menu

Oceniamy jagiellończyków za mecz z Widzewem: Pedros? Nie, Gajos

17 maja 2014, 01:27 | Jakub Seweryn

Zremisowane przez Jagiellonię spotkanie wyjazdowe z Widzewem Łódź 1:1 zostanie zapamiętane głównie ze względu na bramkę po ślicznej akcji indywidualnej Maciej Gajosa. W zespole, który wyraźnie był usatysfakcjonowany możliwością zdobycia jednego punktu w Łodzi, wychowanek Rakowa był wyróżniającą się postacią przez 90 minut. Oto oceny dla piłkarzy Jagiellonii za ten mecz.

Jakub Słowik – 4
Ponownie bardzo elektryczny. Dobre interwencje mieszał z niepewnymi. Mógł zdecydowanie lepiej zachować się przy bramce, gdzie powinien był lepiej dogadać się z Baranem i przerwać akcję Visnakovsa, a piłka ostatecznie przeszła mu pod brzuchem.

Filip Modelski – 5
Występ nie najgorszy, ale nie ustrzegł się kilku błędów, które chociażby kosztowały go żółtą kartkę. Generalnie zdaje się wyrastać na etatowego prawego obrońcę i być może rozwiąże problem z tą pozycją, który Jaga miała praktycznie przez cały sezon.

Ugo Ukah – 5
Szybko opuścił boisko, bowiem balansował na granicy drugiej żółtej kartki, niemniej w trakcie przebywania na murawie interweniował zazwyczaj pewnie i skutecznie, grając na dobrze znanym sobie obiekcie, na którym występował przez pięć lat (2007-12).

Martin Baran – 4
Niżej oceniony niż pozostali piłkarze defensywni przede wszystkim za bardzo kiepskie zachowanie przy bramce, gdzie już w prostej wydawałoby się sytuacji nie wybił futbolówki i w dodatku dał się wyprzedzić Visnakovsowi. Poza tym spisywał się nie najgorzej.

George Popchadze – 5
Bez rewelacji. Robił to, co musiał w defensywie, praktycznie nie włączał się do akcji ofensywnej. Z jednej strony był niezwykle bliski zapobiegnięcia bramce dla Widzewa, z drugiej zdarzały mu się proste błędy, które nie miały ostatecznie bolesnych konsekwencji.

Michał Pazdan – 5
Ofiarność spora, ale do jakości można się przyczepić. Mecz zakończył nawet z zakrwawioną głową, ale wbrew pozorom nie był zmuszony do wielkiego wysiłku, gdyż Jagiellonii remis odpowiadał, a Widzew tylko momentami był w stanie groźniej zaatakować.

Rafał Grzyb – 5
Kapitan Jagiellonii zagrał solidnie, ale wobec remisu, nawet kontrolowanego, z takim rywalem jak Widzew, nie można mu wystawić wysokiej noty. Choćby dlatego, że nie poprowadził drużyny do przyciśnięcia rywala i zdobycia, mimo wyraźnej przewagi piłkarskiej i gry ’11 na 10’ w końcówce, którą Widzew nadrabiał determinacją.

Dani Quintana – 5
Nie był to ani słaby, ani dobry występ Hiszpana. Jedyne okazje stworzył samemu sobie w indywidualnych akcjach, a przy lepszych decyzjach mogłoby to przynieść jemu i całej drużynie więcej korzyści.

Adam Dźwigała - 2
Wydaje się, że Michał Probierz teraz powinien dać aktualnemu maturzyście trochę spokoju, bo wyraźnie widać, że nie gra w piłkę mu teraz w głowie. Po raz kolejny 19-latek praktycznie przeszedł obok meczu.

Maciej Gajos – 7
Najlepszy piłkarz na boisku. Jego kapitalna akcja bramkowa z dziewiętnastej minuty równie dobrze nadawałaby się do La Liga czy Serie A. Harował zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Takiego Gajosa chce się oglądać jak najczęściej i jest nadzieja, że za kadencji Michała Probierza tak właśnie będzie.

Mateusz Piątkowski – 6
Gola nie strzelił, ale tego dnia wniósł naprawdę sporo do gry zespołu. Popisał się kilkoma bardzo udanymi zagraniami w ataku, między innymi wywalczając czerwoną kartkę na Augustyniaku.

Zmiany:

Jakub Tosik - 3

Słabiutkie wejście na plac gry byłego gracza Bełchatowa i Polonii. Jedyne z czego zostanie zapamiętany, to to, jak dał się ośmieszyć w jednej z akcji Kasprzakowi, a w końcówce był bliski sprokurowania jedenastki, gdy Jaga grała w przewadze jednego zawodnika.

Roberts Savalnieks – 3
Wszedł na boisko za Adama Dźwigałę i wniósł do gry dokładnie tyle samo co on, czyli nic.


Polecamy