menu

Oceniamy piłkarzy Arki po meczu z Flotą: pewny Szlaga, fatalny Kuklis

17 września 2012, 12:30 | Adam Kamiński

Arka przegrała mecz z liderem 1. ligi Flotą Świnoujście i trzeba powiedzieć, że część piłkarzy po prostu zawiodła. Jednak nie wrzucamy wszystkich do jednego worka i nagradzamy tych, którym się należy. Sprawdźcie, jak według nas zagrali piłkarze Arki.

Maciej Szlaga był pewnym punktem Arki
Maciej Szlaga był pewnym punktem Arki
fot. Piotr Jarmułowicz

Oceny piłkarzy Arki po meczu z Flotą (w skali 1-10):

Maciej Szlaga 7 - Solidny występ golkipera Arki. Uchronił Arkę od utraty gola po strzale Udarevicia parując piłkę na słupek, jednak przy bramce był całkowicie bez szans. Przez większość meczu pewnie interweniował i nieźle grał na przedpolu.

Marcin Dettlaff 5 - Chyba pierwszy mecz, o którym można powiedzieć, że Dettlaff zagrał jak na bocznego obrońcę przystało. Widać było jego zaangażowanie w ofensywie, walczył o stałe fragmenty gry i to mu się udawało.

Peres Benevente 2 - Największe rozczarowanie tego meczu. Przez jego prosty błąd, Arka straciła gola i w efekcie przegrała. Peres dostał miejsce w składzie na duży kredyt zaufania z powodu nieobecności Sobieraja i niestety zawiódł na całej linii.

Bartosz Brodziński 4 - Młody obrońca powoli wprowadza się do pierwszego składu, ma swoje lepsze i gorsze momenty, jednak ogólnie gra poprawnie. W meczu z Flotą jedyne co można mu zarzucić, to brak asekuracji Peresa.

Julien Tadrowski 3 - Słaby mecz Francuza, który miał pokazać, czym różni się szkolenie we Francji od szkolenia w Polsce. W defensywie zagrał nieźle, jednak jego wyczyny ofensywne lepiej zostawić bez komentarza. Dużo strat, mało dośrodkowań. Oczekujemy czegoś więcej od bocznego obrońcy.

Piotr Tomasik 2 - Wszyscy zastanawiają się, jak to się dzieje, że Tomasik znajduje się w wyjściowej jedenastce. Uparcie stawia na niego trener Nemec nie wiedzieć czemu. Tomasik był znany z nieźle ułożonej lewej nogi, co pokazywał w zeszłym sezonie, ale teraz mało kiedy wychodzi mu jakieś dośrodkowanie. Rzuty rożne przez niego wykonywane można spisać na straty. Słaba gra była efektem zmiany w przerwie.

Radosław Pruchnik 3 - Kolejny przeciętny mecz tego zawodnika, wciąż widać w nim jakąś ociężałość. Pruchnik stwarza wrażenie, jakby hamował każdą akcję, na siłę próbując uspokoić grę. Żeby tego było mało, przez jego nieodpowiedzialność, Arka mogła kończyć mecz w "10" o wiele wcześniej.

Tomasz Jarzębowski 3 - Dziwne, chyba pierwszy mecz Jarzębowskiego w którym był mało widoczny, zarówno na rozegraniu jak i w defensywie. Być może to przez to, że cała druga linia Arki kulała.

Damian Krajanowski 4 - Choć Damian nie gra na swojej nominalnej pozycji, w tym meczu wreszcie zaskoczył, o co w tym wszystkim chodzi. Znakomicie szarżował prawą stroną, siejąc popłoch w szeregach rywali. Wywalczył kilka rzutów rożnych, ale mógł parę razy lepiej dośrodkować. Wtedy ocena byłaby inna.

Mateusz Szwoch 6 - Młody napastnik przyzwyczaił nas do swojej dobrej gry, tak było też i tym razem. Najgroźniejszy zawodnik Arki w tym meczu, najaktywniejszy w ofensywie i na rozegraniu. Brakowało tylko przysłowiowej kropki nad "i" w postaci gola. Szwoch musi zrozumieć, że jest równorzędnym partnerem dla kolegów z drużyny i czasem zdecydować się na samodzielne wykończenie, gdyż zbyt często próbuje w dobrych sytuacjach obsłużyć kolegę podaniem.

Marcus da Silva 3 - Pierwszy raz w wyjściowej jedenastce i niestety Marcus nie sprostał zadaniu. Jego umiejętności techniczne na nic się zdały przeciwko brutalnej sile obrońców Floty. Nie był w stanie przytrzymać piłki czy wygrać walki o górną piłkę.


REZERWOWI:

Piotr Kuklis 1 - Przez całą drugą połowę, którą Kuklis spędził na boisku był kompletnie niewidoczny, chyba część kibiców na wyrost wymagała od niego cudów, bramek jak w zeszłym sezonie, a on potrzebuje jeszcze czasu. Dodatkowo osłabił swoją drużynę otrzymując czerwoną kartkę w trudnym momencie.

Maciej Górski 2 - Zadaniem napastnika, który wchodzi z ławki jest walka, bieganie i odciąganie uwagi obrońców. Mamy wrażenie, że Górski nic z tych trzech rzeczy nie robił. Kompletnie bezbarwny występ byłego napastnika Legii.

Patryk Jędrzejowski grał zbyt krótko, by go ocenić.