menu

Obrońca Widzewa Łukasz Kosakiewicz: Rowerek spinningowy bardzo mi się przydaje

20 kwietnia 2020, 08:00 | (bart)

Zawodnicy Widzewa, lidera piłkarskiej drugiej ligi, znajdują się w podobnej sytuacji do swoich kolegów z innych zespołów.

Akcja Łukasza Kosakiewicza
Akcja Łukasza Kosakiewicza
fot. krzysztof szymczak

Chodzi o to, że są zmuszeni ćwiczyć przede wszystkim w warunkach domowych, co jest z pewnością dodatkowym wyzwaniem.

Swoimi przemyśleniami w tej kwestii w rozmowie z klubowym portalem podzielił się prawy defensor widzewiaków, Łukasz Kosakiewicz.

- Gdy zaczęła się epidemia koronawirusa i musieliśmy pozostać w domach, zainwestowałem w taki rowerek spinningowy i przyznam, że jest to fajna sprawa. Super dodatek do tych zajęć, które rozpisali nam trenerzy. Wiadomo, jakie są realia i warunki zajęć na boisku, czy też świeżym powietrzu, a jakie w domu. Zapewniam, iż wcale nie jest to łatwe zadanie, ale szkoleniowcy nam to naprawdę bardzo dobrze rozpisali. Trener Kamil Migdał miał tego świadomość i dobrał nam takie zestawy ćwiczeń, które można samemu zrobić w warunkach domowych. Mam jakiś własny sprzęt w domu, a ponadto dostaliśmy też różne przyrządy z klubu. Wiadomo, że w domu nie ma mowy o stworzeniu całej siłowni, ale w określonym zakresie realizuję 100 procent zaleceń. Też mi się przydarzyło to, co kilku innym piłkarzom, czyli spotkanie z policją w parku, kiedy chciałem pobiegać. Skończyło się tylko na rozmowie i prośbie, bym na razie tego nie robił, dopóki zakazy nie zostaną odwołane - stwierdził.