Niewykorzystany karny oraz kolejna czerwona kartka, czyli Miedź remisuje z Kolejarzem

Zobacz WIDEO z meczu Miedź - Kolejarz: Czerwień Woźniczki, zmarnowany karny Niane

Mecz stał pod dużym znakiem zapytania z powodu zalegającego śniegu na murawie w Legnicy oraz kiepskiego stanu boiska. Z pomocą ruszyli kibice. Dzięki zaangażowaniu wszystkich sympatyków miedzianki mecz mógł się odbyć w ustalonym terminie, lecz stan murawy pozostawiał wiele do życzenia.

Od początku spotkanie to gospodarze narzucili swój styl gry, przebywając częściej na połowie rywala. Aż do 11. minuty, kiedy Adrian Woźniczka otrzymał czerwona kartkę za faul w polu karnym, a sędzia podyktował "jedenastkę" dla gości. Wykonawcą rzutu karnego był Cheikh Niane, ale kunszt bramkarski pokazał Aleksander Ptak, który obronił strzał.

Do wyrównania liczby zawodników na boisku doszło już w 30. minucie spotkania. Drugą żółtą kartkę obejrzał Łukasz Bocian i siły były już wyrównane. Minutę później kapitan Kolejarza Maciej Kowalczyk po samotnym rajdzie przez pół boiska próbował zaskoczyć bramkarza Miedzi, ale znów skutecznie przeszkodził mu w tym Ptak. Najbliżej zdobycia gola dla gości był jednak Janusz Wolański. Po jego strzale piłka minęła bramkę legniczan dosłownie o milimetry.

W drugiej części spotkania Miedź znów dłużej utrzymywała się przy piłce, a goście ze Stróż groźnie kontratakowali. W ostatnim kwadransie na boisku pojawił się Alexandre, który kilkoma mocnymi strzałami próbował jeszcze zaskoczyć Marcina Zarychtę, ale wynik spotkania nie uległ zmianie.

- Nie jestem bohaterem meczu. Jest nim cała drużyna. Walczyliśmy w ciężkich warunkach. Nie dało się strzelić bramki, ale remis też jest cenny – podsumował Aleksander Ptak, bramkarz legniczan.

- Pomogliśmy oczyścić zawodników Miedzi z kartek z poprzedniego spotkania, ale również oczyściliśmy trenera Baniaka z punktów – powiedział zadowolony trener Kolejarza Przemysław Cecherz.

Od wiosny bramki i skróty z meczów 1. ligi obejrzysz w Ekstraklasa.net!