menu

Oceniamy napastników Lechii za jesień: Buzała sparaliżowany, Grzelczak odkurzony

30 grudnia 2013, 20:00 | jac

Przedłużona runda jesienna pokazała, że Lechii Gdańsk brakuje regularnie trafiającego napastnika, kogoś na wzór Marco Paixao w Śląsku Wrocław, czy wcześniej Roberta Demjana w Podbeskidziu Bielsko-Biała. Zobacz jak poszczególne "dziewiątki" biało-zielonych oceniliśmy na półmetku sezonu.

Piotr Grzelczak
fot. Polskapresse
Adam Duda
fot. Piotr Jarmułowicz
Paweł Buzała
fot. Tomasz Bołt / Polskapresse
1 / 3

Pawła Buzały dwa oblicza
Już w sierpniu, kiedy po dwóch meczach miał dwa gole, pisaliśmy o paraliżującej jego karierę granicy pięciu bramek na sezon (mowa o samych występach w ekstraklasie). Jak widać, nie było to czcze gadanie, bo na czterech trafieniach zatrzymał się jego licznik i dalej ruszyć nie chce, mimo starań i wydobytych pokładów energii. Poza tym w połowie rundy na Buzałę uwziął się trener Michał Probierz, który z etatowego napastnika zrobił z niego bezużytecznego rezerwowego. Wystarczy wspomnieć, że w ostatnich dziewięciu kolejkach dał mu niecałe dwie godziny gry, choć ten wcześniej uratował zespół przed odpadnięciem z Pucharu Polski, strzelając zwycięskiego gola w 1/8 finału z Wisłą Kraków. Ale nie ma co ukrywać, sytuacja Buzały jest pokrętna. Z jednej strony to waleczny i pożyteczny w pressingu zawodnik, z drugiej jednak to ktoś, kto nie zagwarantuje niczego więcej poza pięcioma bramkami. Żal nie wystawiać w składzie, ale i trudno budować coś trwałego, stabilnego.

Statystyki Pawła Buzały: 15 meczów, 886 minut, 4 gole, 1 żółta kartka, średnia ocen: 4,23

Piotr Grzelczak liderem klubowej klasyfikacji kanadyjskiej
Pozytywną przemianę przeszedł Grzelczak. U poprzedniego trenera Bogusława Kaczmarka nie miał czego szukać (po rundzie zresztą odszedł na wypożyczenie do Polonii Warszawa, kibice poparli tę decyzję), tymczasem u Probierza jest najważniejszy. Liczby nie kłamią:
Zeszły sezon – 6 meczów, 262 minuty, zero goli i asyst.
Jesień (!) obecnego sezonu - 20 meczów, 1287 minuty, pięć goli, trzy asysty.
„Grzelu” opuścił w tej rundzie tylko jeden mecz, na dodatek ze względu na pauzę za kartki. Trzynaście razy pojawiał się w wyjściowej jedenastce, siedem razy z ławki (najpóźniej w 74 minucie meczu, zazwyczaj na początku drugiej części). Probierz daje mu szansę zawsze, niezależnie od formy, czy taktycznych rozwiązań pod konkretnego przeciwnika. Bywały spotkania, w których szukał mu miejsca na skrzydle, czasem wspierał go drugim napastnikiem. Grzelczakowi szło różnie, często dość przeciętnie, jednak statystyki pokazują czarno na białym – to najbardziej efektywny piłkarz w Lechii; ma osiem punktów w klasyfikacji kanadyjskiej (jedną mniej ma Piotr Wiśniewski), co jest też trochę smutną statystyką w szerszym kontekście, ponieważ pokazuje jak przeciętnego lidera ma Lechia.

Statystyki Piotra Grzelczaka: 20 meczów, 1287 minut, 5 goli, 3 asysty, 4 żółte kartki, średnia ocen: 4,22

Adam Duda i Damian Kugiel - pierwsi do odstrzału
Dwaj rodowici gdańszczanie najchętniej zapomnieliby o jesieni, ponieważ szczytem ich marzeń (celów?) nie jest gra w trzeciej lidze, a w ekstraklasie. A tej nie dał im zbytnio posmakować trener Probierz, co zresztą dziwić nie powinno. Obaj nie rozwijają się w takim stopniu, by zasługiwać na grę na PGE Arenie. W rezerwach strzelają bardzo nieregularnie, w treningach najwidoczniej też nie potrafią sprzedać swoich zalet, skoro tak rzadko brano ich pod uwagę ustalaniu kadry na poszczególne mecze pierwszego zespołu. Duda zagrał cztery razy, Kugiel raz – ani jeden, ani drugi nie będą mile wspominać tych „chwil”, bo tak trzeba określić minuty, jakie zebrali. Duda fatalnie wypadł w pierwszej kolejce z Podbeskidziem Bielsko-Biała (zagrał dlatego, bo za kartkę z poprzedniego sezonu pauzował Paweł Buzała) i w jedenastce przeciwko Widzewowi Łódź (nie wykorzystał wtedy trzech klarownych okazji, Lechia przegrała 1:4). Z kolei Kugiel koncertowo spieprzył spotkanie z Ruchem Chorzów, już w drugiej kolejce. Wyszedł w podstawowym składzie, ale drugą połowę obejrzał z ławki.

Przyszłość Dudy i Kugiela w pierwszej drużynie stoi pod dużym znakiem zapytania, przynajmniej na razie. Martwić powinien się szczególnie ten pierwszy, ponieważ w kwietniu skończy 23 lata, a ciągle nie wiadomo, czy nie rokuje, czy ktoś nie poznał się na jego talencie. Najlepszym dla niego rozwiązaniem byłoby wypożyczenie. Ponoć zainteresowana jest nim pierwszoligowa Chojniczanka Chojnice.

Statystyki Adama Dudy: 4 mecze, 170 minut, średnia ocen: 1,50
Statystyki Damiana Kugiela: 1 mecz, 45 minut, ocena: 1,00

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net


Polecamy