menu

3 liga. W Dębicy Wisłoka i Czarni rzuty rożne zamieniły na gole. Zagrały na remis [ZDJĘCIA]

4 listopada 2023, 18:57 | Sławomir Oskarbski

Piłkarze Wisłoki Dębica i Czarnych Połaniec podzielili się punktami.

Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
Piłkarze Wisłoki (nz. w biało-zielonych koszulkach) byli nieskuteczni przed przerwą i w drugiej połowie musieli gonić wynik.
fot. Sławomir Oskarbski
1 / 20

– Nie napędzajcie ich stratami – krzyczał do swoich podopiecznych Michał Szymczak, trener Czarnych. Było to na początku, kiedy przyjezdni rzeczywiście łatwo tracili piłkę. Na ich szczęście biało-zieloni nie potrafili tego wykorzystać, bo sami też grali niedokładnie. W 7 minucie gospodarze skonstruowali jednak ładną akcję. Jakub Smoleń przerzucił piłkę do Oskara Szczodrego, który wyłożył ją Krzysztofowi Zawiślakowi. Napastnik Wisłoki z bliska trafił jednak prosto w bramkarza. Ten sam zawodnik ponownie próbował zaskoczyć Marcina Wieczerzaka w 21 minucie. Uderzył mocno, ale z ostrego kąta i wywalczył tylko rzut rożny.

Chwilę później w podobnej sytuacji szczęścia próbował Jakub Smoleń i również skończyło się na kornerze. Wydawało się, że w pierwszej połowie miejscowym żadna krzywda ze strony Czarnych nie grozi, ale tuż przed przerwą Jakub Wójcik groźnie uderzył z dystansu i wywalczył rzut rożny. Po jego wykonaniu goście dostali kolejnego kornera, którego zamienili na gola.

W 57 minucie soczystym strzałem kłopoty Wieczerzakowi sprawił Nikita Nazarenko. Później miejscowi przez kilka minut mocno przycisnęli, ale piłka jakimś cudem ani razu nie wpadła do siatki. Czarni przetrwali napór i zaczęli szukać drugiego gola. W efekcie Filip Kramarz musiał się wykazać po strzałach Michała Banika, Tomasza Muchy i ponownie Banika. W doliczonym czasie gola zdobyli gospodarze, a zrobili to w taki sam sposób, jak goście.

Wisłoka Dębica – Czarni Połaniec 1:1 (0:1)

Bramki: 0:1 Gębalski 45, 1:1 Grasza 90+1

Wisłoka: Kramarz – Rachfalik, Cabała, Grasza – Smoleń (64 Kulon), Iwanicki (85 Strózik), Łanucha, Siedlecki (64 Siedlik), Szczodry (85 Falarz) – Zawiślak, Nazarenko (73 Żmuda). Trener Bartosz Zołotar.

Czarni: Wieczerzak ż – Smoleń, Bawor ż, Bakowski, Misztal (15 Łebek) – Łąk (53 Mucha ż), Kałaska ż, Guca, Wójcik ż (80 Żądło), Banik – Gębalski ż (80 Kierys). Trener Michał Szymczak.

Sędziował Czerwień (Kraków). Widzów 250.


Polecamy