatnie bezpieczne miejsce. Najważniejszy dla układu tabeli może się dla niej okazać rewanż z ŁKS-em Łódź. Tym bardziej że w pierwszym spotkaniu przegrała u siebie 0:1 po bramce Jakuba Szczegodzińskiego z 79 minuty.

- Liga jest nadspodziewanie wyrównana. Zaskuje mnie pozycja Jagiellonii Białystok, której w żaden sposób nie traktuję jako kandydata do spadku - twierdzi trener Karol Przybyła. - Nikt nie chce spaść do ligi wojewódzkiej. My również. Jako beniaminek potrzebowaliśmy trochę czasu, żeby połapać się w realiach. Na szczęście ostatnie wyniki są budujące i z nadziejami patrzymy na finisz rundy.

Na potrzeby rywalizacji w CLJ Olimpia zdecydowała się ściągnąć kilku zawodników z regionu. W klubie podkreślają, że kadra na jesień jest na tyle szeroka, że przy wyborze składu sztab ma ból głowy. - Nie chciałbym nikogo wyróżniać z imienia i nazwiska. Cieszy mnie zdrowa rywalizacja na treningach. Wszyscy starają się dać z siebie maksa - dodaje Przybyła. Trener elblążan zdecydował się porzucić nadzwyczaj ofensywne ustawienie na rzecz bardziej wyważonej taktyki. Praca nad defensywą też przyniosła spodziewane efekty: Olimpia straciła niewiele bramek. Byłoby ich jeszcze mniej gdyby nie końcówka z MOSP Białystok (3:2), gdy przyszło biegać za piłką w dziesiątkę.

Olimpia Elbląg po 10 kolejkach CLJ U-17 (grupa A):
Pozycja w tabeli: 6 (12 punktów
Bramki: 9-8
Najwyższa wygrana: 3:0 (z MOSP Białystok i Jagiellonią Białystok)
Najwyższa przegrana: 0:2 (z Escolą Varsovia i Legią Warszawa)

Strzelcy Olimpii Elbląg:
4 BRAMKI: Bartosz Mączkowski
2 BRAMKI: Wojciech Łojeczko
1 BRAMKA: Paweł Kazimierowski, Oskar Kottlenga, Paweł Mazurek